- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2021
- Postów
- 10
Cześć, jestem tu nowa
Właśnie skończyłam 21 tydzień, od wczoraj dokucza mi ból podbrzusza taki ciągnący i ból krzyża, nie są to skurcze, nie mam żadnych plamien, a dzidzia się rusza.
Trochę mnie to jednak martwi, bo nie dokuczało mi to tak jak teraz, mam problem z zaparciami i wzdęciami. Ból mija jak położę się na plecach z nogami na poduszce lub w pozycji półleżącej.
Czy Wy też tak macie/miałyście?
Właśnie skończyłam 21 tydzień, od wczoraj dokucza mi ból podbrzusza taki ciągnący i ból krzyża, nie są to skurcze, nie mam żadnych plamien, a dzidzia się rusza.
Trochę mnie to jednak martwi, bo nie dokuczało mi to tak jak teraz, mam problem z zaparciami i wzdęciami. Ból mija jak położę się na plecach z nogami na poduszce lub w pozycji półleżącej.
Czy Wy też tak macie/miałyście?