Mój 20 Msc syn od kilku dni protestuje na wszystko. Jeść nie, tego nie, tamtego nie.
Usiąść na krzesełka do karmienia nie, kąpiel nie. Drze się wniebogłosy, jakby ktoś go ze skóry obdzierał.
Jestem w szooooku, starszy syn taki nie był.
Co najlepsze, to Starszak zaczął się go bać.
Co to jest?
Różne głupoty przychodzą mi do głowy.
Pomocy, bo siwieje.
Usiąść na krzesełka do karmienia nie, kąpiel nie. Drze się wniebogłosy, jakby ktoś go ze skóry obdzierał.
Jestem w szooooku, starszy syn taki nie był.
Co najlepsze, to Starszak zaczął się go bać.
Co to jest?
Różne głupoty przychodzą mi do głowy.
Pomocy, bo siwieje.