reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Acard & heparyna

Dołączył(a)
30 Styczeń 2021
Postów
11
Hej, potrzebuję porady! Z powodu mutacji (MTHFR & PAI homo) i dwóch poronień, przez kilka miesięcy przy staraniach brałam Acard. Miałam też zalecenie, żeby od pierwszej kreski przyjmować heparynę i zwiększyć dawkę Acardu. Nie udawało się, więc na jeden miesiąc odpuściłam wszystkie leki i akurat w tym cyklu pojawiła się kreska (w dniu spodziewanej miesiączki). Czy jeśli teraz poza heparyna zacznę przyjmować nagle Acard, to mogę sobie albo ciąży jakoś zaszkodzić? Lekarza mam za kilka dni, a każdy dzień pewnie się liczy. Jeśli ktoś miał podobną sytuację i zaczął brać leki dopiero po zajściu, byłabym wdzięczna za informację! Pozdrawiam
 
reklama
Ja przy tych mutacjach dostałam heparynę po zobaczeniu dwóch kresek. Acardu nie kazała mi brać, ale moja siostra całą ciążę na acardzie była, bez heparyny. Różne są szkoły, nie mam pojęcia od czego to zależy
 
Dzięki! To chyba jednak poczekam do wizyty z tym Acardem. A przy okazji dopytam, czy zastrzyki z heparyny mocno Cię bolały? Jestem po pierwszym i strasznie nieprzyjemne uczucie... Pocieszam się, że może to kwestia wyrobienia sobie metody, ale i tak perspektywa przyjmowania ich do końca ciąży jakoś mnie przeraża :D
 
Dzięki! To chyba jednak poczekam do wizyty z tym Acardem. A przy okazji dopytam, czy zastrzyki z heparyny mocno Cię bolały? Jestem po pierwszym i strasznie nieprzyjemne uczucie... Pocieszam się, że może to kwestia wyrobienia sobie metody, ale i tak perspektywa przyjmowania ich do końca ciąży jakoś mnie przeraża :D
zdarza się, że boli, czasem też pojawia się krew albo siniak, ale to u mnie sporadyczne. Ja mocno ściskam kawałek skóry i staram się tą igłę wbić równiutko prostopadle do brzucha a potem powoli wstrzykuję sobie zawartość, dalej uciskając. Nie wiem czy to w czymś pomaga, ale jak mocniej ściskam to mnie to tak nie boli i nie szczypi. Dodam jeszcze, że zazwyczaj robię gdzieś obok pępka, teraz już w boki bardziej bo na środku ten brzuch jest mocno już naciągnięty, ale dotrwałam do 36tc więc jeszcze troszkę i połóg i potem koniec, Ty też dasz radę :) jedynie co to zaczęłam mieć dziwne uczucia jak idę krew pobierać i mam ochotę powiedzieć, że sobie to sama ogarnę 🤣
 
Dzięki! To chyba jednak poczekam do wizyty z tym Acardem. A przy okazji dopytam, czy zastrzyki z heparyny mocno Cię bolały? Jestem po pierwszym i strasznie nieprzyjemne uczucie... Pocieszam się, że może to kwestia wyrobienia sobie metody, ale i tak perspektywa przyjmowania ich do końca ciąży jakoś mnie przeraża :D
ja zawsze przykladam kompres zelowy schlodzony i dopiero strzelam 😃 mega pomaga.
 
Gdzieś na forum nie pamiętam tutaj czy na fejsie, dziewczyny pisały, że acard powinno się brać, dopiero po pozytywnym teście, bo przed źle wpływa na owulacje, czy jakoś tak. Być może jesteś kolejnym potwierdzeniem tego co pisały.
 
Gdzieś na forum nie pamiętam tutaj czy na fejsie, dziewczyny pisały, że acard powinno się brać, dopiero po pozytywnym teście, bo przed źle wpływa na owulacje, czy jakoś tak. Być może jesteś kolejnym potwierdzeniem tego co pisały.
ja mialam zalecane od samych staran i acard i heparyne zeby podczas zagniezdzania nie zrobil sie mikro zakrzep :)
 
Ja przy tych mutacjach i również dwóch poronieniach nie miałam wskazań do heparyny. Acard z kolei miałam brać po pierwszych badaniach prenatalnych ze względu na ryzyko stanu przedrzucawkowego.
 
reklama
Hej, potrzebuję porady! Z powodu mutacji (MTHFR & PAI homo) i dwóch poronień, przez kilka miesięcy przy staraniach brałam Acard. Miałam też zalecenie, żeby od pierwszej kreski przyjmować heparynę i zwiększyć dawkę Acardu. Nie udawało się, więc na jeden miesiąc odpuściłam wszystkie leki i akurat w tym cyklu pojawiła się kreska (w dniu spodziewanej miesiączki). Czy jeśli teraz poza heparyna zacznę przyjmować nagle Acard, to mogę sobie albo ciąży jakoś zaszkodzić? Lekarza mam za kilka dni, a każdy dzień pewnie się liczy. Jeśli ktoś miał podobną sytuację i zaczął brać leki dopiero po zajściu, byłabym wdzięczna za informację! Pozdrawiam
Według mnie acard nie zaszkodzi, skoro i tak miałaś zalecony przez lekarza w trakcie starań - bo i tak się go kontynuuje. Ja z kolei w pierwszej ciąży zaczęłam brać acard dopiero w 12 tygodniu ciąży.
 
reklama
Do góry