reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brak porozumienia pomiędzy nami, brak przyjaźni i miłości

Torunianka93

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Styczeń 2017
Postów
152
Miasto
Toruń
Witam! Nacięłam się na ten artykuł.
Link do: Pojawia się dziecko, umiera miłość? Kryzys po urodzeniu dziecka to nie fikcja
Drugi przypadek dokładnie opisuje nas... Cudowny syn, partnernjako ojciec nie spisuje sie najgorzej,chociaz bardzo rzadko ma wolne wciaz w pracy ;( a ja w domu,jezdze po szpitalach,lekarzach bo maluch chory. Zamiast miec wsparcie przyjaciela to slysze bedzie dobrze i zajmuje sie synkiem, ale nie widzi ze ja tez go potrzebuje. Potem idzie wciaz kapiel,ja usypiam malucha nie jest latwo,kiedy juz mi sie uda,on przychodzi moze by tak..?mam ochote. A ja nie mam ochoty na minute bliskosci co 2tygodnie, wole ten czas poswiecic na zasniecie,szkoda czasu- dluzej sie rozbiore niz bedziemy sie kochac..

Co robić? Dziecko nie jest winne, wyczekane i kochane przez oboje, ale potrzebuję rozmów, bliskości..

Napisane na PMT3277_3G w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Myślę że większość związków przechodzi takie chwile po pojawieniu się nowego członka rodziny... wydaje mi się ze tylko szczera rozmowa może pomóc... tez siedzę w domu cały czas z córką tez jestem zmęczona wieczorami i jedyne co myślę że mała zasnęła i będę mogła położyć się spać... dziecko wiele zmienia... tez mi brakuje tego czasu który mieliśmy tylko dla się przed narodzinami córki... ale postanowiłam sobie ze nie pozwolę żeby nasz związek w jakiś sposób stracił na tym ze pojawiło się dziecko które powinno przecież łączyć... staram się wieczorem tak rozdzielić obowiązki żebyśmy po zaśnięciem małej mieli chwile np. Na wspólne oglądanie filmu... wcześniej nie chciałam teraz proszę raz w miesiącu siostrę męża lub mamę jedziemy na kolacje do kina na wspólne zakupy tylko we dwoje myślę że bardzo ważny jest wspólny czas i zdanie sobie sprawy ze już nigdy nie będzie tak jak było że te czasy minęły i jedyne co mogę zrobić to wszystko by teraz było jak najlepiej bo kocham tą moją dwójkę nad życie...
 
Hm... Z jednej strony rozumiem, ze jesteś zmęczona, ale... Facet to facet...Nie ma co sie osukiwać seks jest BARDZO ważny w związku. :/ Myśle że koleżanka ma dużo racji. Zostawcie dziecko z opiekunką/babcią/ciocią/przyjaciółką i idźcie na kolacje. A może 1-dniowy wyjazd?? Miłe miejsce hotel. Ty bedziesz wypoczęta mąż zadowolony ;) Twój mąż chce mieć zapewne swoja ukochaną z powrotem. Postaraj się go zrozumieć ;) i oczywiscie porozmawiaj z nim szczerze że kiedy on bedzie czuły Ty z pewnoscią też bedziesz chciala sprostac jego oczekiwaniom ;)
 
@eMa87 to jest tak że on potrzebuje kochanki raz na tydzień lub dwa..nawet jak na początku mały był zajmujący a my oboje niewyspani to jednak mieliśmy czas dla siebie. Nie wiem czy przestałam mu się podobać, seks trwa chwilę i jest bardzo rzadko,kiedy już on nie wytrzymuje..kiedy ja się ogarne,wskocze w seksi haleczkę on nie ma sił więc nie warto sie starać ani wskakiwać do łóżka na chwilę aby jego zaspokoić.. maluch ma 4 mc , karmię go piersią więc wypad raczej odpada..

Napisane na PMT3277_3G w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Wnuczka tak było wcześniej ale teraz jesteśmy jakby sami osobno..sami zadajemy sobie pytanie czy nas coś łączy. Coś oprócz synka, bo widzimy że jest inaczej. Cały czas ma jakieś ale do mnie, kłócimy się co dzień, także już udajemy że drugiego niema obok, jest taka obojętność..

