reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

10 miesięczne dziecko - usypianie

malheureux

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
11 Maj 2017
Postów
32
Witam. Nasz 10 miesięczny synek ma problemy z zasypianiem. Podczas każdego usypiania przeraźliwie płacze. Dodam, że usypianie odbywa się na ręcach. Próbowałam usypiać go kładząc się razem z nim głaszcząc, tuląc, ale to nie przynosiło żadnego efektu. Mały się wiercił, płakał i wstawał. Dziecko jest bardzo żywiołowe i energiczne, potrafi już samodzielnie chodzić . Nie wiem co robie źle. Rytuały i wyciszanie przed snem, czytanie bajek nie daja rezultatu. Odkładany do łóżeczka też wstaje i płacze. Pomóżcie... co robimy źle..
 
reklama
Witam. Nasz 10 miesięczny synek ma problemy z zasypianiem. Podczas każdego usypiania przeraźliwie płacze. Dodam, że usypianie odbywa się na ręcach. Próbowałam usypiać go kładząc się razem z nim głaszcząc, tuląc, ale to nie przynosiło żadnego efektu. Mały się wiercił, płakał i wstawał. Dziecko jest bardzo żywiołowe i energiczne, potrafi już samodzielnie chodzić . Nie wiem co robie źle. Rytuały i wyciszanie przed snem, czytanie bajek nie daja rezultatu. Odkładany do łóżeczka też wstaje i płacze. Pomóżcie... co robimy źle..
U nas jest podobnie tylko że mały w wózku usypia. Ma już 16 miesięcy i ciągle tak usypia. Również nic innego nie pomagało już wiele miesięcy wstecz. Czasem zdarzyło mu się zasnąć przy piersi czy na spacerze i to tyle
 
Witam. Nasz 10 miesięczny synek ma problemy z zasypianiem. Podczas każdego usypiania przeraźliwie płacze. Dodam, że usypianie odbywa się na ręcach. Próbowałam usypiać go kładząc się razem z nim głaszcząc, tuląc, ale to nie przynosiło żadnego efektu. Mały się wiercił, płakał i wstawał. Dziecko jest bardzo żywiołowe i energiczne, potrafi już samodzielnie chodzić . Nie wiem co robie źle. Rytuały i wyciszanie przed snem, czytanie bajek nie daja rezultatu. Odkładany do łóżeczka też wstaje i płacze. Pomóżcie... co robimy źle..
A ile razy w ciągu dnia mały śpi?Może ma za krótkie odstępy między drzemkami?
 
Mały ma najczęściej 3 drzemki, czasem zdarzy się ze 4. Często przebudzi sie i dalej placze. Wtedy trzeba go spić ponownie, bo jest niewyspany i plakal by dalej. Chodzenie to teraz dla niego priorytet, często nic innego nie robi caly czas jest w ruchu. Ciężko jest żeby usiadł i zjadl posiłek. Ale zasypia z płaczem od samego poczatku. Kiedys spal w otulaczu bo podczas usypiania go takmachal rękami ze nie pozwalalo mu to usnac. Jak chcemy go uśpić wczesniej, podczas najwcześniejszych oznak senności, to krzyczy caly czas i nie chce usnac na rękach a oczy ma jak 5 złotych.
 
Mały ma najczęściej 3 drzemki, czasem zdarzy się ze 4. Często przebudzi sie i dalej placze. Wtedy trzeba go spić ponownie, bo jest niewyspany i plakal by dalej. Chodzenie to teraz dla niego priorytet, często nic innego nie robi caly czas jest w ruchu. Ciężko jest żeby usiadł i zjadl posiłek. Ale zasypia z płaczem od samego poczatku. Kiedys spal w otulaczu bo podczas usypiania go takmachal rękami ze nie pozwalalo mu to usnac. Jak chcemy go uśpić wczesniej, podczas najwcześniejszych oznak senności, to krzyczy caly czas i nie chce usnac na rękach a oczy ma jak 5 złotych.
Odpuść mu te drzemki.
 
Ja w tym czasie przy drugim dziecku miałam podobnie (karmiłam piersią). Ja jeszcze gorzej bo nosiłam w nosidle, a później przez 2-3 godz. trzymałam na kolanach (przy próbach odłożenia do łóżeczka płacz).Słodki problem trwał od urodzienia taki się trafił mamusiowy "egzemparz" ;)... Mam dwójkę małych dzieci więc ciążko było mi się rozdwoić, a w ciągu dnia usypiałam ich razem (jedno w nosidle, a drugie w łóżeczku). Przeszłam na mleko mm już od dłuższego czasu się przygotowywaliśmy do zmiany. Kilka dni temu mąż powiedział koniec musi spać w łóżeczku. Pierwszego dnia było ciężko mąż podchodził do niej co jakiś czas (niestety płakała)- ja miałam ochotę ją zabrać... W ciągu dnia też ją kładę z butelką mm i idę usypiać drugiego brzdąca (kładę się z nim). A teraz leży sama w łóżeczku bez płaczu :). Budzi się o stałych porach w nocy, więc podchodzę daję butelkę i odchodzę -jak stoi w łóżeczku to kładę z powrotem. Podsumowując oddaj dziecię w ręce taty jemu będzie łatwiej- bo my mamy byśmy wzięły na ręce. Jeśli karmisz piersią nakarm(jak mm to mąż- choć jak tylko mnie dziecko nie widziało to jeszcze większy wrzask- tylko ja usypiałam) i mąż odłoży do łóżeczka. Nie podnoście na ręce co jakiś czas wchodzcie -raz można powiedzieć: jest pora snu. Jak stoi to kłaść z powrotem. To jest trudna metoda, trzeba przeczekać.. Pierwsze dziecko lubiło szum i tak długo spało. Musicie pamiętać, że każde dziecko jest inne i trzeba znaleźć na nie sposób. Powodzenia Ps. Zgadzam się, że kilka drzemek w ciągu dnia to za dużo moje dziecko młodsze ma 11 miesięcy i ma 1 lub 2 drzemki w ciągu dnia max do 16:00 o 20 kąpiemy i po tym 20:30 max zasypia. Teraz masz łatwiej bo jest ciepło. Ja wychodzę z dziećmi 2 razy w ciągu dnia, chodzę na zajęcia ogólnorozwojowe takie maluchy się nie nudzą :). Może lubi chodzić na plac zabaw do piasku. Jak zaczyna marudzić możesz spróbować zabawić :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tylko ze wlasnie próbowaliśmy go "przeciągnąć" ze spaniem. Zabawa itp. potrafią go odciągnąć od tematu snu, ale jak potem przychodzilo iść spać to bylo jeszcze gorzej.. Byl przemęczony i potrafił plakac z zamkniętymi oczami.
No i nasz maly wlasnie śpi w łóżeczku bo od poczatku chcieliśmy żeby łóżeczko bylo jego mejscem spania. Chyba ze gdzies w gościach u kogos to wtedy we wózku. Szumów nie stosujemy bo boimy sie ze jak nagle przestanie to działać... Chcemy żeby zasypiał tak normalnie. Ale pare razy wlaczalismy okap w kuchni i to mu pomagalo usnac po długim placzu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tylko ze wlasnie próbowaliśmy go "przeciągnąć" ze spaniem. Zabawa itp. potrafią go odciągnąć od tematu snu, ale jak potem przychodzilo iść spać to bylo jeszcze gorzej.. Byl przemęczony i potrafił plakac z zamkniętymi oczami.
No i nasz maly wlasnie śpi w łóżeczku bo od poczatku chcieliśmy żeby łóżeczko bylo jego mejscem spania. Chyba ze gdzies w gościach u kogos to wtedy we wózku. Szumów nie stosujemy bo boimy sie ze jak nagle przestanie to działać... Chcemy żeby zasypiał tak normalnie. Ale pare razy wlaczalismy okap w kuchni i to mu pomagalo usnac po długim placzu.
Być może ma teraz taki etap moje drugie dziecko też jest marudne- najlepiej cały dzień by siedziała na rękach- ożywia się na placu zabaw. Dwie godziny w ciągu dnia to max dla takiego dziecku nawet w dwóch drzemkach, ale nie później niż do 16-17 bo nie zaśnie w nocy. W tym wieku mają już swój rytuał (stałe pory spania). Po długim placzu dziecko samo zasypia ze zmęczenia. Do okapu też się może przyzwyczaić, a jak twu twu przestanie działać;). Syn kilka miesięcy sluchał suszarki :), a później już jej nie potrzebował. Możecie spróbować z tą metodą, którą odpisałam. A jak je w ciągu dnia?- bo to też ma znaczenie.
 
Do góry