Cześć dziewczyny! Staramy się z mężem już ponad 2 lata o drugie dziecko. Rok starań to takie bez napinki , a rok to monitoring i stymulacja cyklu, która nie przyniosła żadnych efektów. Wczoraj dowiedziałam lekarza, który mówi, ze działamy od nowa czyli wymazy + badanie drożności. Podstawowe badania robiła. Wyszły super, mąż robił badanie nasienia wyszły super. We wrześniu udało mi się zajść w ciążę w naturalnym cyklu jednak była to ciąża biochemiczna bhcg wynosiło 19. Lekarz podejrzewa, że przyczyną niepłodności wtórnej może być zapalenie macicy wywołane przez cesarskie cięcie. Tu moje pytanie skoro udało się jednak, że ta ciąża choć nie udana była to jak to jest z tą droznoscia? Szczerze powiem boję się bardzo tego badania czytając fora słyszy się że jest bolesne... Dodatkowo dość drogie, ponieważ koszt takiego badania to 700zl + wymazy, itp.Owulację mam potwierdzona są nawet po 2 pęcherzyki na jednym jajniku pękają same również.. Więc co może być przyczyną, że się nie udaje . Jakie wasze opinie?