reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

5tc + 2 i dostałam teraz plamien!

Dmalw

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Kwiecień 2019
Postów
3 389
Dziewczyny, jestem w piątym tygodniu ciąży i właśnie wybierałam się na usg o godzinie szesnastej. Będąc teraz w łazience i robię siusiu na papierze zobaczyłam brązowo plamę… Konsystencja bardzo rzadko, wodnista. Błagam powiedzcie mi że to nie jest początek czegoś złego.

Na początku maja w siódmym tygodniu ciąży miałam zabieg łyżeczkowania bo miałam poronienie zatrzymane.
 
reklama
Ja proponuję Ci iść jeszcze do innego lekarza. Takiego z dobrym sprzętem. Może wizyta u innego gina Cię uspokoi. Każda z Nas jest inna. Każda opisze swoją historię ale nie możesz się też tym sugerować. Ile ludzi tyle przypadków.Ja na medycynie się nie znam ale skoro beta byla 750 to jakim sposobem plamienie implantacyjne? Może mnie ktoś uświadomi jeśli się mylę?
Ja nadal trzymam kciuki za fasolkę[emoji4]
To racja ja w 1ciazy 3rozne plamienia i w tej 2 bez przyczyny, nie ma co sugerować się na kimś bo nie ma jednej konkretnej odpowiedzi :)
Dużo spokoju i cierpliwości ci życzę:)
 
reklama
Kochany jesteście, bardzo wam dziękuję

ckaiflw1prbvmdef.png
 
Ostatnia edycja:
Ja proponuję Ci iść jeszcze do innego lekarza. Takiego z dobrym sprzętem. Może wizyta u innego gina Cię uspokoi. Każda z Nas jest inna. Każda opisze swoją historię ale nie możesz się też tym sugerować. Ile ludzi tyle przypadków.Ja na medycynie się nie znam ale skoro beta byla 750 to jakim sposobem plamienie implantacyjne? Może mnie ktoś uświadomi jeśli się mylę?
Ja nadal trzymam kciuki za fasolkę[emoji4]
Myślę że implementacja nie trwa jednego dnia. Z każdym dniem kropek rośnie i zajmuje coraz większą powierzchnię. Nic dziwnego, że w tym procesie może peknac jakieś naczynko.

Lekarz ma rację. Nie masz co się martwić bo zmartwieniami nic nie zdziałasz. :) Kokardki do góry i USG za 2 tygodnie.

Unikałabym zbyt częstych USG. Pamiętaj, że ten sprzęt od usg wprawia macię w skurcze, dlatego czasem można po nim odczuwać ból / dyskomfort, a nawet mogą być plamienia.

Nie ma co się spieszyć, co ma być to będzie. Bierz luteinę i cierpliwie czekaj :)
 
Wracam z wizyty. No i nie rozumiem… Miałam robione pierwsze usg, dzisiaj jest piąty tydzień ciąży + 2 dni aby ta z poniedziałku wynosiła 750.
Endometrium jest mocno pogrubione i jest malutka kropeczka wielkości główki od szpilki… Mniejsza od kursora. Lekarz powiedział że dalej mam brać Progesteron i nie pozostaje nic więcej niż czekać. Ale to co mnie rozwaliło… Powiedział że to może być plamienie implantacyjne Ale jakim sposobem skoro Beta rośnie mi już drugi tydzień… Według mojej wiedzy to Beta zaczyna rosnąć w momencie zagnieżdżenia to jakim cudem teraz to plamienie.
Jak ja kiedys powiedzialam lekarce ze mialam jakies brazowe plamienie to ona mi powiedziala ze to mogla byc jeszcze implantacja,a bylam juz 7-8 tydzien,tak mnie troche zaskoczyla,moze dla nas implantacja to np jeden moment a dla lekarza dni -tygodnie...
 
Myślę że implementacja nie trwa jednego dnia. Z każdym dniem kropek rośnie i zajmuje coraz większą powierzchnię. Nic dziwnego, że w tym procesie może peknac jakieś naczynko.

Lekarz ma rację. Nie masz co się martwić bo zmartwieniami nic nie zdziałasz. :) Kokardki do góry i USG za 2 tygodnie.

Unikałabym zbyt częstych USG. Pamiętaj, że ten sprzęt od usg wprawia macię w skurcze, dlatego czasem można po nim odczuwać ból / dyskomfort, a nawet mogą być plamienia.

