reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

bóle głowy w ciąży 2 trymestr

miśharibo

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Sierpień 2020
Postów
415
Hej dziewczyny.
Jestem aktualnie w 18 tygodniu wyczekanej ciazy, ciaza rozwija sie prawidłowo.
Natomiast moje samopoczucie jest tragiczne. Od 13 tygodnia mecza mnie bole głowy, ale to sa bóle jakich w zyciu nie doswiadczyłam. Przychodza mniej wiecej raz w tygodniu i uziemiaja mnie na 3-4 dni, potem znow kilka dni przerwy i zaczyna sie na nowo. Przed ciaza nie mialam takich boli nigdy.
Budze sie z bólem, niezaleznie od pozycji czuje okropny pulsujacy ból na szczycie głowy i do tego dochodza calodniowe wymioty (dosłownie co zjem, zwracam)
Lekarz przepisal mi lek na migerene, ktory wzielam niechetnie, ale i tak nie pomogl. Apap nie pomaga, zimne oklady, spacery takze. Cisnienie mam niskie, tarczyca w normie.
Macie jakis pomysl jak moge sobie pomoc, co jeszcze zbadac? Jestem totalnie bezsilna, wykonczona psychicznie, musialam oczywiscie przejsc na l4 bo nie mam sily sie umyc, co dopiero pracowac :( Help.
 
reklama
Hej dziewczyny.
Jestem aktualnie w 18 tygodniu wyczekanej ciazy, ciaza rozwija sie prawidłowo.
Natomiast moje samopoczucie jest tragiczne. Od 13 tygodnia mecza mnie bole głowy, ale to sa bóle jakich w zyciu nie doswiadczyłam. Przychodza mniej wiecej raz w tygodniu i uziemiaja mnie na 3-4 dni, potem znow kilka dni przerwy i zaczyna sie na nowo. Przed ciaza nie mialam takich boli nigdy.
Budze sie z bólem, niezaleznie od pozycji czuje okropny pulsujacy ból na szczycie głowy i do tego dochodza calodniowe wymioty (dosłownie co zjem, zwracam)
Lekarz przepisal mi lek na migerene, ktory wzielam niechetnie, ale i tak nie pomogl. Apap nie pomaga, zimne oklady, spacery takze. Cisnienie mam niskie, tarczyca w normie.
Macie jakis pomysl jak moge sobie pomoc, co jeszcze zbadac? Jestem totalnie bezsilna, wykonczona psychicznie, musialam oczywiscie przejsc na l4 bo nie mam sily sie umyc, co dopiero pracowac :( Help.

Przyczyn bolu glowy moze byc bardzo duzo i niekoniecznie musza miec zwiazek z ciaza.
Jesli nic nie pomoga moze warto wybrac sie do neurologa, tym bardziej ze pojawiły sie przy nich wymioty.
 
Hej dziewczyny.
Jestem aktualnie w 18 tygodniu wyczekanej ciazy, ciaza rozwija sie prawidłowo.
Natomiast moje samopoczucie jest tragiczne. Od 13 tygodnia mecza mnie bole głowy, ale to sa bóle jakich w zyciu nie doswiadczyłam. Przychodza mniej wiecej raz w tygodniu i uziemiaja mnie na 3-4 dni, potem znow kilka dni przerwy i zaczyna sie na nowo. Przed ciaza nie mialam takich boli nigdy.
Budze sie z bólem, niezaleznie od pozycji czuje okropny pulsujacy ból na szczycie głowy i do tego dochodza calodniowe wymioty (dosłownie co zjem, zwracam)
Lekarz przepisal mi lek na migerene, ktory wzielam niechetnie, ale i tak nie pomogl. Apap nie pomaga, zimne oklady, spacery takze. Cisnienie mam niskie, tarczyca w normie.
Macie jakis pomysl jak moge sobie pomoc, co jeszcze zbadac? Jestem totalnie bezsilna, wykonczona psychicznie, musialam oczywiscie przejsc na l4 bo nie mam sily sie umyc, co dopiero pracowac :( Help.

