reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Blizna i brzuch po cesarskim cieciu

pokah nic się nie przejmuj. Ja też mam jeszcze ciążowy brzucho ;). Tak 4 miesiąc. Jakoś przestał mi schodzić...Może to przez to, że już nie karmię? Pal licho. Szczerze mówiąc mam to gdzieś na dzień dzisiejszy...Jakoś czuję, że jak wreszcie wrócę do aktywnego życia, zacznę ćwiczyć, biegać, to mi spadnie :). (optymistka! :p).

Bardziej martwi mnie ta paskudna oponka tuż nad cięciem...To jest paskudztwo i czuję, że z pozbyciem się tego czegoś może być większy kłopot :/. Macie też to, czy i w tej kwestii mogę poczuć się wybraną?
 
reklama
Dziewczyny ja też miałam takie zgrubienie nad blizną (nie wiem czy pisząc oponka to macie na myśli, taka fałdka skóry?) ale jak zaczęłąm nosić pas to się to powoli zmniejszało a na dzień dzisiejszy już nie mam żadnego zgrubienia ani nic podobnego.
Za to martwi mnie, że ta blizna nie jest całkowicie gładka tylko w środkowej jej części czuję pod palcami jakby w środku był szew. To niemożliwe, bo szew miałam wyciągany w całości. Koleżanka powiedziała mi, żebym sobie masowało i powinno pomóc... ale i tak się tym troszkę martwię.
A jak jest u Was? czy macie tą bliznę idealnie gładką czy czujecie pod palcami jakieś grudki czy coś w tym stylu?
 
Wiolcia, ja mam takie grudki wlasnie po prawej stronie, tzn takie zgrubienie.
A jesli chodzi o fald to pocieszylas. 20 ide na kontrole do lekarza po cc wiec o wszystko sie zapytam. Oczywiscie napisze o wszystkim, czego sie dowiem, aczkolwiek pewnie czesc z Was bedzie juz po tej zalecanej kontroli po porodzie.

________
bloguje justmyone.blogspot.com
fotografie... ilustracje... kreacje...
 
Martyna 3-4 dni po cięciu powinnaś czuć tylko ciągnięcie przy zmianach pozycji, u mnie to zwłaszcza leżenie an bokach, a po 7 dniach ja już praktycznie nie czułam rany :tak: ale to sprawa organizmu, czyli indywidualna
 
Pokah od razu pisz co lekarz Ci powie, ja mam wizytę dopiero 3 października.

Martyna
ja największy ból odczuwałam przez 3-4 doby. Później już powoli odpuszczało. A w 2 tygodnie po cc już nic mnie nie bolało. Wiadomo, że czasem jeszcze coś tam zaboli, czy zakuje ale to już pikuś ;)
 
pokah nie tylko Ty tak masz;-) na mnie tez ludzie patrza na ulicy tzn.przygladaja sie mojemu brzuchowi, juz sie domyslam co te starsze panie mysla:,,z wozkiem i juz kolejne w drodze'':-D mam to gdzies, polozna powiedziala, ze nawet do pol roku brzuch moze wracac do siebie, no coz nie wszystko odrazu...

Ja tez mam ta oponke, nie duza ale jest, jak brzuch sie zmniejszyl to ja zauwazylam. nie wyglada ciekawie ale kiedys zniknie;-)
Wiolcia ja pod calym szwem czuje takie zgrubienie, ale wczesniej bylo wieksze wiec chyba pomalu znika
Martyna ja z wlasnego doswiadczenia wiem ze to prawda ze im wiecej sie rusza tym szsybciej dochodzi sie do siebie. W szpitalu to zauwazylam, gdy mialam leniwy dzien to gdy wstalam do lazienki to bolalo jak cholera, a gdy rozchodzilam to to mniej bolalo,tak wiec staraj sie jak najczesciej wstawac i pomalutku spacerowac.Mi ten najwiekszy bol tak w 2-3 dobie zniknal, wczesniej zeby isc pod prysznic musialam przeciwbolowe brac:-(w 3 dobie zostawili mi juz Malego na noc to musialam powera zlapac, bo non stop pielucha-jesc-pielucha...
Po dwoch tygodniach tez juz praktycznie nie bolalo
 
hej dziewczyny
dzis mija rowny miesiac od mojego ciecia. Brzuch wyglada na wzdety. Od kilku dni systematycznie cwicze. dziennie w sumie robie 300 takich delikatnych bruszkow plus rowerek (w sumie odliczam do 300 na rowerek). reszta cwiczen to moj Julianek, ktory czasami daje sie we znaki - ani odpoczac, ani wyspac sie, ani zjesc za jednym zamachem. Miesnie wracaja do siebie. juz delikatnie moge wciagnac brzuch. wczesniej moglam pomarzyc - nie mialam nad nim zadnej kontroli. Do tego systematycznie smaruje brzuch balsamem ujedrniajacym nivea q10 i balsamem nawilzajacym ziaja kozie mleko. Mysle ze jakies 4 razy dziennie dostaje skora zastrzyk z balsamow i chyba to dziala. na masowanie skory nie mam sily i czasu.
22 wrzesnia pokaze sie z synkiem w pracy na pikniku formowym wiec mam cel. stad poki co jest motywacja. Pasa nie uzywam, bo w sumie to nie wychodze nigdzie poza ogrodem na spacery plus spacery dalsze po okolicy.
Kreska na brzuchu jak byla tak jest. Moze ciut zbladla, ale ja mialam ja mega ciemna i widoczna. takze dla mnie pod wzgledem kreski nic sie szczegolnie nie zmienilo.
Krwawienie jest tylko plamieniem. Takim delikatnym i sporadycznym wiec wkladki wystarczaja juz od kilku dni.

Zycze milego dnia i sukcesow we wracaniu do formy sprzed ciazy.
________
bloguje justmyone.blogspot.com
fotografie... ilustracje... kreacje...
 
reklama
pokah lekarz Ci pozwolił już ćwiczyć brzuszki? o_O Ja dostałam kategoryczny zakaz ćwiczeń mięśni brzucha do 6 tyg. po porodzie...

Strasznie już bym chciała wrócić do aktywności fizycznej innej niż noszenie na rękach i pochylanie się nad łóżkiem ;). Męczy mnie to parcenie ciała bardziej niż nieprzespane noce.
Zapisujemy się z K. tradycyjnie już, na bieg niepodległości, mam nadzieję, że dam radę przebiec te 10 kilosów w listopadzie ;). Nogi mnie już strasznie świerzbią, ale wiem i czuję, że będzie ciężko :p.
 
Do góry