Wczoraj na kontroli lekarz po raz kolejny powiedział mi że moja mała jest ułożona miednicowo (pupa w dole a główka pod żebrami), i że może być problem z porodem naturalnym bo jest już duża i nie wiadomo czy jeszcze będzie chciała się obrócić;(
Ale że jest jeszcze trochę czasu więc się zobaczy, ale zapowiedział mi już że możliwe będzie iż będę musiała mieć cesarkę której obawiam się niesamowicie;((((
Czy któraś z was też tak miała? I czy dzidzia ostatecznie obróciła się tak jak powinno?
Od wczoraj jestem w amoku przez to wszystko tak samo jak mój M, chciałam rodzić naturalnie a tu wiadomość że może będą mnie kroić;(
Ale że jest jeszcze trochę czasu więc się zobaczy, ale zapowiedział mi już że możliwe będzie iż będę musiała mieć cesarkę której obawiam się niesamowicie;((((
Czy któraś z was też tak miała? I czy dzidzia ostatecznie obróciła się tak jak powinno?