Ale po co brać dwuskładnikowe tabletki, ryzykować,że nawet te minimalne ilości hormonów przenikną, jeśli można brać jednoskładnikowe? Zrozumiałabym, gdyby nie było innej opcji, ale skoro jest to po co kombinować?
Nie hamujesz laktacji, bo nie zawiera estrogenu, jesteś pewna, że jest bezpieczna dla dziecka i jesteś zabezpieczona. Czego chcieć więcej?
Tabletki jednoskładnikowe maja trochę mniejsza skuteczność niz dwuskładnikowe. No i te plemienia, które większość kobiet ma sa spowodowane mniejsza ilością hormonów w składzie.