milkaaa
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 1 158
Kariwiw kupowanie nowych sprzetow jest suuper. Szkoda ze nie mozna tego robic czesto - dla poprawy nastroju.
My jak odebralismy nowe mieszkanko nie mielismy nic - wspaniale bylo urzadzanie sie, wszystko nowe (nie uzywane - kibelki, bleee, wanna, kuchenka w wynajmowanych mieszkaniach) i nasze!! To jak zaczac nowe zycie
Cudowne uczucie - ale juz nie pamietam jakie... Tylko ze cudowne
Teraz tez bedzie cudowne - ale wiekszosc rzeczy zabierzemy ze soba - jednak czesci sie nie da. Jest tylko problem. Nie bedzie kasy na nowe
To tez bedzie nowe zycie Szkola przetrwania
Brak ciepla mnie akurat cieszy - przynajmniej nie bedzie mi zal ze nei chodzimy na spacerki - od poniedzialku kisimy sie w szpitalu - teraz na chirurgii
Dzis tescie odjechali - godzine przed ich odjazdem dostalam telefon ze szpitala od lekarki i zaproszenie na oddzial w pon rano - nie powiem zeby mnie to ucieszylo - ale na szczescie szybko poprosilam tesciowa aby wrocila sie po Agate, w miedzyczasie spakowalam niunie i tesciowa na jednej nodze ja porwala. Agata ma przymusowe wakacje u babci - znow tydzien zawali w szkole - ale niestety nie mial by kto jej odbierac ze szkoly. Ona konczy o 12 a P jest w domu 16-17:sick:
My jak odebralismy nowe mieszkanko nie mielismy nic - wspaniale bylo urzadzanie sie, wszystko nowe (nie uzywane - kibelki, bleee, wanna, kuchenka w wynajmowanych mieszkaniach) i nasze!! To jak zaczac nowe zycie
Cudowne uczucie - ale juz nie pamietam jakie... Tylko ze cudowne
Teraz tez bedzie cudowne - ale wiekszosc rzeczy zabierzemy ze soba - jednak czesci sie nie da. Jest tylko problem. Nie bedzie kasy na nowe
To tez bedzie nowe zycie Szkola przetrwania
Brak ciepla mnie akurat cieszy - przynajmniej nie bedzie mi zal ze nei chodzimy na spacerki - od poniedzialku kisimy sie w szpitalu - teraz na chirurgii
Dzis tescie odjechali - godzine przed ich odjazdem dostalam telefon ze szpitala od lekarki i zaproszenie na oddzial w pon rano - nie powiem zeby mnie to ucieszylo - ale na szczescie szybko poprosilam tesciowa aby wrocila sie po Agate, w miedzyczasie spakowalam niunie i tesciowa na jednej nodze ja porwala. Agata ma przymusowe wakacje u babci - znow tydzien zawali w szkole - ale niestety nie mial by kto jej odbierac ze szkoly. Ona konczy o 12 a P jest w domu 16-17:sick: