reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Milkaa tylko utwierdzasz mnie w przekonaniu że muszę drążyć temat - w tym miesiącu zaliczam jeszcze allergologa i laryngologa, ale co mi tam pediatrę też mogę zaliczyć. Jakbyś tylko mogła mi na priva wysłać namiary gdzie można zrobić takie usg - to jak nie zmęczę pediatry to prywatnie załatwię i już.

A tym czasem idę spać, pa pa do jutra.
 
reklama
milkaaa, mamy działke w Osielsku, ale nie na osiedlu. Tam są jeszcze jakieś staaaare domki i ew. działki. Ale i tak nic z tego, bo szóstki nie trafiliśmy. I dalej będę cierpieć na tym obrzydliwym zadupiu.
 
Uważam, że to jest niesprawiedliwe, żeby w weekend pogoda była kiepska a w tygodniu świeciło ładne słonko!

Moje marzenie o domku (nie uwzględniające obecnej sytuacji materialnej :): głęboka wieś (chociaż byłoby dobrze gdyby była w zasięgu dowozu zakupów przez Piotra i Pawła :), stary poniemiecki dom z grubej, pruskiej cegły, staw i dzicz :-D . I pełno drzew starych. Niemcz i Osielsko raczej byłyby zbyt wielkimi kompromisami. Chociaż oczywiście różnie w życiu bywa...

A propos drzew. Może dziewczyny posadzicie kasztany? One mają podobno właściwości piorunochronne. Przy każdej poniemieckiej zagrodzie stało takie drzewo. Przynajmniej w okolicy gdzie mieszkała moja babcia... A tam był właśnie taki raj na ziemi.
 
Kasztany to nie endemit, a ostatnio jeszcze globalnie niszczy je ten szkodnik kasztanowiaczek czy jak mu tam.
 
Oj cosik tu teraz pustaki :-D . Cała gwardia zeszła do podziemia:eek:

To podbijam.

Jestem w pracy, pogoda do dupy. Jedyne co znajduję optymistyczne to gorąca kawusia obok :tak:


Pozdrawiam z rana.
 
Ja narazie zaniemoge - od dzis mam tesciow - wiec poswiece im swoj czas - i moze wykorzystamy to ze sa i zostawimy z nimi dzieciatka - a sami zalatwimy to co zawsze jest takie trudne do zalatwienia z dziecmi:tak:
Ale wroce za 3 dni
 
a ja siedze w domu od kilku dni bo pogoda nie nadaje sie na noworodki :wściekła/y:

kurde chyba mnie jakiś dół bierze, czy coś

albo raczej wqrw :wściekła/y:

ach te hormony :eek:
 
Mnie też dziś dopadł lekki wqrw - ale nic dziwnego, pogoda bleee, a jeszcze weekend + poniedzialek siedze na jakims gupowatym psycho- pedag. szkoleniu po 8 godzin. Chyba się urwę w niedzielę i przesiedzę ten czas z małym i na BB.

Za to sobie dziś zrobiliśmy prezent i kupiliśmy nowiutką, śliczniutką, ładniutką, cichutką i enteligentną ... pralkę! W przerwach pomiędzy szkoleniami będę prać !!!
 
reklama
Do góry