reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Atak paniki i przeraźliwego płaczu niemowlaka u obcych

Dołączył(a)
20 Grudzień 2016
Postów
3
Witam.
Jestem mamą 4,5 miesięcznej córeczki. Od około 3 miesiąca jej życia rozpoczęły się ataki strasznej paniki i histerycznego płaczu u obcych na rękach. Jako obcych traktuje nawet swoich dziadków, którzy dość często nas odwiedzają. Jej płacz rozpoczyna się dosłownie po 5 sekundach od momentu wzięcia na ręce. Córka toleruje tylko mnie i męża. Uspokojenie trwa czasem nawet godzinę u mnie lub męża na rękach. Za 1,5 m-ca planowałam powrót do pracy. Co zrobić aby zaradzić takiej sytuacji???? Jesteśmy z mężem bezsilni :(((((((
 
reklama
Moja córka, też nie lubiła jak brał ja na ręce ktokolwiek inny, niż rodzice. :tak: Zraz płakała, chociaż to nie były takie ataki jak opisujesz. Nie robiliśmy z tym nic, bo chyba nawet nie mieliśmy pomysłu. Moi rodzice nadal przychodzili tak samo. Dziecko po pewnym czasie samo się przyzwyczaiło. Do pracy również wróciłam po 6 miesiącach.
 
Moja córka, też nie lubiła jak brał ja na ręce ktokolwiek inny, niż rodzice. :tak: Zraz płakała, chociaż to nie były takie ataki jak opisujesz. Nie robiliśmy z tym nic, bo chyba nawet nie mieliśmy pomysłu. Moi rodzice nadal przychodzili tak samo. Dziecko po pewnym czasie samo się przyzwyczaiło. Do pracy również wróciłam po 6 miesiącach.


Dzięki za odpowiedź. A możesz mi jeszcze powiedzieć w jakim okresie życie jej to przeszło?? Który m-c?? Chciałabym żeby z nią po moim powrocie do pracy została moja mama ale nie wiem czy da radę.... :/ Jak u Ciebie to było??? Jak powrót do pracy wyglądał? Reakcja córki???
 
Ciężko mi powiedzieć dokładnie w którym momencie jej przeszło, ale tak gdzieś koło 6 miesiąca. Wydaje mi się, że mała nie odczuła tego że ja poszłam do pracy. W domu został mąż, bo tak pozwala mu praca. Jedynie 1-2 w tygodniu bierze ja moja mama, tak na pół dnia.
 
Moi znajomi mieli tez taki problem, jednak stopniowo przyzwyczajali malucha. Często z nim wychodzili do znajomych, oswajali go z obcymi. Męczyli się z tym bodajże do roku. Mały obecnie ma 5 lat chętnie chodzi do przedszkola jest bardzo pogodnym dzieckiem.
 
Moja mama bywa u nas około dwa razy w tygodniu. Do rodziny też jeździmy a mimo to w dalszym ciągu jej reakcja jest taka sama :/ zaczynam się tym stresować :/
 
Witam.
Jestem mamą 4,5 miesięcznej córeczki. Od około 3 miesiąca jej życia rozpoczęły się ataki strasznej paniki i histerycznego płaczu u obcych na rękach. Jako obcych traktuje nawet swoich dziadków, którzy dość często nas odwiedzają. Jej płacz rozpoczyna się dosłownie po 5 sekundach od momentu wzięcia na ręce. Córka toleruje tylko mnie i męża. Uspokojenie trwa czasem nawet godzinę u mnie lub męża na rękach. Za 1,5 m-ca planowałam powrót do pracy. Co zrobić aby zaradzić takiej sytuacji???? Jesteśmy z mężem bezsilni :(((((((
Moja córka miała tak samo ale od 6 miesiąca do 15. Tyle że ona nawet własnego taty nie tolerowala przez kilka miesiecy. Nikt nie mógł jej wziąć na rece, nie można było na nią patrzeć, podchodzić do niej. I właściwie około 15 mies samo przeszło. (Oprócz sasiadki, którą zna od urodzenia, jej do dziś nie toleruje). Zaczęłysmy odprowadzać razem syna do przedszkola i od tamtej pory wszystko się zmienilo. Nie chce stamtąd czasem wychodzic. A najśmieszniejsze ze była zapisana do żłobka (które jest w tym samym budynku co przedzkole) od 12 miesiąca zycia, ale z powodu jej strachu ja wypisalam...

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Moja koleżanka też przechodziła przez to piekło. Lekarka poradziła jej, że ma pozwól dziecku przyzwyczaić się do nowej osoby, dać mu czas. Najlepiej na początku być neutralnym, uśmiechać się do dziecka, ale z daleka. Po jakimś czasie, gdy będzie spokojniejsze, można stopniowo zacząć do niego przemawiać, pokazać jakąś zabawkę, po prostu zainteresować go czymś. Dziś o płaczu na widok obcej osoby zapomnieli.
 
Do góry