reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Cesarka w Warszawie

Ola_123

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
23 Styczeń 2021
Postów
61
Dziewczyny, jestem na etapie wyboru szpitala pod kątem planowanego CC, biorę pod uwagę kilka (MSW, Żelazna, UCK WUM, IMiD, Inflancka, Karowa, Madalińskiego, UCZKiN). Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami z tych szpitali w kontekście:
- obecności taty w trakcie operacji, kangurowania w trakcie szycia, możliwości obecności na sali pooperacyjnej, godzin wizyt
- opieki nad dzieckiem po zabiegu, tzn czy od razu po CC można przebywać z dzieckiem w sali pooperacyjnej, karmić piersią, etc
- podejścia "naturalnego" tzn. czy w którymś szpitalu jest opcja pełnego kontaktu skóra do skóry z dzieckiem w trakcie szycia, czy wszędzie tylko parosekundowe przyłożenie do twarzy? Plus czy gdziekolwiek spotkałyście się z opcją tzw seeding baby, tzn przetarcia dziecka gazą nasączoną wydzieliną matki? Czy wszędzie od razu jest mycie dziecka, zawijanie i tyle
- personelu, czy są mili :), czy są położne laktacyjne, czy się interesują mimo że nie miałam lekarza prowadzącego z danego szpitala
- sal, ilu osobowe?
- no i oczywiście jakości cięcia i blizny :)
Z góry wszystkim bardzo dziękuję! <3
 
reklama
Dziewczyny, jestem na etapie wyboru szpitala pod kątem planowanego CC, biorę pod uwagę kilka (MSW, Żelazna, UCK WUM, IMiD, Inflancka, Karowa, Madalińskiego, UCZKiN). Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami z tych szpitali w kontekście:
- obecności taty w trakcie operacji, kangurowania w trakcie szycia, możliwości obecności na sali pooperacyjnej, godzin wizyt
- opieki nad dzieckiem po zabiegu, tzn czy od razu po CC można przebywać z dzieckiem w sali pooperacyjnej, karmić piersią, etc
- podejścia "naturalnego" tzn. czy w którymś szpitalu jest opcja pełnego kontaktu skóra do skóry z dzieckiem w trakcie szycia, czy wszędzie tylko parosekundowe przyłożenie do twarzy? Plus czy gdziekolwiek spotkałyście się z opcją tzw seeding baby, tzn przetarcia dziecka gazą nasączoną wydzieliną matki? Czy wszędzie od razu jest mycie dziecka, zawijanie i tyle
- personelu, czy są mili :), czy są położne laktacyjne, czy się interesują mimo że nie miałam lekarza prowadzącego z danego szpitala
- sal, ilu osobowe?
- no i oczywiście jakości cięcia i blizny :)
Z góry wszystkim bardzo dziękuję! <3
Chętnie poczytam odpowiedzi ☺️
 
MSWiA CC miałam 2 razy, ogólnie przy pierwszym był covid to nie będę o tym pisać. Drugie cc- słaba pomoc po CC, miałam 1 nikt za bardzo się nie interesował, dziecko podczas szycia do twarzy tylko, mąż kangurowal. Na sali pooperacyjnej syn był ze mną, do decyzji mojej czy zostaje na noc czy nie. Przy 3 porodzie bym wybrała inny szpital. Rodziłam w lutym 2023 i wrzesień 2021.
 
Dziewczyny, jestem na etapie wyboru szpitala pod kątem planowanego CC, biorę pod uwagę kilka (MSW, Żelazna, UCK WUM, IMiD, Inflancka, Karowa, Madalińskiego, UCZKiN). Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami z tych szpitali w kontekście:
- obecności taty w trakcie operacji, kangurowania w trakcie szycia, możliwości obecności na sali pooperacyjnej, godzin wizyt
- opieki nad dzieckiem po zabiegu, tzn czy od razu po CC można przebywać z dzieckiem w sali pooperacyjnej, karmić piersią, etc
- podejścia "naturalnego" tzn. czy w którymś szpitalu jest opcja pełnego kontaktu skóra do skóry z dzieckiem w trakcie szycia, czy wszędzie tylko parosekundowe przyłożenie do twarzy? Plus czy gdziekolwiek spotkałyście się z opcją tzw seeding baby, tzn przetarcia dziecka gazą nasączoną wydzieliną matki? Czy wszędzie od razu jest mycie dziecka, zawijanie i tyle
- personelu, czy są mili :), czy są położne laktacyjne, czy się interesują mimo że nie miałam lekarza prowadzącego z danego szpitala
- sal, ilu osobowe?
- no i oczywiście jakości cięcia i blizny :)
Z góry wszystkim bardzo dziękuję! <3
Hej :) Rodziłam w UCK WUM zarówno naturalnie, jak i przez CC. Praktycznie co niedzielę są tam dni otwarte, więc można pojechać obejrzeć porodówkę i uzyskać odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania :)

