reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Brak wypróżnień u dwutygodniowego noworodka

marta_mamaoli

Początkująca w BB
Dołączył(a)
13 Marzec 2020
Postów
17
Dziewczyny,
Drogie Mamy,
pomóżcie. Za chwilę będę siwa. Moja córeczka ma dwa tygodnie. Urodzona z waga 3740, w dniu wypisu ze szpitala miała 3500. Aktualnie mamy około 4000, wiec coś tam przybieramy. Karmię wyłącznie piersią, chociaz o laktację stoczyłam straszna walkę po porodzie. Ale teraz bardzo się martwię czy na pewno wszystko jest ok, bo mała od 5 dni nie robi kupki. Pediatra twierdzi, ze brzuszek jest miękki i ze na piersi dziecko może robić nawet raz w tygodniu. Z kolei położna upiera się, ze raz dziennie kupka powinna być. Nie wiem już co myśleć. Mała (jak już zaśnie) to śpi spokojnie. Kiedy się budzi często od razu wrzeszczy ale uspokaja się przy piersi wiec to chyba głód. Tylko co z tym wypróżnieniem ? Strasznie się martwię...
 
reklama
Rozwiązanie
Wczesniej jakos nic konkretnego nie pisalas, dopiero teraz widze, ze po edycji ktoregos wczesniejszego posta z jednego zdania zrobilo sie ich nagle dziesiec ;] Tak to tylko ogolniki. Powyzszy post tez poprawiony i udoskonalony - po co? Nie kazdy ma czas i ochote czytac wszystko od nowa. No matter.
Tak czy inaczej zycze milego dnia, a Mamie by Jej problem sie rozwiazal.
Mieszasz pojęcia ;) Mleko nie tworzy się z treści żołądka tylko z krwi, a to że alergeny przenikają do krwi to inna sprawa (i nie zawsze przenikają). Jeśli mama ma zaparcia to owszem, może zwiększyć podaż tych składników w swojej diecie - polecam poczytać raczej informacje na stronie centrum nauki o laktacji.
Probiotyki owszem można podawać, można wymieszać w mleku lub dać bezpośrednio do buzi, zależy jakie. Najpierw jednak warto skonsultować.
Pisałaś o podaniu samej wody - tego nie zalecamy. Za to zalecamy więcej kp. Sama woda nie zawiera potrzebnych dziecku składników. Za to zajmuje miejsce w żołądku, tym samym mniej mleka wypije, a to wiąże się z mniejszą ilością potrzebnych składników i dalej z niedoborami, niedożywieniem itd.
Mieszasz pojęcia ;) Mleko nie tworzy się z treści żołądka tylko z krwi, a to że alergeny przenikają do krwi to inna sprawa (i nie zawsze przenikają). Jeśli mama ma zaparcia to owszem, może zwiększyć podaż tych składników w swojej diecie - polecam poczytać raczej informacje na stronie centrum nauki o laktacji.
Probiotyki owszem można podawać, można wymieszać w mleku lub dać bezpośrednio do buzi, zależy jakie. Najpierw jednak warto skonsultować.
Pisałaś o podaniu samej wody - tego nie zalecamy. Za to zalecamy więcej kp. Sama woda nie zawiera potrzebnych dziecku składników. Za to zajmuje miejsce w żołądku, tym samym mniej mleka wypije, a to wiąże się z mniejszą ilością potrzebnych składników i dalej z niedoborami, niedożywieniem itd.
To co było kiedyś, było kiedyś. Nie bez powodu teraz są inne zalecenia. Nauka się rozwija.
Ty masz swoj punkt widzenia, a inni maja swoj - tyle w temacie. Oczywistym jest, ze pokarm matki nie powstaje z tresci zoladkowej i na przyszlosc radze nie traktowac wszystkich z gory..
Widze tez, ze starasz sie byc madrzejsza od lekarzy, a to blad. Centrum nauki o laktacji nie jest tez jedynym nieomylnym zrodlem - panaceum na wszystkie dolegliwosci noworodkow czy niemowlat.

Jak na razie nie pomoglas za wiele tylko odsylasz do innych zrodel, a skoro juz masz taka wiedze - uzywasz koncowki 'my' - to napisz cos konkretnego dla Mamy proszacej o rade, a nie tylko czekasz i szukasz zaczepki, tym samym krytykujac innych.

Ps. To dobrze, ze swiat jeszcze nie wymarl po podawaniu niemowletom odrobiny wody... 🙃
 
reklama
Ty masz swoj punkt widzenia, a inni maja swoj - tyle w temacie. Oczywistym jest, ze pokarm matki nie powstaje z tresci zoladkowej i na przyszlosc radze nie traktowac wszystkich z gory..
Widze tez, ze starasz sie byc madrzejsza od lekarzy, a to blad. Centrum nauki o laktacji nie jest tez jedynym nieomylnym zrodlem - panaceum na wszystkie dolegliwosci noworodkow czy niemowlat.

Jak na razie nie pomoglas za wiele tylko odsylasz do innych zrodel, a skoro juz masz taka wiedze - uzywasz koncowki 'my' - to napisz cos konkretnego dla Mamy proszacej o rade, a nie tylko czekasz i szukasz zaczepki, tym samym krytykujac innych.

Ps. To dobrze, ze swiat jeszcze nie wymarl po podawaniu niemowletom odrobiny wody... 🙃
CNOL owszem nie jest panaceum, a wiedzą na temat laktacji.
Mądra położna autorce już sugerowała, że kupek mało i miała rację, szkoda tylko, że nic nie doradziła.
Ja swoją radę już dałam, ale widzę, czytasz wybrane rzeczy. Gdzie widzisz traktowanie z góry? Troszę zluzuj :)

Może świat nie wymarł,ale ile z nich miało problemy to już inna sprawa. Nie trywializowałabym sobie z tego. W internecie można napisać wszystko, a kto potem weźmie odpowiedzialność?
 
Ostatnia edycja:
Wczesniej jakos nic konkretnego nie pisalas, dopiero teraz widze, ze po edycji ktoregos wczesniejszego posta z jednego zdania zrobilo sie ich nagle dziesiec ;] Tak to tylko ogolniki. Powyzszy post tez poprawiony i udoskonalony - po co? Nie kazdy ma czas i ochote czytac wszystko od nowa. No matter.
Tak czy inaczej zycze milego dnia, a Mamie by Jej problem sie rozwiazal.
 
Rozwiązanie
Do góry