Elencza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2020
- Postów
- 5 504
Dziewczyny, proszę o poradę..
Mój syn ma 2 lata i 3 miechy, od początku żłobka strasznie choruje (czyli od ponad roku). W czwartek dostałam ze żłobka wiadomośc, że już 3 dzieci dotknęła tzw bostońska lub grypa bostońska.
W piątek odbierany ze żłobka synek wyglądał "niewyraźnie". Już w domu okazało sie, ze ma gorączkę. Noc z goraczka. W sobotę nic mu nie było, apetyt, humor itp. Popołudniu zauważyłam krostki na języku. W niedzielę już miał krostki w okol ust, na nogach (ale nie stopach), pośladkach i plecach. Pojedyncze, wyglądały jak z płynem surowiczym.
Zero gorączki. MMyslicie, ze to bostońska, mimo braku wykwitów na słoniach i stopach..?
Mój syn ma 2 lata i 3 miechy, od początku żłobka strasznie choruje (czyli od ponad roku). W czwartek dostałam ze żłobka wiadomośc, że już 3 dzieci dotknęła tzw bostońska lub grypa bostońska.
W piątek odbierany ze żłobka synek wyglądał "niewyraźnie". Już w domu okazało sie, ze ma gorączkę. Noc z goraczka. W sobotę nic mu nie było, apetyt, humor itp. Popołudniu zauważyłam krostki na języku. W niedzielę już miał krostki w okol ust, na nogach (ale nie stopach), pośladkach i plecach. Pojedyncze, wyglądały jak z płynem surowiczym.
Zero gorączki. MMyslicie, ze to bostońska, mimo braku wykwitów na słoniach i stopach..?