Przez CC rodziłam wprawdzie 4 lata temu, ale z tego co wiem nic się nie zmieniło. W trakcie operacji tata nie może być obecny, ale zaraz po może przejść z dzieckiem na salę pooperacyjną i tam kangurować. Jak ja miałam cesarkę, to przyłożyli mi małą tylko na chwilę do twarzy (ale ona miała problemy okołoporodowe więc nie wiem jak jest kiedy problemów nie ma), potem od razu dali mi ją na salę do łóżka, ale ile można tak sobie leżeć to nie wiem bo bardzo szybko ją ode mnie zabrali i pojechała na inny oddział ze względu na problemy. Jeśli chodzi o personel - anioły. Naprawdę nie mogłam narzekać przy porodach (roniłam tam też kilka razy i również nie mogę powiedzieć złego słowa). Jeśli chodzi o cięcie i bliznę - super, blizna jest naprawdę mała, cięcie zrobione bardzo dobrze.

U mnie cesarka była robiona na cito, ze względu na to że dziecko zaczynało się dusić więc też nie wiem jak wygląda cięcie planowe. W każdym razie gdyby nie szybka reakcja położnej, to mojej córki mogłoby ze mną w ogóle nie być - a to również jest ogromny plus.

Rodziłam tam też dwa miesiące temu (naturalnie) i co wiem na pewno, że na oddziale jest doradczyni laktacyjna - przemiła kobieta, z całych sił próbowała mi pomóc przy dostawieniu małej, niestety mimo prób ja tego nie czułam i zrezygnowałam sama, ale naprawdę ta Pani ma ogromną wiedzę i chęć pomocy. Sale są pojedyncze (jedna albo dwie) a reszta dwuosobowa. Nie miałam lekarza prowadzącego z tego szpitala a i tak byłam "obsłużona" na najwyższym poziomie. Byłam w szoku, bo przyszła też do mnie fizjoterapeutka uroginekologiczna mimo że wcale o to nie prosiłam - lekarze ją przysłali żeby pokazała mi jak ćwiczyć. Miałam też wizytę studentek dietetyki, które specjalnie pode mnie ułożyły dietę. Także naprawdę szpital jest wyposażony chyba we wszystko i wszystkich :D Bardzo polecam.
 
Dziewczyny, jestem na etapie wyboru szpitala pod kątem planowanego CC, biorę pod uwagę kilka (MSW, Żelazna, UCK WUM, IMiD, Inflancka, Karowa, Madalińskiego, UCZKiN). Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami z tych szpitali w kontekście:
- obecności taty w trakcie operacji, kangurowania w trakcie szycia, możliwości obecności na sali pooperacyjnej, godzin wizyt
- opieki nad dzieckiem po zabiegu, tzn czy od razu po CC można przebywać z dzieckiem w sali pooperacyjnej, karmić piersią, etc
- podejścia "naturalnego" tzn. czy w którymś szpitalu jest opcja pełnego kontaktu skóra do skóry z dzieckiem w trakcie szycia, czy wszędzie tylko parosekundowe przyłożenie do twarzy? Plus czy gdziekolwiek spotkałyście się z opcją tzw seeding baby, tzn przetarcia dziecka gazą nasączoną wydzieliną matki? Czy wszędzie od razu jest mycie dziecka, zawijanie i tyle
- personelu, czy są mili :), czy są położne laktacyjne, czy się interesują mimo że nie miałam lekarza prowadzącego z danego szpitala
- sal, ilu osobowe?
- no i oczywiście jakości cięcia i blizny :)
Z góry wszystkim bardzo dziękuję! <3
Zajrzyj na fb do tej grupy
 

Załączniki

  • Screenshot_20250426-152852_Facebook.jpg
    Screenshot_20250426-152852_Facebook.jpg
    52,3 KB · Wyświetleń: 18
Do góry