Ja po prostu miałam szkolenie z diety dla dzieci z zaparciami - moja Ewka była przez kilka lat pod kontrolą gastroenterologa, serie badań przeszła i ma zwężone jelito. Teraz juz jest ok - zresztą sama się pilnuje. A dwuletniego dziecka jeszce nie uświadomisz - ono z całej rozmowy zapamięta to co nie ma - że ból to kupka i problem wzrasta. No ale skoro jest poprawa to oby tak dalej.
A może jakieś babskie spotkanie? Wiem, ze trudno wyrwac sie bez dzieci, ale w końcu tez nam coś się należy
A może jakieś babskie spotkanie? Wiem, ze trudno wyrwac sie bez dzieci, ale w końcu tez nam coś się należy