reklama
kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
babulce macie jakieś ćwiczonka na step ?????????
a tą stronkę później joasiu przejżę, choć herbacin takich narazie nie mogę..........................a niewiecie jak jest z czerwoną ?? bo bardzo ją lubie lae ona właśnie spala tłuszcz i nie wiem czy mogę pić karmiąc tymika >\?
a tą stronkę później joasiu przejżę, choć herbacin takich narazie nie mogę..........................a niewiecie jak jest z czerwoną ?? bo bardzo ją lubie lae ona właśnie spala tłuszcz i nie wiem czy mogę pić karmiąc tymika >\?
Joaska
Lipcowe mamy '05
elfiko pisze:no baby wrzesien tuż tuż ;D to sie dopiero okaze która cosik ćwiczyła ;D ;D
ja sie przyznaje-olałam sprawe na całego ;D
to cos jak u mnie, wlasnie pozarlam kanapke z nutella..............
DASARIA
lipcowe mamy '05
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2005
- Postów
- 3 936
Joaska pisze:elfiko pisze:no baby wrzesien tuż tuż ;D to sie dopiero okaze która cosik ćwiczyła ;D ;D
ja sie przyznaje-olałam sprawe na całego ;D
to cos jak u mnie, wlasnie pozarlam kanapke z nutella..............
hi hi hi ja olałam sprawę do kwadratu ;D :laugh: :laugh:
Joaska
Lipcowe mamy '05
no to ja sie moze pochwale.....................dzisiaj wazylam sie rano i waga pokazala 55 kg.............a pozniej 56 wiec schudlam jakies 2-3 kg, tylko ja nawet sie nie staralam tego zrzucic, no moze sie nie obrzeram tak jak kiedys ale to juz mi zostalo od ostatniego odchudzania!!!
teraz chyba musze popracowac bardziej nad wygladaem mojego ciala............ale nie znajde chyba czasu, ta praca dorywcza plus staz i jeszcze domek a przede wszystkim Kubus..............ale aerobic mam prawie pod nisem wiec jeszcze pomysle..............
takze bby ja jestem narazie z siebie dumna czego i Wam rowniez zycze
teraz chyba musze popracowac bardziej nad wygladaem mojego ciala............ale nie znajde chyba czasu, ta praca dorywcza plus staz i jeszcze domek a przede wszystkim Kubus..............ale aerobic mam prawie pod nisem wiec jeszcze pomysle..............
takze bby ja jestem narazie z siebie dumna czego i Wam rowniez zycze
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
ja tam z siebie dumna nie jestem bo wagą sie nie przejmuje -mam dobra 47kg to tak akurat ale moje ciało mnie przeraża i tyle
mam takie ...hmm rozlazłe nie wiem jak to powiedzieć ,nie jest już takie jędrne jak kiedyś i ne wiem co z tym zrobić
nie ma sie co oszukiwac 30 latek sie zbliża i to widać po moim ciele. Najbardziej nienawidze u siebie tyłka i ud brrr paskudztwo
mam takie ...hmm rozlazłe nie wiem jak to powiedzieć ,nie jest już takie jędrne jak kiedyś i ne wiem co z tym zrobić
nie ma sie co oszukiwac 30 latek sie zbliża i to widać po moim ciele. Najbardziej nienawidze u siebie tyłka i ud brrr paskudztwo
Iwon
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2005
- Postów
- 7 810
Zgodnie z obietnicą słów kilka o dietce ;-) Tak jak pisałam, jest to dieta 1200 kcal. Moim zdaniem jest najmniej uciążliwa i najbardziej rozsądna ze wszystkich, jakich dane mi było doświadczyć ;-) Nie trzeba się głodzić, wystarczy tylko odżywiać się w miarę racjonalnie i liczyć kalorie. Tutaj fajna stronka Dieta i Odchudzanie - Witamy na Dieta.pl - Diety, przepisy, porady, grupy wsparcia. Wszystko na Dieta.pl, dieta. Po założeniu sobie konta można prowadzić dzienniczek kalorii. To niezwykle proste- raz, dwa razy dziennie wpisuje się zjedzone potrawy i widać, ile kalorii się spożyło. Kiedy widzi się, ze jest ich niedużo, to naprawdę mobilizuje Z biegiem czasu nie trzeba nawet liczyć, bo już mniej więcej się wie, czy jedząc to a to przekroczyło się 1200 czy nie. Na początek można zacząć od 1500, aby nie było zbyt drastycznie ;-) Mój przykładowy jadłospis już chyba podawałam, ale powtórzę:
1 śniadanie- dwie kanapki ciemnego ieczywa z serem light albo wędliną /lub waza
2 śniadanie- jabłko, jogurt, sałatka owocowa (owoce, jogurt naturalny)
3 obiad- zupa, kotlet, 'kulka ziemniaków', surówka (można się spokojnie najeść)
4 wafelek- np. Gzresiek
5 kolacja- np. dwie paówki drobiowe i dwie kromki ciemnego chleba lub dwie kanapki lub waza lub sałatka np. z łososiem, sałatą, ogórkiem i olwią z oliwek
Minusy diety: trwa dosyć długo- chudnie się jakieś 0,5 kg na tydzień przy ostrym reżimie. Przy mniejszym (takim jak mój ) można stracić w ciągu miesiąca 1,5 kilo. Co oznacza mniejszy reżim? Ja robię sobie przynajmniej raz w tygodniu dyspensę. Np. w sobotę. Nie obżeram się wtedy ale też jem/piję to, co chcę. Ale równolegle chodzę na aerobik dwa razy w tygodniu, więc to na pewno też pomaga. Dziewczyny, które z różnych przyczyn nie mogą skorzystać z takiej formy gimnastyki a mają silną wolę mogą to spokojnie robić w domu- np. pół godziny ćwiczeń wieczorem. Oczywiście ćwiczenia nie są konieczne, i tak sięchudznie,a le wiadomo- nieco wolniej. Uwaga- o wiele łatwiej stosować tą dietę w pracy niż w domu Ja w pracy nie jem dużych śniadań, obiady też jem na stółowce w pracy, więc mając wszystko podane na tacy i z ilością gramów (jemy na stołówce w gastronomiku, więc tam wszystko jest przeliczone i dietetyczne) jest mi dużo łatwiej, niż w domu. Ale kiedyś, gdy nie pracowałam też robiłam sobie taką dietkę, trwało to jakieś dwa miesiące i dałam radę, szybko było widac efekty :-)
I na zakończenie- hasłem przewodnim tej diety mógłby być aforyzm- Życie jest kwestią wyborów ;-) Wystarczy wybrać rybę zamiast schabowego albo gotowanego kalafiora zamiast sałatki gerckiej albo ciastko ;-) kosztem delikatnej kolacji i można być najedzonym i szczęśliwym czego i Wam kochane życzę ;-)
1 śniadanie- dwie kanapki ciemnego ieczywa z serem light albo wędliną /lub waza
2 śniadanie- jabłko, jogurt, sałatka owocowa (owoce, jogurt naturalny)
3 obiad- zupa, kotlet, 'kulka ziemniaków', surówka (można się spokojnie najeść)
4 wafelek- np. Gzresiek
5 kolacja- np. dwie paówki drobiowe i dwie kromki ciemnego chleba lub dwie kanapki lub waza lub sałatka np. z łososiem, sałatą, ogórkiem i olwią z oliwek
Minusy diety: trwa dosyć długo- chudnie się jakieś 0,5 kg na tydzień przy ostrym reżimie. Przy mniejszym (takim jak mój ) można stracić w ciągu miesiąca 1,5 kilo. Co oznacza mniejszy reżim? Ja robię sobie przynajmniej raz w tygodniu dyspensę. Np. w sobotę. Nie obżeram się wtedy ale też jem/piję to, co chcę. Ale równolegle chodzę na aerobik dwa razy w tygodniu, więc to na pewno też pomaga. Dziewczyny, które z różnych przyczyn nie mogą skorzystać z takiej formy gimnastyki a mają silną wolę mogą to spokojnie robić w domu- np. pół godziny ćwiczeń wieczorem. Oczywiście ćwiczenia nie są konieczne, i tak sięchudznie,a le wiadomo- nieco wolniej. Uwaga- o wiele łatwiej stosować tą dietę w pracy niż w domu Ja w pracy nie jem dużych śniadań, obiady też jem na stółowce w pracy, więc mając wszystko podane na tacy i z ilością gramów (jemy na stołówce w gastronomiku, więc tam wszystko jest przeliczone i dietetyczne) jest mi dużo łatwiej, niż w domu. Ale kiedyś, gdy nie pracowałam też robiłam sobie taką dietkę, trwało to jakieś dwa miesiące i dałam radę, szybko było widac efekty :-)
I na zakończenie- hasłem przewodnim tej diety mógłby być aforyzm- Życie jest kwestią wyborów ;-) Wystarczy wybrać rybę zamiast schabowego albo gotowanego kalafiora zamiast sałatki gerckiej albo ciastko ;-) kosztem delikatnej kolacji i można być najedzonym i szczęśliwym czego i Wam kochane życzę ;-)
reklama
Podziel się: