reklama
Pycha
mama Mai i Marty
Chyba wróciła mi wena do pisania. Przed chwilka był mój mąż na drugim sniadaniu i jakos mi się humorek poprawił. Dał mi buziaka i juz mi lepiej. A zaraz jade do mamy pogadać.
Strasznie dluzy mi sie czas w domku tak lezac dni wydaja mi sie tak dlugie juz ogladam wszytkie seriale w tv jakie sa mozliwe i zapraszam do siebie wszytkie kolezanki bo wtedy godziny szybko leca na rozmowach,maz ma teraz na druga zmiane a wiec do 22 jestem sam od 14 a wiec znosze to bardzo zle,jestem ciekawa czy wiele z was ma tez wskazane przymusowe lezenie w lozeczku i jak umilaja sobie dzien aby sie nie nudzic?! W czwartek mam wizyte u swojego gina juz sie nie moge doczekac bo bedziemy podgladac nasze kruszynki na usg,jestem ciekawa ile teraz moga wazyc bardzo mi zalezy aby rosly jak najszybciej bo pewnje urodze wczesniej i blizniaki raczej waza tez mniej niz jedna dzidza.Ile waza wasze skarby z ostanich obliczen z usg??POZDRAWIAM
Pycha
mama Mai i Marty
Sylvi cos dawno tu nie zaglądałaś , mam nazdieję że wszystko OK????????
Pycha milo ze pamietasz
ja ciagle leze w grzecznie w lozeczku i wyczekuje juz konca 36 tyg c bo mam wtedy wizyte u lekarza i odstawiamy juz tabletki isoptin i fenoterol i moge smialo juz rodzic a wiec to nie cale trzy tygodnie lezenia.Brzusio mi juz peka jest bardzo napiety czuje ze nie ma juz skory aby sie bardziej naciagac az cala skora mnie boli.Ostanio pochlonely mnie zakupy na allegro bo jedynie moge tu cos sama wybrac dla naszych maluszkow.Bo po cala wyprawke od ubranek az po lozeczko jedzie maz z moja mama bo ja niestety mam zakaz chodzenia a bardzo bym chciala razem z nimi isc powybierac,przyznam sie szczerze ze dla malenstw prawie nic nie mamy tyle co zamowione na aukcji.A to juz najwyrzszy czas aby miec juz wszystko w domku.POZDRAWIAM
ja ciagle leze w grzecznie w lozeczku i wyczekuje juz konca 36 tyg c bo mam wtedy wizyte u lekarza i odstawiamy juz tabletki isoptin i fenoterol i moge smialo juz rodzic a wiec to nie cale trzy tygodnie lezenia.Brzusio mi juz peka jest bardzo napiety czuje ze nie ma juz skory aby sie bardziej naciagac az cala skora mnie boli.Ostanio pochlonely mnie zakupy na allegro bo jedynie moge tu cos sama wybrac dla naszych maluszkow.Bo po cala wyprawke od ubranek az po lozeczko jedzie maz z moja mama bo ja niestety mam zakaz chodzenia a bardzo bym chciala razem z nimi isc powybierac,przyznam sie szczerze ze dla malenstw prawie nic nie mamy tyle co zamowione na aukcji.A to juz najwyrzszy czas aby miec juz wszystko w domku.POZDRAWIAMreklama
Witajcie!!! Widzę że od kilku tygodni nikt tu nie zagląda, pewnie pochłonęła was mania przygotowań do przyjęcia nowego członka rodziny albo siedzicie na innych wątkach. Ja mam wrażenie że już za pare dni urodzę, bo skóre mam naciągniętą na maxa, aż mi drętwieje, dostaję już jakieś dziwne bóle i jakoś tak czuje że zbliżam się już do końca. W poniedziałek ruszm do lekarza na wizytę więc pewnie się wszystkiego dowiem. Napiszcie jakie wy macie brzuszki i czy też się tak męczycie na tej końcówce. Ja mam termin na 7 listopada, ale jak małe dalej będzie tak rosło to albo ja pękne albo urodzi się wcześniej.