Mam 6 mies (skonczone) chlopca. Martwi mnie to ze nie obraca sie na brzuszek z pleckow (ani odwrotnie). Potrafi obrocic sie na boczek, aby siegnac zabawke albo jak spo, jest kontaktowy, smieje sie, fika, podnosi nozki, ostatnio zaczyna stabilnie siedziec (z niewielka pomoca), chwyta zabawki jedna raczka lub obiema, gaworzy, lapie sie za stopki itp.. Tylko nie robi pelnego obrotu. Czy mam powod do zmartwien?
reklama
Weź skierowanie do neurologa od lekarza rodzinnego i pójdź na wizytę.
Ewentualnie pójdź prywatnie do poradni rehabilitacyjnej.
Z samego "nieobracania" ciężko cokolwiek diagnozować. Mimo wszystko warto sprawdzić u specjalistów czy wszystko jest w porządku.
I nie sadzaj dziecka, które nie potrafi samo usiąść!!!
Ewentualnie pójdź prywatnie do poradni rehabilitacyjnej.
Z samego "nieobracania" ciężko cokolwiek diagnozować. Mimo wszystko warto sprawdzić u specjalistów czy wszystko jest w porządku.
I nie sadzaj dziecka, które nie potrafi samo usiąść!!!
Każde dziecko rozwija się inaczej ,mój w wieku 6 miesiecy też jeszcze nie potrafił zbytnio się obracać,chwytając go za rączki i delikatnie podnosząc ,główka opadała,też sam nie siedział,nieraz tylko przez chwilkę oparty o coś,z czasem wszystkie czynności koło 8 miesiąca zaczął wykonywać,ale aby rozwiać Twoje obawy możesz iść do pediatry niech przebada dziecko,nie martw się na zapas,nie wykonuj nic na siłe przy dziecku.
ual123 z ciekawości przeczytałam Twoje poprzednie posty i zaniepokoiłam sie faktem że Twoje dziecko nienaturalnie sie pręzy i odchyla w literkę C z tymi objawami powinno byc do tej pory przebadane przez neurologa.Sama mam dwójke dzieci rehabilitowanych z powodu napiecia mięśniowego także wiem co piszę.Pędem do lekarza my na forum nic innego nie poradzimy.
Katka 77 A moim zdaniem wykrzykniki są jak najbardziej wskazane. Już we wcześniejszych postach ual123 pisał/a, że pewne odstępstwa od normy występują (np. wyginanie w C) i skoro przez pół roku ciężko zapytać o to lekarza, to kopniak w tyłek się należy! Moje dziecko też było rehabilitowane ze względu na napięcie mięśniowe. I uwierz - im wcześniej zacznie się rehabilitować, tym szybciej będzie lepiej. A wcale nie strasząc - ual123 Czy Twój synek miał USG przezciemiączkowe - bo jeśli nie, to zrób jak najprędzej (koszt 50-100zł) - no chyba że już ciemiączko zarosło...
reklama
Napiecie miesniowe jest w porzadku, zreszta szybko mu przeszlo wyginanie sie w C, jak opanowal lezenie na boczku.
USG przezciem.bylo robione i tez jest w porzadku.
Pediatrzy tez nic zlego nie widza - generalnie slysze ze jest w normie.
A i dziecko samo nie siedzi - jest przytrzymywane pod paszkami (max kilkanascie sekund na raz) albo w bujaczku (nie dluzej niz kilkadziesiat minut dziennie).
Dlatego, gdyby nie te obroty, to nie byloby pytan. Z drugiej strony cwaniak na boczku, by siegnac zabawke umie sie polozyc, czyli braku ruchliwosci mu nie mozna zarzucic...
USG przezciem.bylo robione i tez jest w porzadku.
Pediatrzy tez nic zlego nie widza - generalnie slysze ze jest w normie.
A i dziecko samo nie siedzi - jest przytrzymywane pod paszkami (max kilkanascie sekund na raz) albo w bujaczku (nie dluzej niz kilkadziesiat minut dziennie).
Dlatego, gdyby nie te obroty, to nie byloby pytan. Z drugiej strony cwaniak na boczku, by siegnac zabawke umie sie polozyc, czyli braku ruchliwosci mu nie mozna zarzucic...
Podziel się: