reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brak mowy u 2.5 latka

U nas tak było z córka. Miała 2.5 roku i gdzie tam rozmowa. Owszem wydawała tonę dźwięków, zwłaszcza wrzasków, ale żeby jakieś konkretne słowa to nie.
Chodzila do przedszkola od 10 mca życia ale akurat tak się złożyło, ze była najstarsza w swojej grupie.
Potem zrobiła się pandemia i przedszkola nam zamknięto.
Po pandemii poszła już do starszej grupy, jak miała około 3 lat, i od tamtej pory mam taki sajgon dzwiekowy, ze klękajcie narody. Buzia jej się nie zamyka.
Brat z kolei inny. Miał ze dwa latka jak zaczął konkretnie nawijać i od tamtej pory prowadzą między sobą niezłe tyrady
U nas tak było z córka. Miała 2.5 roku i gdzie tam rozmowa. Owszem wydawała tonę dźwięków, zwłaszcza wrzasków, ale żeby jakieś konkretne słowa to nie.
Chodzila do przedszkola od 10 mca życia ale akurat tak się złożyło, ze była najstarsza w swojej grupie.
Potem zrobiła się pandemia i przedszkola nam zamknięto.
Po pandemii poszła już do starszej grupy, jak miała około 3 lat, i od tamtej pory mam taki sajgon dzwiekowy, ze klękajcie narody. Buzia jej się nie zamyka.
Brat z kolei inny. Miał ze dwa latka jak zaczął konkretnie nawijać i od tamtej pory prowadzą między sobą niezłe tyrady.
U nas podobnie mały dosłownie chwilkę chodził do żłobka przez migdał jeden dzień w żłobku 2 tyg chory wiec zrezygnowaliśmy do momentu kiedy będzie miał usunięty . Mały w domu widać ze potrzebuje towarzystwa dzieci bo niedługo będzie po lampach chodził tak wywija i również dźwięki wszelakie ale tylko w swoim języku . No cóż zobaczymy możliwe ze go migdałek blokuje i brak kontaktu częstego z dziećmi
 
reklama
Nie chce się sprzeczać z lekarzem ale w jaki niby sposób migdał miałby przeszkadzać w mówieniu?
Jestem dzieckiem, które ma bardzo przerośnięte migdały. Taka sie urodziłam. Miałam z tego tytułu różne problemy, skończyło się usunięciem trzeciego migdała jak byłam w podstawówce. Ale lekarz nigdy nie mówił, ze może to wpływać na mowę. Na inne rzeczy tak ale nie na mowę.
Pelnymi zdaniami mówiłam niezwykle wcześnie. Ja tam związku nie widzę ale sprzeczać się nie będę.
 
Syn mo mówił prawie nic dławił się jedzeniem, przed 2 urodzinami podcięte wędzidełko miał i się pomału rozglądał. Ale nadal dławi się jedzeniem jak coś mu się przyklei do podniebienia
 
Nie chce się sprzeczać z lekarzem ale w jaki niby sposób migdał miałby przeszkadzać w mówieniu?
Jestem dzieckiem, które ma bardzo przerośnięte migdały. Taka sie urodziłam. Miałam z tego tytułu różne problemy, skończyło się usunięciem trzeciego migdała jak byłam w podstawówce. Ale lekarz nigdy nie mówił, ze może to wpływać na mowę. Na inne rzeczy tak ale nie na mowę.
Pelnymi zdaniami mówiłam niezwykle wcześnie. Ja tam związku nie widzę ale sprzeczać się nie będę.
Jeżeli migdalek naciska na nerw czy jak to nazwać i ja jedno ucho gorzej słyszy to powód jakiś musi być , również nie jestem lekarzem dlatego pytam na forum czy ktoś był w podobnej sytuacji , nasz mały z racji tego ze nie mówi radzi sobie jak może żeby pokazać co chce jak chce pic przynosi butelkę daje do raczki zaprowadza mnie do kuchni i czeka jak dostanie sok tak samo jak jest głodny (co prawda jest strasznym niejadkiem dopiero co przestał pic cycka sam z siebie co bym nigdy nie pomyślała ze sam z siebie przestanie z dnia na dzień pic mleko ) polecenia wykonuje ( chyba ze mu jakieś nie odpowiada hehe ) lubi zabawę z dziećmi rozwija się prawidłowo według mojej opini byliśmy u logopedy nawet u kilku żeby nie zatrzymywać się na jednej opini i żaden nie powiedział ze to może byc np. Autyzm dlatego tez podejrzewamy ze migdał który uciska na uszko na której gorzej słyszy może mieć problem z rozpoczęciem mowy i brak kontakt z równieśnikami .
 
@Mmms U nas też sprawdzali migdałki, więc na pewno coś jest na rzeczy. U mojego syna z tym było ok, więc nie zagłębiałam tematu.
 
Nie chce się sprzeczać z lekarzem ale w jaki niby sposób migdał miałby przeszkadzać w mówieniu?
Jestem dzieckiem, które ma bardzo przerośnięte migdały. Taka sie urodziłam. Miałam z tego tytułu różne problemy, skończyło się usunięciem trzeciego migdała jak byłam w podstawówce. Ale lekarz nigdy nie mówił, ze może to wpływać na mowę. Na inne rzeczy tak ale nie na mowę.
Pelnymi zdaniami mówiłam niezwykle wcześnie. Ja tam związku nie widzę ale sprzeczać się nie będę.
jeśli dziecko ma powiększone migdały i oddycha buzia to jest ona niedomknięta, z czasem obniża się napięcie a język ma pozycje spoczynkowa na dole to sprzyja trudnością z wymowa niektórych głosek :). Wtedy niewątpliwie potrzebne są ćwiczenia aby pobudzać mięśnie czyli praca z neurologopeda :)
 
Do góry