Hej, potrzebuje zdania i opinii na temat mojej sytuacji osób trzecich, może ktoś z was znajdzie mi przyczynę mojego problemu. Mam 20 lat, od niedawna zaczęłam uprawiać seks z moim chłopakiem, jesteśmy ze soba 1,5 roku i wszystko między nami jest dobrze. Moim problemem jest brak przyjemności tylko i wyłącznie podczas seksu. Przy innych seksualnych czynnościach nie mam z tym problemu. Podczas seksu nie jestem ani zestresowana ani spięta, nie czuję wewnątrz praktycznie nic, próbowaliśmy wielu pozycji jednak przy każdej jest to samo. Nie wiem czy to jest kwestia tego że kilka pierwszych zbliżeń tak wygląda czy po prostu problem jest gdzie indziej? Wszelkie badania krwi miałam zawsze w normie. Dajcie znać czy macie pomysł co może być tego przyczyną
reklama
.
Chce_byc_mama_wielu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2019
- Postów
- 5 679
Ja mam niestety tak samo od samego początku, też zaczęłam swks uprawiać jak miałam 20 lat, mam tego samego i jedynego partnera już 16 lat, czworo dzieci. Dodam, że u mnie wyniki krwi też ok, a jedynie kiedy odczuwałam mega przyjemność podczas seksu, pemetracji był to czas bycia w ciąży. Więc może jakiś wpływ mają hormony mimo wszystko, bo w ciążach też miałam zawsze dużo śluzu, a poza już nie. Chciałabym, żeby się ro zmieniło, ale chyba już taki typ.jestem.
To, że nie czujesz przyjemności przy seksie z penetracją, a przy innych formach bliskości wszystko działa, to naprawdę częsty temat, choć rzadko o tym mówimy otwarcie.
Twój organizm może po prostu potrzebować czasu, żeby się oswoić z tym rodzajem stymulacji. Dla wielu dziewczyn seks na początku to bardziej bliskość, ciekawość, może emocje, niż realna przyjemność fizyczna – i to jest zupełnie ok. Stymulacja, która prowadzi do przyjemności u kobiet, rzadko odbywa się "głęboko wewnątrz" pochwy.
Łechtaczka jest głównym źródłem przyjemności u większości kobiet, a penetracja sama w sobie nie musi dawać „wielkiego wow”. Często ciało musi się najpierw nauczyć reagować, poczuć się bezpiecznie, rozluźnić. Czasem to też kwestia napięcia w mięśniach dna miednicy albo tego, że skupiamy się na tym, że „powinno coś się wydarzyć” – a wtedy nic się nie dzieje, bo ciało się blokuje.
Spróbuj odkrywać swoje ciało w bezpieczny, spokojny sposób – z otwartością i ciekawością, a nie z presją, że musi pojawić się konkretna reakcja. Samoeksploracja to ważna część budowania kontaktu z własną seksualnością. Dzięki niej możesz lepiej zrozumieć, jakie bodźce są dla Ciebie przyjemne, jak reaguje Twoje ciało, a także co daje Ci poczucie komfortu i pobudzenia – co później może pomóc także w relacji z partnerem.