Nie ma co się spieszyć, co ma być to będzie. Bierz luteinę i cierpliwie czekaj :)
Właśnie sobie przypomniałam jak miałam usg połówkowe i lekarz dosyc długo mnie badał, potem brzuch twardy, bolący... No trzeba z tym uważać :o
 
Mnie lekarz tlumaczyl, ze kosmowka sie rozrasta i wczepia w macice. Jeśli akurat trafi w naczynko, to dochodzi do krwawienia (czasem malutkiego, ktore wypływa od razu jako rozowe plamienie lub na trochę zostaje w macicy i wyplywa jako brazowe plamienie). Wg mnie to dość logiczne a i można powiedzieć, ze takie plamienia to efekt procesu zagniezdzania sie...
 
Myślę że implementacja nie trwa jednego dnia. Z każdym dniem kropek rośnie i zajmuje coraz większą powierzchnię. Nic dziwnego, że w tym procesie może peknac jakieś naczynko.

Lekarz ma rację. Nie masz co się martwić bo zmartwieniami nic nie zdziałasz. :) Kokardki do góry i USG za 2 tygodnie.

Unikałabym zbyt częstych USG. Pamiętaj, że ten sprzęt od usg wprawia macię w skurcze, dlatego czasem można po nim odczuwać ból / dyskomfort, a nawet mogą być plamienia.

Nie ma co się spieszyć, co ma być to będzie. Bierz luteinę i cierpliwie czekaj :)

No to mnie uspokoiłaś. Pięknie dziękuję. Czyli twoim zdaniem w przyszłym tygodniu olać to usg nad morzem i poczekać do 7 sierpnia?

ckaiflw1prbvmdef.png
 
Ostatnia edycja:
Jak ja kiedys powiedzialam lekarce ze mialam jakies brazowe plamienie to ona mi powiedziala ze to mogla byc jeszcze implantacja,a bylam juz 7-8 tydzien,tak mnie troche zaskoczyla,moze dla nas implantacja to np jeden moment a dla lekarza dni -tygodnie...

No to szok ... [emoji44]

ckaiflw1prbvmdef.png
 
Ostatnia edycja:
Mnie lekarz tlumaczyl, ze kosmowka sie rozrasta i wczepia w macice. Jeśli akurat trafi w naczynko, to dochodzi do krwawienia (czasem malutkiego, ktore wypływa od razu jako rozowe plamienie lub na trochę zostaje w macicy i wyplywa jako brazowe plamienie). Wg mnie to dość logiczne a i można powiedzieć, ze takie plamienia to efekt procesu zagniezdzania sie...

To tłumaczenia lekarza maja sens. Mój lekarz mi dzisiaj powiedział że plamienia mogą oznaczać wszystko… Może oznaczać poronienie, ale może nie oznaczać zupełnie nic… I z taką refleksję wyszłam z gabinetu
Rozumiem że nie mogę na tym etapie oczekiwać od niego nie wiadomo czego. Ja np. na swoim usg serio nic nie widzę
IMG_0443.JPG
 
reklama
No to mnie uspokoiłaś. Pięknie dziękuję. Czyli twoim zdaniem w przyszłym tygodniu olać to usg nad morzem i poczekać do 7 sierpnia?

Tak. Poczekaj :) na USG widać że to maleństwo. Za 2 tygodnie jeszcze nie wiadomo czy będzie serduszko ale napewno będzie większy kropek. :)

To tłumaczenia lekarza maja sens. Mój lekarz mi dzisiaj powiedział że plamienia mogą oznaczać wszystko… Może oznaczać poronienie, ale może nie oznaczać zupełnie nic… I z taką refleksję wyszłam z gabinetu
Rozumiem że nie mogę na tym etapie oczekiwać od niego nie wiadomo czego. Ja np. na swoim usg serio nic nie widzęZobacz załącznik 999857

A ja widzę :) Jak się przyjrzysz to na około kropka masz taką jasną aureolę. Tak właśnie na usg wygląda "okolica" (nie wiem jak to fachowo nazwać) pęcherzyka.

Możesz spać spokojnie bo pęcherzyk został uwidoczniony w jamie macicy. Teraz już tylko czekamy aż urośnie :)
 
Do góry