martyna1517
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2017
- Postów
- 29
kkk
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ćwiczymy ale nie ma dużego progresu psychologa juz tez zmienialiśmy . Do fryzjera też nie brałąm go bo miałam taki kaprys ale nie miałam go z kim zostawićMoja corka nie ma co prawda zdiagnozowanego adhd ale jest nadpobudliwa i bardzo zywiolowa. Rowniez chodzimy do psychologa i mamy szczescie ze trafiliamy na psycholoszke ktora w rodzinie miala dziecko ( juz dorosle) ktore nie potrafi usiedziec w miejscu. Nie dala nam nigdy zlotego srodka ani magicznego sposobu by dziecko zywiolowe nagle stalo sie dzieckiem spokojnym bo charakteru nie zmienisz. Sa za to sposoby by ulatwic zycie sobie i dziecku. Nie wiem jakie ty dostalas porady z zwiazku z zyciem z dzieckiem a adhd ale podejrzewam ze musicie razem duzo pracowac, pewnie jeszcze wiecej od nas. Nie wiem czy on mial sie czym zajac u tego fryzjera? Zawsze warto miec pomysly w glowie by zajac czyms dziecko gdy widzisz ze sie nakreca. Do tego cukier, warto nie dawac dziecku slodyczy gdy wiesz ze tego samego dnia idziecie do miejsca gdzie musi byc w miare spokojne a nie chodzic po scianach.
Za dwa tygodnie mamy wizyte napewno porusze ten temat. Ale włąśnie udowodnił że potrafi o to chodzi , czemu wcześniej nie mógł? Na początku owszem wiercił się nawet siłą chciał zejść ale objęłam go rękoma i jak zaczynał się krecić to mowiłam że mamusie nóżki bolą i ma przestać na poczatku klasycznie co go to obchodziło ale po stanowczym zwracaniu uwagi i uspokajaniu potrafił jednak się opanowaćAle ja nie napisalam zebys go nie zabierala do fryzjera bo wiadomo ze takie sytuacje sa nieuniknione i nieraz trzeba isc z dzieckiem do fryzjera, banku czy urzedu. Napisam tylko ze majac dziecko nadpobudliwe trzeba miec w glowie pomysly czym je zajac w trakcie czekania w takich miejscach. A jak teraz z psychologiem? Siedzac u ciebie na kolanach udowodnil ze jednak potrafi. Moglo go to porzadnie zawstydzic a wywolywanie poczucia wstydu za kazdym razem nie wydaje mi sie za dobrym pomyslem. Jednak to juz powinien ocenic psycholog czy to dobry sposob czy nie.
Syn chodzi na basen ,sks w szkole ma. Dałam mu telefon żeby sobie pograł i lekcje miał robićA może wyślij syna na jakieś zajęcia dodatkowe? Może coś go zainteresuje? Sztuki walki, piłka nożna, harcerstwo? Coś gdzie będzie mógł wyładować energię. Dzieci się nudzą często i dlatego usiedzieć nie mogą, szczególnie w takich miejscach jak u fryzjera czy kosmetyczki. Próbowałaś coś młodemu wziąć do tej fryzjerki żeby się zajął? Bo nawet mi by się godziny z przymusu tak siedzieć nie chciało na tyłku.