Sylwia'
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2008
- Postów
- 240
Po stracie małej iskierki większość z nas decyduje się na jak najszybsze zajście w następną ciąże. Kolejna ciąża pomaga uciszyć źle emocje i sprawia że znów ‘żyjemy’.
Niestety niektórym z nas długo nie udaje się zajść w kolejną ciąże albo z powodów (finansowych, zdrowotnych lub rodzinnych) muszą zrezygnować ze staranek.. Kolejne miesiące się wleką a święta wydają się puste i smutne.
Ja poroniłam w grudniu 2008. Mój M nie jest jeszcze gotowy na dziecko (chce mieć bobaska za kilka lat) Jest mi w tej sytuacji bardzo ciężko. Mam pytanie do dziewczyn które po poronieniu nie mogą skupić się na planowaniu kolejnej ciąży i muszą przestać myśleć o bobasku. Jak sobie radzicie?? Czy potraficie szczerze się cieszyć rodzącymi się dziećmi w rodzinie???;((((
Niestety niektórym z nas długo nie udaje się zajść w kolejną ciąże albo z powodów (finansowych, zdrowotnych lub rodzinnych) muszą zrezygnować ze staranek.. Kolejne miesiące się wleką a święta wydają się puste i smutne.
Ja poroniłam w grudniu 2008. Mój M nie jest jeszcze gotowy na dziecko (chce mieć bobaska za kilka lat) Jest mi w tej sytuacji bardzo ciężko. Mam pytanie do dziewczyn które po poronieniu nie mogą skupić się na planowaniu kolejnej ciąży i muszą przestać myśleć o bobasku. Jak sobie radzicie?? Czy potraficie szczerze się cieszyć rodzącymi się dziećmi w rodzinie???;((((