Dzień dobry,
Dziewczyny 18 marca poroniłam samoistnie moja 2 ciążę ( 7tydzien) czekam na wizytę do ginekologa który zajmie się tematem co jest nie tak. Jednak Pani ginekolog do której chodziłam podczas tej ciąży zaleciła wymazy mykoplazme i ureoplazme oraz chlamydie. Wszystko ujemne. Zaleciła też biopsję endometrium miałam ją wykonywana 06.04. 29.03 byłam u ginekologa na USG, wszystko się samo oczyściło i beta spadła. Biopsja była wykonywana w 22dc licząc od pierwszego dnia krwawienia poronnego.
Chciałam zapytać kobiety które mają wiedzę w tym temacie, czy tą biopsja może mieć jakiś wpływ na miesiączkę ? Np że się opóźni ? ( Mam długie cykle 34-36d)
Inna sprawa, Pani doktor nie powiedziała kiedy mogę współżyć internet podaje 2 tygodnie... Ale ja miałam plamienia po tej biopsji tylko jeden dzień, a tak to nic mi się nie dzieje i dobrze się czuje.
Oczywiście Pani doktor też mi powiedziała, że jeżeli po poronieniu był stosunki i zaszłam w ciążę to zarodek nie ma się gdzie zagnieździć i poronie, ale jednak zdecydowałam się jednak to zrobić skoro już do niej przyszłam. Wolę wszystko sprawdzić zamiast fundować sobie to cierpienie kolejny raz
Proszę o podzielenie się doświadczeniami
Dziewczyny 18 marca poroniłam samoistnie moja 2 ciążę ( 7tydzien) czekam na wizytę do ginekologa który zajmie się tematem co jest nie tak. Jednak Pani ginekolog do której chodziłam podczas tej ciąży zaleciła wymazy mykoplazme i ureoplazme oraz chlamydie. Wszystko ujemne. Zaleciła też biopsję endometrium miałam ją wykonywana 06.04. 29.03 byłam u ginekologa na USG, wszystko się samo oczyściło i beta spadła. Biopsja była wykonywana w 22dc licząc od pierwszego dnia krwawienia poronnego.
Chciałam zapytać kobiety które mają wiedzę w tym temacie, czy tą biopsja może mieć jakiś wpływ na miesiączkę ? Np że się opóźni ? ( Mam długie cykle 34-36d)
Inna sprawa, Pani doktor nie powiedziała kiedy mogę współżyć internet podaje 2 tygodnie... Ale ja miałam plamienia po tej biopsji tylko jeden dzień, a tak to nic mi się nie dzieje i dobrze się czuje.
Oczywiście Pani doktor też mi powiedziała, że jeżeli po poronieniu był stosunki i zaszłam w ciążę to zarodek nie ma się gdzie zagnieździć i poronie, ale jednak zdecydowałam się jednak to zrobić skoro już do niej przyszłam. Wolę wszystko sprawdzić zamiast fundować sobie to cierpienie kolejny raz
Proszę o podzielenie się doświadczeniami