Klaudkaa
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2020
- Postów
- 28
Hej, mam pewniej problem, może ktoś mi coś poradzi. Zacznę od tego, że mieszkam z mężem i 3 miesięczna córeczką w moim domu rodzinnym. Mieszka z nami też moja mama (na parterze) i brat z dziewczyną (dzielimy pierwsze piętro). My jesteśmy w trakcie budowy i nie opłaca mam się wynajmować mieszkania, bo to przy budowie zbyt duży koszt.
Mój problem polega na tym, że na piętrze mamy tylko sypialnie, a na parterze jest kuchnia, łazienka i salon. Niestety nie mogę trzymać w miejscach wspólnych żadnych rzeczy córki (mam na myśli np. bujaczek albo mata edukacyjna) bo wszystkim to przeszkadza. W sensie moge przynieść tylko tak długo jak używam i jak tylko wychodzę z kuchni muszę zabierać wszystko ze sobą. Gotujemy każdy dla siebie i bardzo ciężko mi jest cokolwiek w domu zrobić. W ciągu dnia Córkę mogę zostawić mamie tylko na jakieś pół godzinki (jak np. muszę szybko coś ugotować mężowi) bo ona pracuje i na też swoje obowiązki. Mąż wraca do domu tylko na obiad i się przespać bo po pracy jedzie na budowę. Córka preferuje 15 minutowe drzemki więc też wiele nie zrobię kiedy śpi. Sama już nie wiem jak sobie poradzić z codziennymi obowiązkami, jestem zmęczona ciągłym noszeniem córki po domu żeby chociaż wstawić pranie albo noszeniem za każdym razem bujaczka z góry na dół żeby mieć 10 minut na obranie ziemniaków.
Może ktoś z was ma jakieś złote rady jak sobie radzić w takiej sytuacji ?
Zaznacze jeszcze, że muszę też ciągle uważać na rocznego szczeniaka, który uwielbia skakać po wszystkich, drapać i podgryzać.
Mój problem polega na tym, że na piętrze mamy tylko sypialnie, a na parterze jest kuchnia, łazienka i salon. Niestety nie mogę trzymać w miejscach wspólnych żadnych rzeczy córki (mam na myśli np. bujaczek albo mata edukacyjna) bo wszystkim to przeszkadza. W sensie moge przynieść tylko tak długo jak używam i jak tylko wychodzę z kuchni muszę zabierać wszystko ze sobą. Gotujemy każdy dla siebie i bardzo ciężko mi jest cokolwiek w domu zrobić. W ciągu dnia Córkę mogę zostawić mamie tylko na jakieś pół godzinki (jak np. muszę szybko coś ugotować mężowi) bo ona pracuje i na też swoje obowiązki. Mąż wraca do domu tylko na obiad i się przespać bo po pracy jedzie na budowę. Córka preferuje 15 minutowe drzemki więc też wiele nie zrobię kiedy śpi. Sama już nie wiem jak sobie poradzić z codziennymi obowiązkami, jestem zmęczona ciągłym noszeniem córki po domu żeby chociaż wstawić pranie albo noszeniem za każdym razem bujaczka z góry na dół żeby mieć 10 minut na obranie ziemniaków.
Może ktoś z was ma jakieś złote rady jak sobie radzić w takiej sytuacji ?
Zaznacze jeszcze, że muszę też ciągle uważać na rocznego szczeniaka, który uwielbia skakać po wszystkich, drapać i podgryzać.