O'laaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2021
- Postów
- 708
Tylko jak dziecku nic nie dolega, jest zdrowe i taka ma tendencję, a środki farmakologiczne działają tylko doraźnie , czopek zostaje wypchnięty bez kupy, już nie mówiąc o tym że dziecko ma prawidłową dietę, dużo owoców, warzyw , wody , kiszonek i produktów typu kefir, jogurt.Wybaczcie, ale to są metody z PRL-u. Jest teraz tyle możliwości, że nie trzeba "gmerać" niczym w odbycie dziecka. Swoją drogą sobie byście tak zrobiły? I nie chodzi tu o dramaturgię, a o bezpieczeństwo.
Proszę bardzo, trochę wiedzy.
Jak dziecko pół życia ma zaparcia to do gastrologa lub gastroenterologa, a nie jakieś dziwne praktyki z mydłem lub termometrem. Są czopki, syropy, proszki.
I żeby nie było, synek też miał problem. Ale nigdy nie drażniłam mu odbytu dziwnymi przedmiotami. A pediatra, który zaleca termometr to dla mnie pediatra do zmiany.
Tak się składa, że lekarza mamy super , zawsze trafne diagnozy i podjęte leczenie.
Z resztą tu nie chodzi o wbijanie termometru do pupy, tylko delikatnie dotykanie żeby poluzować zwieracz.