Cześć, wiem że wątek przewijał się setki razy, ale chciałam opisać swój przypadek. Otóż od kilku miesięcy staramy się z mężem o drugie dziecko, jednak gdy ostatnio byłam u ginekologa dowiedziałam się, że mam torbiele na lewym jajniku i prawdopodobnie owulacja nie zachodzi. Jednak na powtórnej wizycie kontrolnej okazało się że jestem po owulacji z prawego jajnika. Był to poniedziałek, w piątek i niedzielę współżyliśmy. We wtorek będąc na zakupach poczułam ból podbrzusza i że coś ze mnie wypływa. Poleciałam do toalety i zobaczyłam biały śluz, a raczej lekko różowy (podbarwiony krwią) Uradowana myślałam, że to krwawienie implantacyjne. A teraz…. Miesiączka spóźnia mi się 6 dni, zrobiłam kilka testów, na dwóch z nich po czasie widziałam lekką drugą kreskę, myślałam że mam omamy raczej, bo inne testy wychodzą negatywne. Dodam że dwa dni przed terminem miesiączki zaczęłam plamić na brązowo, a raczej jest to delikatnie brązowy ciągnący się śluz. W dniu spodziewanej miesiączki przy załatwianiu potrzeb gdy się wycierałam, to na papierze miałam ciemnoczerwoną krew. Myślałam że dostałam miesiączki jednak to była jednorazowa sytuacja. Dziś (6 dni spóźnienia) wydzielina z pochwy staje się przezroczysta. Czy jest możliwość, że mimo negatywnych testów jestem w ciąży? Czy w tej sytuacji zrobienie bety ma jakikolwiek sens?
reklama
lady in black
Moderator
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2024
- Postów
- 615
Słyszałam o sytuacjach, że testy z moczu u niektórych wychodziły bardzo późno dopiero, więc betę warto sprawdzić. Torbiel na jajniku może jednak dawać fałszywie dodatnie testy
NiebieskookaEM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2022
- Postów
- 4 436
Po 3 dniach od implantacji testy już powinny być dodatnie ( już zaczyna rosnąć beta).
Robiłaś czułość 10, czy 25 ?
Robiłaś czułość 10, czy 25 ?
Yenna011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2024
- Postów
- 502
Osobiście znam przypadek negatywnych testów pomimo rozwijającej się ciąży. Jak do tego dochodzi to nie wiem, ale ginekolog powiedział, że to wcale tak rzadko się nie zdarza jak kobiety myślą. Na pewno warto zrobić betę, a sytuacja się wyjaśni.
Też czytałam różne historie na forach i mam lekką nadzieję..Słyszałam o sytuacjach, że testy z moczu u niektórych wychodziły bardzo późno dopiero, więc betę warto sprawdzić. Torbiel na jajniku może jednak dawać fałszywie dodatnie testy
Czułość 10 i jeden czułość 25. Robiłam testy różnych firm.Po 3 dniach od implantacji testy już powinny być dodatnie ( już zaczyna rosnąć beta).
Robiłaś czułość 10, czy 25 ?
Torbiele zmniejszały się więc tylko do obserwacjiPo 6 dniach spóźnienia to test by wyszedł.
Ja bym nadziei sobie nie robiła, bo raczej to wygląda na opróżnianie torbieli. Czy lekarz zasugerował ich leczenie? Coś zaproponował czy kazał obserwować?
reklama
Podziel się: