reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

4 dzieci,jak sobie radziłyście?

Ewelka20

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Październik 2013
Postów
248
Czy są tu na sali kobietki,które mają 4 albo więcej dzieci?
A do tego dwoje najmłodszych rok po roku?
Parę dni temu dowiedziałam się,że jestem w ciąży!Nie byłoby to nic dziwnego gdyby nie fakt,że od 3 miesięcy stosowałam plastry lisvy-uprzedzę pytania:
1.Tak,stosowałam je zgodnie z opisem,
2.Nie zapomniałam żadnego zmienić,
3.Nie,żaden mi się nie odkleił...
Za dwa tyg mam pierwszą wizytę u lekarza i jestem ciekawa jak on mi to wyjaśni,że pomimo zabezpieczenia,jednak zaszłam w ciążę.Jak będę po wizycie to opiszę co powiedział lekarz!...
Mam trójkę dzieci,z czego najmłodszy syn ma 10 miesięcy,a jak urodzę będzie miał 1,5 roku i wiecie co?Jestem na maxa przerażona...Jak dać sobie radę?,jak wszystkich poinformować?
Jak wy dałyście sobie ze wszystkim radę?jak wasza rodzina zareagowała?wiele przykrości usłyszałyście?
Jaka jest różnica między waszymi dziećmi?U mnie syn ma 8 lat,corka 5 i syn 10 miesięcy...
Czy jest tu mamusia która miała bardzo ciężkie i przykre przeżycie z poinformowaniem rodziny?
Tylko proszę o nie pisanie głupich komentarzy,że jak ma się plastry to ciąża jest nie możliwa,bo ja jestem żywym przykładem,że jednak możliwa i do tego nie jestem jedyna.Na samym forum plastrów co 3 dziewczyna w ciąży jest/była...
 
reklama
Niestety zaden srodek nie daje 100% pewnosci. Jedne kobiety zajsc nie moga,a drugie ,,zaciazaja" niemal z automatu.

Mysle, ze dasz sobie rade. Najstarszy synus na pewno pomoze.Najtrudniej bedzie z maluszkiem, ale mysle ze bedzie najbadziej zzyty z rodzenstwem.

A glupie komentarze trzeba olewac. Ja jestem w ciazy z drugim dzieckiem pierwszy syn ma prawie 6 lat i tez uslyszalam "ze po co mi kolejny dzieciak" i ze powinnam sie cieszyc ze jedno mam i z drugim dac sobie spokoj. Ze jestem za stara itd. i owszem bylo mi przykro ale to moje zycie, moje cialo i moj wybor.
 
U nas na listopadowkach 2014 też była mama która zaszła w ciążę stosując plastry.
Rade sobie dasz, choć łatwo nie bd. Ale matka zawsze wygeneruje dla dzieci jakieś zapasy sił :)
Co do reakcji rodziny to u nas przy pierwszym dziecku też wołali a po co ta wcześnie (miałam 24 lata) i na co nam w ogóle dzieci, Teraz to się rodzi po 30 o takie tam. Jednym słowem rodzinie nie dogodzi. Jak się boisz reakcji to nie mów nikomu niech się sami domyslają.
 
Witaj. A dlaczego rodzina ma byc zla ze jestes w ciazy, co im do tego, przeciez to Twoje zycie.
Jakby mi siostra powiedziala ze jest w ciazy z 4 dzieckiem, to bym sie cieszyla.
Bedziesz miala fajna duza rodzinke:)
 
Ja już 5 miesiąc i nikomu z rodziny nic nie mówię, nie chcę żadnych głupich komentarzy. Sama (tzn z mężem) sobie poradzę ze wszystkim. Syn ma 11 a córka 7,5, więc będzie duża różnica wieku, dwa lata temu się przeprowadziłam do męża do Francji, pracuję od 10 marca ( zaszłam 13 marca), a teraz muszę powoli zostawić robotę, bo moje ciąże zawsze są zagrożone i pewnie już niedługo będę musiała leżeć. No stąd były by między innymi te komentarze których wolę uniknąć.
Dasz sobie rady, starsze dzieci są już naprawdę bardzo samodzielne. Ucz ich teraz stopniowo różnych domowych obowiązków. Skoro wiem, że muszę leżeć to uczyłam moje jak nastawić pranie, jak włączyć mikrofalówkę, jak dobrze rozwiesić pranie, żeby później nie było bardzo pomięte, wynoszą śmieci, syn nawet już chodzi po bagietki, przyuczyłam ich rozkładać dywaniki z ręczników na czas kąpieli, żeby nie musieli wycierać całej łazienki itp. Twoje są młodsze, ale możesz sporo ich przez ten czas nauczyć np: zrobić kanapki, poodkurzać, poodnosić do zlewu naczynia, poukładać buty, sama nie wiem co jeszcze.
Z moimi mam prostą zasadę, mówię im idź do pokoju i posprzątaj 5 rzeczy typu: misie, biurko. Twoje młodsze to spróbuj od 2, mi to bardzo pomogło. Albo mówię zrób zdjęcie pokoju, po czym pytam co im się tam nie podoba, szybko wiedzą co posprzątać, a ja nie muszę podczas skurczy wyskakiwać z łóżka i ganiać za nimi, bo mimo,że tyle pomagają to robią straszny bałagan, że ciężko nad tym zapanować.
Grunt to dobra organizacja.
 
Hej. Ja wczorak dowiedziałam się o 4 ciąży. Okres powinnam dostać 21 sierpnia, nie było go ale zwalałam na treningi. Trenuje bieganie i ostatnio moje treningi były bardzo intensywne. Nie brałam pod uwagę ciąży, ponieważ w tym cyklu do stosunku doszło tylko raz i mąż mówił "że raczej to niemożliwe". Biorąc pod uwagę fakt, że zajście w poprzednie ciąże troche trwało to zupełnie opcje o ciąży wyrzuciłam z głowy. Jakoś tydzień, może ciut więcej po terminie miesiączki miałam małe brązowe plamienia, ból jak przy okresie. Za kazdym razem myślałam ze zbliża się spóźniony okres. Czytałam tez sporo o zatrzymaniu miesiączki przez treningi i wszystko się zgadzało. Pierwszy raz poczułam, że to może być ciąza w czwartek 10.09. Zauważyłam to po brzuchu, serio, byl większy a że mam już 3 dzieci więc znam to. No ale tłumaczyłam że to pewnie przez zupę fasolową. Mój mózg zwyczajnie wypierał ciąże. W nocy z piątku na sobotę nie mogłam spać i postanowiłam ze kupię i zrobię test aby wykluczyć ciążę. Bałam się strasznie. Pół dnia zbierałam się aby go zrobić. Dwie kreski pojawiły się od razu... Grube, tłuste, wyraźne kreski. Marzenie każdej starającej się o dziecko kobiety. No tym razem nie moje marzenie. Wyszłam z łazienki, pokazałam to mężowi i staliśmy tal długie minuty w milczeniu nie wierząc w to co sie stało. 4 dziecko. O ku...
Potem był płacz, mój bo faceci inaczej to przechodzą. Przynajmniej mój. Od razu powiedział, ze kupi mi wózek do biegania....
Chyab z godzinę przesiedziałam sama w łazience gapiąc się na te dwie tluste krechy. Płakałam i śmiałam się na zmianę.
Jak zareagują ludzie? To była moja pierwsza myśl. Przecież społeczeństwo jest takie oceniające.... To mnie trochę przeraża. Nawet nie sam fakt posiadania 4 dziecka. Już nawet oglądałam wózki....
Jak powiem dzieciom? Moja 14 letnia córka i 9 letnia córka, nie wiem jak zareagują, serio. 3 letnia to i tak nie wiele kuma.
Co powie rodzina? "powariowali!"
Jak się pomieścimy w naszyn 3 pokojowym mieszkaniu? Może trzeba się wyprowadzić? Ale ja lubię tu mieszkać.
I na koniec myśl, że może to syn? I to jakoś trzyma mnie przy życiu.

Są też plusy. Pójdę na l4, nie będę chodzić do pracy która od jakiegoś czasu mnie wkurza. Po macierzyńskim już tam nie wrócę. Wykorzystam ten czas na swój własny rozwój. Są plusy, są, moze tak mialo byc.
. Ale znowu te karmienie, piekuchy, kolki... Chociaż czas na urlopie z Mają wspominam cudownie. Nowe Dziecko też urodzi się w maju, jak ostatnia córka. Termin na 2, Maja przyszła na świat 8.

Nie wiem jak będzie, mam pełno obaw, myślę że obudzę się i wszystko wróci na starw tory.

Jaka była reakcja Waszego otoczenia na 4 ciąże?
 
reklama
Przede wszystkim gratuluję, niech zdrowo rozwija się fasolka.
...jak zareagowalo otoczenie na 4 dziecko, kolejna ciążę?....szczerze to nie wiem, bo nikt tego nie powie w oczy, a raczej będą komentować za plecami. Prawdy nie uzyskasz więc po co po nią sięgać. Ludzie zawsze znajdą temat do komentowania tego i owego więc nie ma co sobie nimi głowy zawracać. Nie bylabys w ciazy to czegos innego doszukaliby sie, a tak dla zasady zeby pogadsc, urozmaicic swoj czas, i poprowadzic ciekawa rozmowe miedzy srodowiskiem sasiedzkim.😉
U mnie różnica pomiędzy ciazami spora. Gdybym miała podjąć tę decyzję ponownie zadecydowalabym tak samo...mam ślicznego, cudownego synka...choć celowaliśmy w dziewczynkę. Nie zamienilabym go za nic na świecie, bezcenny😍
Powodzenia.
 
Do góry