reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
mamusie posiadające swoje pociechy mam do Was pytanie na jakiej wysokości czuć te skurcze porodowe?mam nadzieje że się nieskompromitowałam zadając to pytanie?:zawstydzona/y:ja odczówam dziwny ucisk koło jajników-pachwin i to czasem strasznie boli!!:confused:
 
reklama
To zaczynam pierwsza: na 99% będę mieć cesarkę ponieważ Mała jest ułożona miednicowo. 27 lutego mam ostatnie USG, żeby sprawdzić położenie dziecka i jeśli się nie zmieniło to ustalimy termin cięcia. Długo w ogóle nie dopuszczałam do siebie myśli, że urodzę inaczej niż naturalnie, ale tak bywa: jedne chcą cesarki i jej nie mają, inne nie chcą – a mają.

W związku z tym mam klika pytań – będę wdzięczna za odpowiedzi choćby na kilka z nich:

1. Czy do cesarki trzeba się jakoś szczególnie przygotować? Np. czy trzeba ogolić okolice intymne tak jak do porodu naturalnego - chyba nie, prawda? Czy robią wcześniej w szpitalu jakieś dodatkowe badania czy przyjmują i od razu jest cięcie?

2.Jaki rodzaj znieczulenia podają: zzo czy ogólne? Nie wiem jeszcze jak to jest u mnie w szpitalu, ale jeśli jest wybór, to które lepsze? Myślałam, że zzo bo przynajmniej zobaczy się od razu Dzidziusia, ale po tym co pisała Kaczuszka (cięli mimo, że znieczulenie do końca nie zadziałało??!!:angry:) to już nie wiem…

3.Jak długo trwa sama operacja? Ile trzeba potem leżeć „plackiem” i z cewnikiem? Właśnie mnie ten cewnik stresuje strasznie – czy jego zakładanie boli?

4.Czy po cesarce można od razu karmić? Jeśli tak, to chyba jakoś na leżąco. Jak szybko można realnie wstać i chodzić? Jak pielęgnować ranę po operacji, kiedy zdejmują szwy?

5.Czy to prawda, że po cesarce nie można długo nic podnosić powyżej 3 kg? Czy w związku z tym nawet własnego dziecka nie będę mogła podnieść?

6.Jak długo tak naprawdę dochodziłyście do siebie po cesarskim cięciu? Kiedy można założyć pas ciążowy?

Wybaczcie ten potok pytań, to jeszcze i tak nie wszystkie. Piszcie dziewczyny.


witaj miotlica. Ja jestem po dwóch cc w marcu czekam na trzecią.
Pierwszą cc miałam po znieczuleniu ogólnym, drugą po zzo, więc mam porównanie;-) Ja wolę zzo i teraz też na nie się zdecyduje. po znieczuleniu ogólnym bardzo zle się czułam i długo nie mogłam dojść do siebie. Po zzo tego samego dnia już siedziałam więc różnica była bardzo odczuwalna. postaram się odpowiedzieć ci na kilka pytań podpierając się własnym doświadczeniem.
1 Ja mieszkm w Elblągu i u nas niestety golą i robią lewatywę przed cc. Jeżeli chodzi o badania przed operacją to ja miałam usg i badanie ginekologiczne ( byłam w szpitalu na dzień przed planowaną cc).
2 Jeżeli chodzi o znieczulenie to u nas jest wybór ale lekarze przekonują do zzo (przynajmniej mnie przekonywali). Jeżeli chodzi o to które leprze to tak jak ci pisałam wyżej: ja wole zzo. Myślę, że sytuacja kiedy tną zanim znieczulenie zacznie działać zdarzają się bardzo rzadko.
3. Sama operacja od momentu położenia się na stół do momentu zszycia trwa ok 30 min. Ja leżałam plackiem ok 5-6 godzin, póżniej usiadłam bo mnie plecy bolały :-). Jeżeli chodzi o cewnik to w moim przypadku było niezbyt przyjemnie bo pielęgniarka zakładała go bez znieczulenia no i bardzo bolało:angry: ale na szczęście tylko moment. Cewnik wyjmują po 24 godzinach i karzą wstać i iść się wykąpać:szok:
4. Ja po cc karmiłam po jakiś 6 godzinach bo dopiero wtedy przynieśli mi córeczkę no a wtedy juz siedziałam:-). jeżeli chodzi o chodzenie to karzą wstać na drugi dzień po cc i nie jest to proste do wykonania:-p. tak jakoś człowieka zgina w pół i za cholere nie może się wyprostować:tak:. Ja myłam bliznę zwyklym mydłem i suszyłam to miejsce suszarką a gdy strupki odpadły to smarowałam maścią na blizny. Mi pierwszym razem zdjeli szwy na 7 dzień po cc i zdążyły się wrosnąć w ciało:szok: a za drugim razem na 4 dzień po cc i wszystko było ok;-)
5. Myślę, że z tym dzwiganiem to lekka przesada. Oczywiście nie można dzwigać niewiadomo jakich ciężarów ale dziecko można podnieść spokojnie. Przynajmnniej ja tak robiłam.
6. Po pierwszej cc dochodziłam bardzo długo do siebie psychicznie i fizycznie.
zeszło to tak długo ponieważ synuś zmarł i niemogłam się po tym pozbierać i nie chciało mi się żyć. przy drugiej cc doszłam do siebie po około 2 tygodniach. Pasa ciążowego nie nosiłam więc tu ci niestety nie pomogę.
Ale się rozpisałam ale mam nadzieję, że pomogłam;-)
 
