Witam. Jestem nowa na tym forum. Mam na imię Patrycja, wiek 31.Jestem w 9 tygodniu ciąży, a mam taki problem, że panicznie boję się drugiego porodu... Jestem już mamą 8 letniej dziewczynki i pierwszy poród był i jest dla mnie traumą do dnia dzisiejszego. Był sn z nacięcieiem krocza, z szywaniem, nawet podobno z ZZO, tylko, że zeszło całkiem na pełne rozwarcie i rodziłam "na żywca", po porodzie zszywanie, ból okropny, naciskanie na brzuch kilka razy aby krew i chyba coś tam jeszcze ze mnie zeszło, brrr, masakra ogólne. Przewiezienie mnie z sali porodowej na salę do innych mam odbyło się na wózku inwalidzkim, bo nie byłam w stanie chodzić ze względu na ból krocza. 3 miesiące dochodziłam do siebie, zanim całkiem udało mi się usiąść, a nie tylko na jednym pośladku, no dla mnie dramat. I dlatego tak panicznie boję się tego porodu. Macie na to jakieś sposoby? Może jakieś rozmowy z psychologiem by mi pomogły? A może są tutaj mamy, które też przeszły pierwszy poród okropnie, a z kolei drugi nie był aż takim piekłem? Płaczę gdy o tym pomyślę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam