reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

2-latek nie chce się na nic zdecydować

P

pani.olga

Gość
od kilku dni mam problem z moim 2-latkiem. kiedy pojawia się moment wyboru czegoś, on zachowuje się tak, jakby zmieniał zdanie co 10 sekund. dla przykładu sytuacja z dzisiaj: kładliśmy małego spać, a on powiedział, że chce pić. mąż przyniósł bidon, ale gdy podał go synowi, ten zaczął odpychać ręce i powtarzać "śpimy, śpimy". kiedy mąż odstawił bidon, syn zaczął krzyczeć i popłakiwać, powtarzając, że chce pić, ale w momencie, kiedy dostał bidon kazał go z powrotem odstawić i krzyczał "śpimy, śpimy". taka sytuacja trwa przez kilkanaście minut, czasem dłużej i nie ma na to ŻADNEJ metody. nie pomaga tłumaczenie, zachęcanie ("sprawdź, czy smaczny soczek", "napij się, to Twój ulubiony" itd.). syn cały czas powtarza pod nosem "to nie, to nie" i oczywiście cały czas płacze, a czasem zaczyna wyć, jakby go ze skóry obdzierali. jestem załamana i po którymś razie w ciągu dnia po prostu mam ochotę go udusić (oczywiście metaforycznie). jakieś pomysły?
 
reklama
Rozwiązanie
Poczytam bo oprócz 2.5 latka mam 2 miesiączka córkę i serio brakuje mi czasami sił na uzeranie się z nim..

Hubert 18.02.2015 [emoji213]
Wiktoria 06.06.2017 [emoji214]
To tak jak u mnie z tym że mała ma po prostu "genialne" pomysły i realizuje je w ciągu 30 sekund jak mama na przykład robi siku. Mam też 1,5 miesięcznego synka i nie raz już lecialam "ratowac" sytuacje z młodym na rękach...
A ja to wszystko czytam i juz mnie glowa rozbolala:-( i nie wiem czy usne teraz. Mam 10miesieczne dziecko i myslalam, ze za 2.5roku to prawie jak student . Eh trzymajcie sie
 
reklama
Poczytam bo oprócz 2.5 latka mam 2 miesiączka córkę i serio brakuje mi czasami sił na uzeranie się z nim..

Hubert 18.02.2015 [emoji213]
Wiktoria 06.06.2017 [emoji214]
 
To normalna sprawa , przecież to dziecko. Kształuje się dopiero jego osobowość , dzieci moich przyjaciółek jakies takie grzeczne - spać to spać , jeść to jeść. Z moimi utropami było troche trudniej , właściwie to analogicznie jak u autorki postu.
 
Poczytam bo oprócz 2.5 latka mam 2 miesiączka córkę i serio brakuje mi czasami sił na uzeranie się z nim..

Hubert 18.02.2015 [emoji213]
Wiktoria 06.06.2017 [emoji214]
To tak jak u mnie z tym że mała ma po prostu "genialne" pomysły i realizuje je w ciągu 30 sekund jak mama na przykład robi siku. Mam też 1,5 miesięcznego synka i nie raz już lecialam "ratowac" sytuacje z młodym na rękach...
 
Rozwiązanie
Do góry