I ja zadam wam pytanie bo sie tak zastanawiam czy sama jestem...
Napiszcie mi jak tam stan waszej cery w ciazy? Ja przed miałam cud-miod idealnie gladziutka, zadnych podkladow nie uzywalam, a teraz....masakra!!Jakbym sie cofneła wiekiem o 5lat, tradzik, wypryski, popekane naczynka...nagorsze ze nie wiem jak sobie z tym radzic:-( Moze ktoras z Was ma podobny problem i poradzila sobie jakos? JAkis kosmetyk, herbatka bo ja wiem:confused:
 
Kingulatrudno powiedziec co to za bóle. Skurcze to teoretycznie bóle jak na okres + twardnienie brzucha przychodzące falami (tak mi sie przynajmniejdaje:) Moze ktoras powiec cos wiecej. Ja natomiast wczoraj miałam taki bol na dole jakby bąbel wszystko uciskał. Nie bardzo mogłam sie wyprostowac i trzymło przez jakies 10 minut bez przerwy.

Gosia mi co prawda nie wyskakuja żadne efekty dodatkowe:) ale za to doszlam do wnisku, ze powinnam sie zaczac regularnei malowac (min. podklad i tusz). Jakos tak zaczelam staro wygladac. Nie wiem czy to tylko moje odczucie. Moze to psychika bo niecaly miesiac temu 30 lat skonczylam:)
 
gosia88 z tego co wiem, te objawy co Ty masz to dlatego że dzidzia uciska na wątrobę i z tym nie da sie nic zrobić zniknie po porodzie. ;) I najlepsze na to jest zaparzenie rumianku w gorącej wodzie w garnku , nałożenie na głowę dużego ręcznika tak aby para leciała na buzke. Kosmetyki raczej nie podziałają bo to chemia. ;) i podrazni popekane naczynka .
 
A ja dzis pojechała do szpitala i lekarz powiedział mi,że mam przyjechac dopiero 10 marca a cesarke zrobia 11 ale sie wkurzyłam nastawiłam sie juz na to wszystko a tu nic.Ten lekarz powiedział,że nie ma potrzeby aby leżała tu tyle dni a pozatym mój lekarz prowadzacy nikogo nie poinformował,że sie pojawie:(
 
Gosia ja mam teraz podobnie, jeszcze 2 miesiące temu to cerę miałam ładniejszą niż przed ciążą a teraz to taka nieciekawa :baffled: może dlatego że opalenizna z lata już zeszła itd. :-p ostatnio to podkładów używam i pudrów bo bym nie wytrzymała patrząc na siebie :-D:-D
 
Magdalena83 nic się nie martw mnie dzisiaj też ginek "uszczęśliwił":-(wszystko przez te choróbsko i antybiotyki, które dzisiaj dopiero skonczyłam, MAM PRZEŁOŻONĄ CESARKĘ NA PIĄTEK 6.03 - KURNA DLA MNIE TO CAŁA WIECZNOŚĆ!:wściekła/y: BUUUUUUUUUUUU
a tak się już nastawiłam psychicznie ech...pozostało mi na nowo odliczać 4...3...2...1....0
 
A ja to mialam najgorzej wysypana twarz na poczatku ciazy pozniej tez nie zaciekawie no ale zauwazylam ze robi sie coraz lepsza (chyba ze juz sie przyzwyczailam :-D:-D:-D) Zadnych podkladow ani pudrow nie uzywam bo wiem ze po tym mialabym jeszcze gorzej:tak:Krem musi mi wystarczyc no i od czasu do czasu robie jakies maseczki (kupne);-) a twarz nie myje w zwyklym mydle tylko w zelach do twarzy:-p Miejmy nadzieje ze pozniej wszystko zejdzie:tak::tak::tak:
 
reklama
ech no ja sie wlasnie zywie nadzieje ze zejdzie...moze jak bedzie sie z malutka spacerowac to sloneczko ladnie opali i sie zaleczy... mnie to dopiero z miesiac temu dopadło,w pierwszych miesiacach nic nie bylo wiec moze to rzeczywiscie ten ucisk dziecka cos robi oby tak bylo:blink:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry