Brak miesiączki, testy negatywne, beta<1.10 o co chodzi?

[Mania0203]

Hej, mam problem i już nie wiem co mam robić.
Od jakiegoś czasu staramy się o dziecko.
Kochałam się z mężem dwa dni przed owulacja, w trakcie owu i dzień po. Równo dwa tygodnie po owulacji powinnam dostać miesiączkę, niestety nie ma jej do tej pory. (5 dni spóźnienia, a co miesiąc mam regularnie co do dnia) robiłam testy, w dzień spodziewanej miesiączki i przez 4 kolejne dni również- negatywne. Dzisiaj w piąty dzień bez miesiączki udałam się na betę. Po kilku godzinach otrzymałam wyniki <1.10 czyli wychodzi, że również ujemny. Niestety okresu jak nie było tak nie ma, mam dużo białego śluzu od 2 dni lekko zabarwionego na różowo, ale naprawdę trzeba się mocno przyjrzeć żeby to dostrzec. Wnioskuję, że z naszych starań w trakcie owulacji nic nie wyszło, ale czy możliwe jest ze jeśli kochaliśmy się 3 dni i dwa dni przed dniem planowanej miesiączki to mogło dojść do zapłodnienia i dlatego okres nie przyszedł? Miała któraś z was podobna sytuację? Nigdy nie miałam takiej sytuacji, żeby okres mi się spóźniał dlatego zaczęłam się zastanawiać, może dlatego testy i beta jeszcze nie wychodzą?

 

[witch84]

A masz pewność, że miałaś owulację w tym cyklu?

 

[Mania0203]

A masz pewność, że miałaś owulację w tym cyklu?

Tak, robiłam testy owulacyjne

 

[Katia90]

Ja jestem właśnie w 37 dc , 5 dni spóźnia się okres . Tez zrobiłam dzis betę i tez negatywna . Pozostaje czekać na okres , widocznie owulacja się przesunęła

 

[Katia90]

Tak, robiłam testy owulacyjne

Testy nie mowią ze owulacja jest na 100 %, tylko monitoring u ginekologa jest w stanie potwierdzić owulacje .

 

[Mania0203]

Ja jestem właśnie w 37 dc , 5 dni spóźnia się okres . Tez zrobiłam dzis betę i tez negatywna . Pozostaje czekać na okres , widocznie owulacja się przesunęła

To czekanie jest najgorsze, bo daje nadzieję

 

[Katia90]

To czekanie jest najgorsze, bo daje nadzieję

Ja po zrobieniu bety juz się nie łudzę

 

[Mania0203]

Ja po zrobieniu bety juz się nie łudzę

W takim razie musimy liczyć na powodzenie w następnym cyklu powodzenia!

 

[Katia90]

W takim razie musimy liczyć na powodzenie w następnym cyklu powodzenia!

Również trzymam kciuki

 

[frez.ja1987]

Hej, mam problem i już nie wiem co mam robić.
Od jakiegoś czasu staramy się o dziecko.
Kochałam się z mężem dwa dni przed owulacja, w trakcie owu i dzień po. Równo dwa tygodnie po owulacji powinnam dostać miesiączkę, niestety nie ma jej do tej pory. (5 dni spóźnienia, a co miesiąc mam regularnie co do dnia) robiłam testy, w dzień spodziewanej miesiączki i przez 4 kolejne dni również- negatywne. Dzisiaj w piąty dzień bez miesiączki udałam się na betę. Po kilku godzinach otrzymałam wyniki <1.10 czyli wychodzi, że również ujemny. Niestety okresu jak nie było tak nie ma, mam dużo białego śluzu od 2 dni lekko zabarwionego na różowo, ale naprawdę trzeba się mocno przyjrzeć żeby to dostrzec. Wnioskuję, że z naszych starań w trakcie owulacji nic nie wyszło, ale czy możliwe jest ze jeśli kochaliśmy się 3 dni i dwa dni przed dniem planowanej miesiączki to mogło dojść do zapłodnienia i dlatego okres nie przyszedł? Miała któraś z was podobna sytuację? Nigdy nie miałam takiej sytuacji, żeby okres mi się spóźniał dlatego zaczęłam się zastanawiać, może dlatego testy i beta jeszcze nie wychodzą?

Jeżeli śluz jest biały, to nie jest to śluz płodny i raczej na poczęcie w tym czasie nie ma szans. Oczywiście owulacja mogłaby się z różnych względów przesunąć, jednak wtedy pojawiłby się sluz płodny, przezroczysty, jak białko jaja. To że @ nigdy się nie spóźniała nie znaczy, że nigdy to nie nastąpi, cykl jest bardzo podatny na różne czynniki (stres, infekcje, leki). Jeżeli nie masz miesiączki od 5 dni to najlepiej skonsultować się z lekarzem.
Co do testów owulacyjnych, one nie dają gwarancji, że owulacja będzie, wskazują tylko moment tzn. piku lh. Po którym może, ale nie musi nastąpić owulacja.