reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Przeziebienie w ciazy :(

kruszki tak jak [/b]Mart[/b] napisała śliwki działają doskonale, nawet same czynią cuda. Ja na zaparcie cierpię od dziecka, szczególnie jak wyjeżdżam w góry;-)Muszę się ratować dietą śliwkową. Działają pod wszelkimi postaciami: surowe, suszone, kompotowe, powidła, jogurty ze śliwkami też są dobre. Morele oczywiście też wchodzą na listę.
Jogurty, kefiry, maślanki, też nie zaszkodzą. Spoko loko, po kilku dniach śliwkowego szamanka przejdzie jak ręką odjął :-)
 
reklama
Ja dziś skonsumowałam ostatnią tabletkę na anginę (wreszcie!)
Teraz jak mi któryś do domu jakieś cholerstwo przyniesie to wyrzucę na wycieraczkę spać, albo maseczki kupię i będę izolować w małym pokoju!
 
Dziewczyny, ratujcie..
Macie jakieś sprawdzone sposoby na problemy z zatokami ? Męczy mnie katar i ból głowy niesamowicie.
Lekarz kazał mi robić inhalacje ale to niezbyt pomaga.
 
Dziewczyny, ratujcie..
Macie jakieś sprawdzone sposoby na problemy z zatokami ? Męczy mnie katar i ból głowy niesamowicie.
Lekarz kazał mi robić inhalacje ale to niezbyt pomaga.

Na innym forum znalazłam przepis na coś takiego :

"Mozesz tez na noc zrobic sobie w pokoju gdzie spisz inhalacje - do garnka z goraca woda dodajesz ziele rumianka ( kilka lyzek stolowych), kilka kropli azulanu, kilka kropel jodyny. Niesiesz to do pokoju, stawiasz na kuchence elektrycznej i gotujesz, co chwila meszając az woda się wygotuje. Pokoj musi byc zamkniety abys cala noc wdychal napar.
To naprawdę działa.

Moi dziadkowie byli zielarzami
cool.gif


Aha mozna tez wpsikiwac do nosa wodę morską - kupisz w aptece, nazywa się sterimar ( jakos tak). To jest w aerozolu."

"
1. Uszyj płócienny woreczek zamykany ściąganym sznureczkiem. (wym 7 cm x 20 cm)
2. Mocno rozgrzej na suchej patelni pół kilo soli
3. Wsyp do woreczka
4. Połóż się na wznak i trzymaj gorący woreczek na oczach, minimum 0,5 godz dziennie (najlepiej wieczorem)
Na początku będzie zbyt gorący, więc zawiń go w coś dodatkowo. "
może się przyda :)
 
Ostatnia edycja:
Mnie też męczyło ostatnio zapalenie zatok. Niestety nie obyło się bez antybiotyku. Myślę że bez niego nie dałabym rady. Chociaż i tak pierwsze 3 dni to umierałam z powodu zapchanego nosa i przeogromnego bólu głowy. Mnie pomagały ciepłe okłady i inhalacje nad garnkiem z wrzącym wywarem. Wywar robiłam z tego co miałam, parzyłam miętę, albo jakieś olejki używałam. Najważniejsze to ciepło. Do nosa używałam wody morskiej ale to akurat najmniej pomagało. Też myślałam o kupnie Sinupretu ale w końcu obyło się bez niego. Ale słyszałam że jest bardzo dobry więc polecam. No i zdrówka życzę.
 
Dziewczyny ratunku!
Nie wiem, czy popadam w paranoję :(
Wczoraj zjadłam ostatni antybiotyk. Dziś patrzę do tego swojego gardła a tam jakby jeden czop ropny sobie został... No już mi się płakać chce... Co ja mam znów lecieć po antybiotyk i faszerować się kolejne 10 dni? :(
 
ja mam taki sposób na gardło... jest takie coś jak woda utleniona w sprayu, 50ml - dokładniej to jest atomizer czyli pompka z rurką. psika rewelacyjnie, robi taką delikatną mgiełkę. Kosztuje mało. Jest też coś takiego jak płyn do płukania ust Eludril z chlorheksydyną, która wg wszelkich moich dociekań w ciąży jest bezpieczna. Chlorheksydyna "tłucze wszystko" - bakterie, grzyby, wirusy, po prostu odkaża i to bardzo skutecznie. No więc kupuję taką wodę utlenioną, wylewam ją i na jej miejsce wlewam ten Eludril, otwieram szeroko usta i psikam sobie bardzo rozproszoną mgiełką tak żeby dobrze osiadło mi na gardle, jak najgłębiej. Pomaga rewelacyjnie...

może jeszcze Marcia - nasz lekarz - się wypowie, co myśli o chlorheksydynie w ciąży? ja w każdym razie używam
tak samo ta pasta Lacalut Aktiv o której pisałam nie wiem czy w tym wątku - ma chlorheksydynę, wyczytałam w necie że się ją używa w ciąży
 
reklama
Olga RaQ na pewno to wypróbuję dzisiaj, bo już nie mam siły na to gardło. Zaraz Narzeczony idzie po auto i jade do apteki, bo już ręce opadają. Nakupuję jeszcze czosnku i cebuli. Będę śmierdząca, ale może w końcu coś pomoże
 
Do góry