Miałam podobnie. Na palcach mogę policzyć dni bez bólu głowy. Co więcej, bój głowy był pierwszym zwiastunem ciąży poza brakiem miesiączki. Pod koniec pojawiły się jeszcze migreny z aura. Straszne doświadczenie! Zauważyłam, ze picie hektolitrów wody jakby zmniejszyło ich natężenie ale nie znikły zupełnie. Poza tym nie zmienianie drastycznie rutyny dziennej. Tzn. jeśli większość dnia przesiadujesz w domu, bardzo boleśnie odczujesz dzień spędzony na świeżym powietrzu i odwrotnie. Ja w każdym razie najlepiej się czułam, jeśli zbliżona ilość czasu spałam, byłam na dworzu, miałam podobna aktywność fizyczna itp. Poza dniami z migrena, w tym z aura, kiedy mogłam tylko leżeć w ciemnym pokoju bo wszelka inna aktywność czy choćby mała lampka potęgowały tylko nieznośny ból.
Dopiero jakiś miesiąc po porodzie uwolniłam się od boli głowy. Neurolog tez nie pomógł. To musi być reakcja na hormony. Pozostaje chyba tylko wytrzymać :(
 
kurcze dziewczyny, czyli chyba nie ma ratunku 😞 mam pakiet z medicover takze do neurologa moge zapisac sie w każdej chwili, zaraz to zrobie. Ginekolog bardzo sie tym przejal, szukamy przyczyny ale naprawde wyglada to tak jakby te bóle głowy sie wziely same z siebie. Staram sie pic bardzo dużo wody, lezec, spac, spacerowac jesli akurat nie ma chwilowo smogu, ale zapewne wiecie ze psychika kuleje, od tej bezradnosci. Taki piękny czas a ja go spedzam na rozpaczy z tej bezsilnosci… Boje sie ze bede miec zepsute swieta bo przyjdzie kolejny atak :(
 
Nie wiem, czy w Twoim przypadku będzie to skuteczne, ale mija siostra na migreny uzywa opaski na czolo- apaszka albo coś takiego- składasz, jak bandame i baaardzo mocno owijasz nad uszami, przez czoło i wiążesz z tyłu głowy. To jakaś metoda akupresury, na niektórych działa..
 
Miałam podobnie. Na palcach mogę policzyć dni bez bólu głowy. Co więcej, bój głowy był pierwszym zwiastunem ciąży poza brakiem miesiączki. Pod koniec pojawiły się jeszcze migreny z aura. Straszne doświadczenie! Zauważyłam, ze picie hektolitrów wody jakby zmniejszyło ich natężenie ale nie znikły zupełnie. Poza tym nie zmienianie drastycznie rutyny dziennej. Tzn. jeśli większość dnia przesiadujesz w domu, bardzo boleśnie odczujesz dzień spędzony na świeżym powietrzu i odwrotnie. Ja w każdym razie najlepiej się czułam, jeśli zbliżona ilość czasu spałam, byłam na dworzu, miałam podobna aktywność fizyczna itp. Poza dniami z migrena, w tym z aura, kiedy mogłam tylko leżeć w ciemnym pokoju bo wszelka inna aktywność czy choćby mała lampka potęgowały tylko nieznośny ból.
Dopiero jakiś miesiąc po porodzie uwolniłam się od boli głowy. Neurolog tez nie pomógł. To musi być reakcja na hormony. Pozostaje chyba tylko
Nie wiem, czy w Twoim przypadku będzie to skuteczne, ale mija siostra na migreny uzywa opaski na czolo- apaszka albo coś takiego- składasz, jak bandame i baaardzo mocno owijasz nad uszami, przez czoło i wiążesz z tyłu głowy. To jakaś metoda akupresury, na niektórych działa..
narazie wysłałam meza po plastry chlodzace, ale spróbuje tez tego sposobu. Ja jestem w takiej desperacji, ze juz wszystkiego probuje.
 
Nie wiem, czy w Twoim przypadku będzie to skuteczne, ale mija siostra na migreny uzywa opaski na czolo- apaszka albo coś takiego- składasz, jak bandame i baaardzo mocno owijasz nad uszami, przez czoło i wiążesz z tyłu głowy. To jakaś metoda akupresury, na niektórych działa..

To fakt, ściskanie głowy tez trochę pomaga
 
reklama
reklama
Do góry