reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

3 ciąża nie daje rady..

xyz333

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
17 Maj 2019
Postów
144
Pisze bo nie mam komu się wyżalić.
Mam synka 3 lata, córeczkę pół roku i wyszedł 3 dni temu testy pozytywny. Nie chce rozgadywac się na temat używanej antykoncepcji jednak robiłam wszystko aby do ciąży nie dopuscic bo nie jestem na to gotowa. Całe życie był plan na 2 dzieci nigdy więcej. Poza tym tak mała różnicą wieku między dziećmi to dla mnie kosmos. Mąż chodzi na dwie zmiany do pracy i wieczory z trójką mnie przygnębiają już teraz czasem jest ciężko ogarnąć razem dwójkę a co dopiero jeszcze noworodka.... Poza tym mój trzylatek jest bardzo wymagający a mojej córce chyba idą zęby i czuję się zwariuje s tym brzuchem ogarnianiem ich i domu... Mam wyrzuty sumienia że nie będę mieć wystarczajaco czasu dla starszakow z powodu noworodka w domu... Nie mam pomocy nikogo moja mama pije i nie ufam jej a poza tym ma nas gdzieś mój tata nie żyje a teściowie pracują do późna i nie mają czasu mąż chodzi do pracy i ogarnia inne rzeczy koło domu a ja jestem sama ...czy są tu jakieś mamy które miały/mają podobna sytuację i potrafią coś poradzić jak u was to wygląda? Jak wygląda organizacja jak dajecie radę? Jakie porady? Mam złe myśli myślałam nawet nad tabletkami i usunięciem ciąży ale wiem że nie byłabym w stanie tego zrobić.
 
reklama
Mam 3, ale większe odstępy czasu. Twoje dzieci są jeszcze małe, absorbujące, właściwie niedawno rodzilas - nie dziwi mnie, że jesteś zmęczona. Ale jak kolejne dziecko się urodzi, to oni już będą więksi. Na pewno sama wiesz, że każdy miesiąc w pierwszym roku życia to duża zmiana w samodzielności - z córką będzie lżej niż teraz. Synek chodzi do przedszkola? Albo pójdzie we wrześniu? Są mamy, które celują w małą różnice wieku, chwalą sobie dzieci "rok po roku". Początki to wyzwanie, ale jakoś sobie poradzisz i potem będziesz miała zgraną ekipę.
 
No początek na pewno będzie trudny :( ale synek jak urodzisz to już będzie całkiem duży, takie dzieci już potrafią pomagać na miarę swoich możliwości :) a z każdym miesiącem dzieci będą starsze i będzie coraz lepiej :)
 
Czy na pewno chcesz 1. Urodzić 2. Urodzić i wychować? Naprawdę masz opcje. Warto porozmawiać z mężem. Może wystarczy przeorganizować podział obowiązków, zatrudnić pomoc i jednak wizja 3 dziecka nie będzie taka straszna?
 
Mam 3, ale większe odstępy czasu. Twoje dzieci są jeszcze małe, absorbujące, właściwie niedawno rodzilas - nie dziwi mnie, że jesteś zmęczona. Ale jak kolejne dziecko się urodzi, to oni już będą więksi. Na pewno sama wiesz, że każdy miesiąc w pierwszym roku życia to duża zmiana w samodzielności - z córką będzie lżej niż teraz. Synek chodzi do przedszkola? Albo pójdzie we wrześniu? Są mamy, które celują w małą różnice wieku, chwalą sobie dzieci "rok po roku". Początki to wyzwanie, ale jakoś sobie poradzisz i potem będziesz miała zgraną ekipę.
Tak synek idzie do przedszkola od września ale boje się chorób trochę bo pierwszy rok jest najgorszy i zastanawiam się czy nie lepiej przeboleć i posłać go rok później...
 
Czy na pewno chcesz 1. Urodzić 2. Urodzić i wychować? Naprawdę masz opcje. Warto porozmawiać z mężem. Może wystarczy przeorganizować podział obowiązków, zatrudnić pomoc i jednak wizja 3 dziecka nie będzie taka straszna?
Tak opcje są ale mąż jest bardzo wierzący i zapowiedział że nie zaakceptuje gdy będę chciała pozbyć się ciąży. Powiedział że wyprowadziłby się gdybym wzięła tabletki poronne.... A gdybym miała sama decydować to też nie jestem przekonana sądzę że miałabym wyrzuty sumienia. Hmm na pewno z tą pomocą muszę przemyśleć temat masz na myśli np opiekunke na kilka godzin dziennie?
 
Ja też mam 3 dzieci ale większe odstępy ale też mam latania starsza zaraz do 1klasy pójdzie od września 2corka do przedszkola chodzi 5lat będzie miała a 3 synek ma 16miesiecy 🙂 mąż też całe dnie w pracy jest i sama ogarniam wszystko 🙂
 
Tak synek idzie do przedszkola od września ale boje się chorób trochę bo pierwszy rok jest najgorszy i zastanawiam się czy nie lepiej przeboleć i posłać go rok później...
byłam w takiej sytuacji (różnica 3 lata między dziećmi) i posłałam do przedszkola. Oczywiście, już w październiku była choroba, ale ani ja, ani noworodek się nie zaraziliśmy. Potem znowu choroba w grudniu, a potem lockdown, więc dużo nie było tego przedszkola. Ale jednak tych kilka tygodni chodzenia to był dla mnie oddech. Jesli przedszkole jest publiczne "za złotówkę", to nie ryzykujesz że będziesz płacić czesne podczas nieobecności
 
byłam w takiej sytuacji (różnica 3 lata między dziećmi) i posłałam do przedszkola. Oczywiście, już w październiku była choroba, ale ani ja, ani noworodek się nie zaraziliśmy. Potem znowu choroba w grudniu, a potem lockdown, więc dużo nie było tego przedszkola. Ale jednak tych kilka tygodni chodzenia to był dla mnie oddech. Jesli przedszkole jest publiczne "za złotówkę", to nie ryzykujesz że będziesz płacić czesne podczas nieobecności
Moja Natalia też poszła do przedszkola pierwszy raz tragedi nie było też czasami chorowała normalne jak to dziecko i noworodek też był wtedy też też zdazalo mu się zarazić jakiś katar
 
reklama
Tak opcje są ale mąż jest bardzo wierzący i zapowiedział że nie zaakceptuje gdy będę chciała pozbyć się ciąży. Powiedział że wyprowadziłby się gdybym wzięła tabletki poronne.... A gdybym miała sama decydować to też nie jestem przekonana sądzę że miałabym wyrzuty sumienia. Hmm na pewno z tą pomocą muszę przemyśleć temat masz na myśli np opiekunke na kilka godzin dziennie?
Opiekunkę do dzieci, pomoc domową - pranie, sprzątanie, prasowanie może gotowanie ?

Nie daj się zaszantażować na pewno, ale sama może też oswoisz się z myślą o ciąży i kolejnym dziecku o ile ktoś odciąży Cię z nadmiaru obowiązków.
 
Do góry