Witam.. moj synek ma ponad 11 miesięcy. Od urodzenia byl dzieckiem niespokojnym nerwowym czesto nic mu nie pasowalo byl na "nie".Bylam wielokrotnie u pediatry mial robione badania nie raz i wszystko wychodzilo dobrze. Wykluczono również alergie na mleko mimo ze odpowiednich badan nie robilismy.I tak mijal miesiac za miesiacem raz bylo lepiej raz gorzej .Od jakiegos czasu ok.2 miesiecy dziecko stalo sie jeszcze bardziej nerwowe drażliwe placz jest o wszystko ze czegos nie chce czy mu sie cos zabierze czy głośniej powie ze nie wolno tego ruszyc.Wykluczone są spacery w wozku niestety nie chodzi jeszcze wiec spacer w wozku to jedyna mozliwosc.Wrecz nienawidzi byc przypiety w wózku..krzyczy szarpie sie czesto zanosi od placzu;( w domu n miejscu nie usiedzi wszystko ruszy caly czas musi cos robic.Podejrzewzm ze znow ida zabki sle juz ma 6 i jak wychodzily bylo ciezko to fakt ale tersz juz jest.niedowytrzymania;(;(;(nie mam sily nie wiem gdzie mam sie udac bardzo mnie to niepokoi wrecz przeraza fakt ze cos mu sie dzieje powaznego.rozwazam wizyte u neurologa choc nie wiem czy to tez az takie potrzebne..bardzo prosze o rade jestem wykończona.
reklama
Poczytaj też o dzieciach wysoko wrazliwych- bo to trochę co innego niż hajnid. Ale spokojnie, ogarniesz. Ktoś wcześniej też napisał, że jak dziecko zaczęło chodzić, to się zmieniło na lepsze. U nas też tak było. Jest trudny, ale w na tym etapie jestem w stanie utrzymać go w uśmiechu przez cały dzień. Chyba,ze idą zęby...:/
reklama
Podziel się: