reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

brak goraczki a antybiotyk

juli29

Fanka BB :)
Dołączył(a)
24 Marzec 2014
Postów
170
mam pilne pytanie dot. antybiotyku, proszę o poradę w podobnych przypadkach. Byłam z córką u lekarza, osłuchowo było ok, córka ma mocniejszy katarek, ale ponodz miała czerwone gardło i lekarka przepisala jej antybiotyk ospamox czy słusznie? wiem lekarzem nie jestem ale zeby zaraz antybiotyk? dzis troche pokasluje ale ja inhaluje i dalam przeciwwirusowy neosine, biję się z myslami czy dawac zaraz antybiotyk czy poczekac, córka ma prawie 2 lata.
 
reklama
Rozwiązanie
antybiotyk jest na bakterie, jak infekcja jest wirusowa, to podawanie go nie ma sensu...jak katar jest ropny, żółty, zielony to jest bakteryjny

ja unikam antybiotyków jak ognia, ale czasem nie innego wyjscia, też najpierw syartujemy z neosine czy groprinosinem (to jedno i to samo), ale np ostatnio po kilku dniach podawania musielismy przejsc jednak na antybiotyk, bo katar zrobił się ropny, kaszlała aż się ściany trzęsły.. Pani dr stwierdziła początek zapalenia oskrzeli, co niby jest wirusowe, i powiedziała, że dobrze, ze podawaliśmy groprinosin najpierw sami przez kilka dni, ale efektów nie było, wręcz przeciwnie, zaczął się ten ropny katar i trzeba było odtsawić lek przeciwwirusowy i podać jednak antybiotyk ;/

My na kaszel mamy...
Skoro osłuchowo jest ok, to ja bym się wstrzymała z antybiotykiem.
Kup jakieś aerozol do nosa (u nas ostatnio sprawdzał się nasic, ale sprawdź od jakiego wieku on jest - od 1 r.ż. na pewno jest nasivine soft). Do tego faktycznie rób inhalacje. Jeśli katar jest wodnisty i bezbarwny, to raczej będzie to infekcja wirusowa, więc neosine również jest wskazane.
 
Ja jestem przeciwniczką antybiotyków, ale już raz mi Córka wylądowała w szpitalu z zapaleniem płuc, bo "osłuchowo czysto, nic nie robić" :no:
Teraz Synek ma już drugi antybiotyk w tym sezonie chorobowym, bo jak infekcja zbyt długo nie przechodzi, to wolę podać lek, niż wylądować w szpitalu...
 
Zrobic crp - będzie jasne czy potrzebny jest antybiotyk. Ja osobiście bym poczekala, katar to nie powod do podawania antybiotyku, a jutro poszłabym z dzieckiem jeszcze raz na osłuchanie.
 
U nas obecnie też okropny kaszel, osłuchowo czysto. Pewnie wirus.

Crp, ob, morfologia z rozmazem jeśli masz jakieś wątpliwości.

Nie można pakować antybiotyku na zaś. Działa na bakterie więc przy wirusach może nie zadziałać i pogorszyć sprawę. I też nie każde zap. płuc czy oskrzeli leczy się antybiotykiem.
 
Ja w pewnym momencie twierdziłam, że zanim podam antybiotyk dzieciom, to najpierw zrobię rozmaz z antybiotykogramem. Ale życie zweryfikowało moje podejście... Jeśli infekcja się przeciąga, to bym antybiotyk podała.
Przy infekcjach wirusowych teoretycznie nie powinno się podawać antybiotyku. Jednakże w przypadku małych dzieci, często dochodzi do nadkażeń bakteryjnych i dlatego lekarze profilaktycznie przypisują antybiotyk (najczęściej samą amoksycyklinę bądź amoksycyklinę z kwasem klawulanowym - mają szerokie spektrum działania)
 
Dokładnie, ze starszą Córką "bawię się" w eksperymenty, leczenie domowymi sposobami i zwykle działa.
Z Synkiem się nie cackam, bo czasem to kwestia chwili, kiedy z niczego robi się coś, a u nas każda infekcja może się skończyć bardzo źle...
 
reklama
reklama
Do góry