Napisane na PMT3277_3G w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie było dokładnie tak samo po kilku miesiącach od narodzin córki... zmęczenie chęć powrotu do tamtego czasu ciągle kłótnie i wyrzuty z obu stron o wszystko... ja uważam że seks nie jest najważniejszy... w tej chwili się leczę przy pomocy ciężkich antybiotyków w związku z tym przyjmuje leki antykoncepcyjne po których straciłam zupełnie ochotę na sek kochamy się nie częściej niż dwa razy w miesiącu... ale trzeba sobie to wytłumaczyć ułożyć j przyzwyczaić się do danej sytuacji... mój mąż juz to rozumie... trzeba sobie odpowiedzieć czy chcecie być razem i czy się kochacie jeśli tak trzeba walczyć o to by jazdy dzień być ciut lepszy od poprzedniego jakiś buziak miły sms... ulubiony obiad męża... musicie sobie obydwoje udowodnić że wam na sobie zależy j walczyć o miłość i szczęście...
 
@Wnuczka pięknie napisane szkoda że codziennie słyszę nie chcę się już starać,ten związek jest bez sensu.. dziś na to wszystko nie wytrzymałam i powiedziałam że kiedyś Cię kochałam..i zastanawiam sie czy po prostu tego nowego TŻ nie toleruje czy naprawdę już przestało nas coś więcej łączyć

Napisane na PMT3277_3G w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Torunianka93 tak czytając Twoje wypowiedzi, to wydaje mi się, ze powinnaś szczerze na osobności, bez osób trzecich porozmawiać ze swoim TŻ. Możecie jechać gdzieś na jakiś jeden dzień we dwoje, bez dzieciaków, bez przyjaciół, bez rodziny. Tylko wy dwoje. Porozmawiać o tym co jest nie tak, ale bez zbędnych emocji, bez przelewania brudów z jednej na drugą stronę, słuchać ale i być wysłuchanym. Pierwszy krok to na pewno rozmowa taka od serca, taka która pozwoli Wam zrozumieć gdzie i w którym momencie zaczęliście się od siebie oddalać, bo to był moment ale sprawił, że Was nie ma. Kolejna sprawa to zdecydować co dalej, być na siłę dla dziecka nie ma sensu, bo nie tylko Ty będziesz cierpieć ale i dziecko. Jeśli decydujecie się na dalsze bycie razem to może warto pomyśleć o terapii, bo nie zawsze samemu da się to udźwignąć, a rady najbliższych mogą być nieskuteczne. Będzie dobrze, głowa do góry ;)
 
Ja zgadzam się z Wnuczka - według mnie seks nie jest najważniejszy, jest tylko częścią związku.
Na pewno hormony mają wpływ na zmniejszenie libido (karmisz piersią ), ale z tego co czytam to tu jest jeszcze bardziej złożony problem.
Może oboje jesteście zmęczeni nową sytuacją , wasz maluszek ma dopiero 4 miesiące. To niewiele czasu na oswojenie się i pogodzenie z tym co jest teraz a także z tym co już nie powróci. Nawet jeśli dziecko jest wyczekiwane to jego pojawienie się wywraca dotychczasowy świat do góry nogami.
Może dajcie sobie więcej czasu? Kochasz go ? Zależy Ci na nim? Skoro jesteście razem i macie dziecko to musiałaś coś czuć do niego.
Nie poddawaj się od razu i zawalcz o związek. Tutaj chyba najpilniejsza jest bardzo szczera rozmowa.
 
reklama
Dzięki wszystkim za odpowiedzi, rozmawialiśmy i nawet dzisiaj wylądowaliśmy razem się po przytulać.. jednak znów się okazało że mnie okłamał ( na początku znajomości mnie okłamał) potem się starał w ciąży też ale dałam szansę ze względu na dziecko. Dzisiaj jestem bogatsza o ta wiedzę, chyba to już nie jest związek ani miłość. Jedynie kwestie finansowe dobijają, nie mam się gdzie z dzieckiem podziać..

Napisane na PMT3277_3G w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry