Witam.
Jestem mamą 4,5 miesięcznej córeczki. Od około 3 miesiąca jej życia rozpoczęły się ataki strasznej paniki i histerycznego płaczu u obcych na rękach. Jako obcych traktuje nawet swoich dziadków, którzy dość często nas odwiedzają. Jej płacz rozpoczyna się dosłownie po 5 sekundach od momentu wzięcia na ręce. Córka toleruje tylko mnie i męża. Uspokojenie trwa czasem nawet godzinę u mnie lub męża na rękach. Za 1,5 m-ca planowałam powrót do pracy. Co zrobić aby zaradzić takiej sytuacji???? Jesteśmy z mężem bezsilni ((((((
Jestem mamą 4,5 miesięcznej córeczki. Od około 3 miesiąca jej życia rozpoczęły się ataki strasznej paniki i histerycznego płaczu u obcych na rękach. Jako obcych traktuje nawet swoich dziadków, którzy dość często nas odwiedzają. Jej płacz rozpoczyna się dosłownie po 5 sekundach od momentu wzięcia na ręce. Córka toleruje tylko mnie i męża. Uspokojenie trwa czasem nawet godzinę u mnie lub męża na rękach. Za 1,5 m-ca planowałam powrót do pracy. Co zrobić aby zaradzić takiej sytuacji???? Jesteśmy z mężem bezsilni ((((((