reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ale to juz było....czyli kwietniowe archiwum

reklama
mój też na wierzchu-czasami bardziej, czasami mniej,ale na wierzchu.Wklęsły już w ogóle się nie robi-śmiesznie to wygląda:)
 
piękne te wasze brzuszki dziewczęta.

Ja też w tym roku kończę 24 więc jestem z tych młodszych-ale uważam,że to nie jest tak,że zawsze lepiej mieć wczesnie dzieci-w moim przypadku tak,ale na pewno nie w każdym.
asiunia876 napisałaś że Twoja mama jest dla was przyjaciółką,bo urodziła Was młodo-moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką, a urodziła mnie mając 34 lata-mam co prawda 9 lat straszego brata-więc pierwsze dziecko miała w wieku 25 lat,ale uważam, ze to nie ma żadnego znaczenia-nie o to chodzi ile się ma lat mając dziecko tylko o to jak się jest dojrzałym je mając-bo można mieć 20 i byc już gotową do mcierzyństwa a można mieć 40 i nadal nie być(i odwrotnie oczywiście).


moja mamcia też miała 28 lat jak mnie rodziła (ja pierwsza i ostania:) i też jest moją przyjaciółką. a ja pierwsze rodziłam 24, drugie 27 a trzecie 29hihi.

Co do aktualnej ciąży, to zawsze żartowałam,że muszę zdążyć przed 30- stką z drugim dzieckiem. I się udało: w grudniu 30 lat:))

super rodzinka:)

alexandra mi sie zawsze marzyla 3 :) moja mama sie puka po glowie jak to slyszy, P zreszta tez bo on jedynak i go przekonac do 2 to byl nie lada wyczyn, ale mysle ze na "starosc" po 30 moze mi sie jeszcze zachce jakiegos malego Bobka w domu :) moze wtedy wyjdzie córa :) hihi
]

heh ja też chciałam mieć trzeicą córę 'na starość' czyli po trzydziestce. no i mam teraz hahahah:)

Mitaginko śliczny brzusio, i w ogóle taka zgrabniutka jesteś, Ja już nie pamiętam kiedy tak wyglądałam, teraz z przodu mam piłkę do kosza albo i większą i jeszcze wielka d*** z tyłu, a na udach morze cellulitu... Może kiedyś odpłynie ;-)

Baby hahahahahahhaahahahahahaha!!!! Rewelacyjny opis moich rozmiarów:))))))

i moich:) - no ja nie przesadzałabym z tym celulitem u mnie, na szczescie to morze przyjemnosci mnie na razie omija:)

Tylko za wcześnie to chyba nie można ćwiczyć jak się karmi piersią... znajoma jak tylko wydobrzała po porodzie wskoczyła na orbitreka i pokarm zanikł

O pierwsze słyszę o ćwiczeniach i karmieniu. Mi się wydaje,że to zupełnie żadnego znaczenia nie ma.
jak zbyt intensywnie się ćwiczy to to możliwe. są jednak ćwiczenia po połogu i jak się nie rpzesadzi, nawet z orbitrekiem powinno być ok. ja planuję właśnie wskoczyć na orbitreka po tych magicznych 6 tygodniach połogu...

Cucumber śliczna dziewczynka:)
 
co do ćwiczeń to ja czytałam (chyba nawet w Języku niemowląt :p), że najwazniejsze, aby pomiędzy ćwiczeniami a karmieniem była co najmniej godzina przerwy
 
Bardzo fajne są też ćwiczenia z maluszkami-dla nich to zabawa a dla nas ćwiczenia:)mam tylko nadzieję, zę uda mi się zmobilizować,cale życie coś trenowałam,ale to co innego chodzić na treningi, a co innego w domu-samej trudno mi się zmobilizować...tym bardziej, że mam już sporą przerwę i bardzo dawno nic nie ćwiczyłam,więc mięśnie mi "siadły"i szczerze mówiąc poprostu mi się nie chce-rozmawiałam z mężęm że jak mała troszkę podrośnie to zapiszę się na jakieś zajęcia.Ale z drugiej strony np. te ćwiczenia z maluszkiem są też w grupach,a to według mnie strata pieniędzy-pomagałam kiedyś prowadzić takie zajęcia i naprawdę to wszystko można robić w domu przy okazji zabawy ze swoim maleństwem-no cóż na pewno spróbuję-może się uda:)
 
no właśnie u nas przy SR są też zajęcia z dzieciaczkami po porodzie. ale to tylko raz w tyg. 40-60 minut, co to da?? a tzreba płacić. można w domu i codziennie po 20 minut choćby...teoretycznie, bo w praktyce to mnie się na pewno nie uda hahaha
 
reklama
Do góry