Karolcia 25
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2020
- Postów
- 60
Cześć dziewczyny!
Obecnie jestem w 40 tygodniu i 5 dniu ciąży, na wczorajszej wizycie u lekarza dowiedziałam się, że rozwarcie jest na 3 cm, skurcze są ale bardzo słabe i nieregularne więc jakby ich nie było.. Lekarz powiedziała żebym w sobotę znów udała się do szpitala na KTG i USG czy wtedy poród zostanie wywołany? Nie ukrywam, że jest już naprawde ciężko z wykonaniem najprostszych czynności i samopoczucie też nie jest najlepsze chociażby i ze względu na bóle pleców i nóg do tego zauważyłam, że wyszedł mi hemoroid, mam problemy ze spaniem, poza tym martwie się o maleństwo mimo tego, że lekarz zapewnia, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i dzidzia waży ponad 3700 gram to wiem, że przenoszenie ciąży też nie jest dobre. Czy któraś z Was dziewczyny była może w podobnej sytuacji? Czy może z moją szyjką macicy jest coś nie tak? Nie zapomne jak lekarz mnie straszyła, że urodze dużo wcześniej ze względu na przedwczesne skracanie się szyjki, a teraz kompletnie nic się nie dzieje, żadnych objawów zbliżającego się porodu
Obecnie jestem w 40 tygodniu i 5 dniu ciąży, na wczorajszej wizycie u lekarza dowiedziałam się, że rozwarcie jest na 3 cm, skurcze są ale bardzo słabe i nieregularne więc jakby ich nie było.. Lekarz powiedziała żebym w sobotę znów udała się do szpitala na KTG i USG czy wtedy poród zostanie wywołany? Nie ukrywam, że jest już naprawde ciężko z wykonaniem najprostszych czynności i samopoczucie też nie jest najlepsze chociażby i ze względu na bóle pleców i nóg do tego zauważyłam, że wyszedł mi hemoroid, mam problemy ze spaniem, poza tym martwie się o maleństwo mimo tego, że lekarz zapewnia, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i dzidzia waży ponad 3700 gram to wiem, że przenoszenie ciąży też nie jest dobre. Czy któraś z Was dziewczyny była może w podobnej sytuacji? Czy może z moją szyjką macicy jest coś nie tak? Nie zapomne jak lekarz mnie straszyła, że urodze dużo wcześniej ze względu na przedwczesne skracanie się szyjki, a teraz kompletnie nic się nie dzieje, żadnych objawów zbliżającego się porodu