Wyniki

Spróbuję zadzwonić do szpitala, zobaczę co powiedzą. Boję się czekać. Skoro spada to ciąża jest martwa. Wolałabym uniknąć sepsy, mam jeszcze 3 gangreniaków, które potrzebują mamy😉

Mam wyniki bety. Spada. Więc chyba się pożegnam. Miło było mi spędzić z wami ten miesiąc, mam nadzieję, że spokojnie dotrwacie do maja 😊 trzymam kciuki za wszystkie wasze fasolki🥰 może zajrzę jeszcze kiedyś, sprawdzę co u was😉 Tak sobie jeszcze pomyślałam, że w wątku marcówek Pani, która tamten...

Popieram! Ja o moim krwiaku dowiedziałam się na usg jak był już w fazie wchłaniania 🙂

Też czytałam, że na początku tętno jest podobne do mamy (czyli poniżej 100) później przyspiesza

Trzymam kciuki, żeby jednak wszystko było ok!

Czekam.... Chyba już dzisiaj się nie doczekam... Pobranie miałam o 12.50 i Pani od razu mówiła, że najwcześniej dzisiaj wieczorem. Co oczywiście nie zmienia faktu, że od przyjazdu do domu sprawdzam co kilkanaście minut

U nas były, ale tak jak pisałam, teraz z perspektywy czasu widzę, że to były początki lunatykowania. U drugiego było ok, najmłodszy nadal na piersi A powiedzieli coś? Jakiś krwiaczek? Czy tak jak @Anna9876 wiesz tylko, że "że środka"?

W 4. Dostał dziś 2 z angielskiego i 1 z techniki. Najgorsze jest to, że się uczył... Zastanawiam się czy nie ma dysleksji, często gubi literki, czasami nawet myli i to po polsku, więc po angielsku jest tragedia... Muszę pogadać z wychowawczynią jak ona to widzi, może to ja przesadzam

Dostałam wyniki....ale syna z kartkówek...😠 I jeśli moje będą takie same to już mogę się pakować do szpitala...

Ja tak samo😊 za kilka miesięcy 36

Bardzo mi przykro.... Ja jeszcze czekam na moje wyniki, ale domyślam się, że jedziemy na tym samym wózku....

No u nas do tej pory nie było problemu, po wczorajszym buncie też stwierdziłam, że chyba w najbliższym czasie tata będzie jeździł ze starszakami, a my ze Stefkiem poczekamy na lepsze czasy. W domu też mamy nowy tv 65 cali i co weekend wieczorem z mężem coś oglądamy, ale to jednak nie to samo...😉

I co? Już po wizycie?

Trzymamy kciuki, żeby wszystko było ok 😊

A my mieliśmy bardzo miłą niedzielę 🙂 byliśmy w kinie na "Haroldzie i magicznej kredce", fakt, że nie widziałam początku bo Stefkowi się coś na sali nie podobało, ale udało się po kilkunastu minutach wrócić na seans i w spokoju obejrzeć resztę filmu, a popołudnie razem przespaliśmy 😉 A dziś się...

Z medycznego punktu widzenia nie ma przeciwwskazań, w sumie im dłużej karmisz tym lepiej, więc myślę, że raczej lekarz nie będzie miał nic przeciwko Na zdjęciach, które wrzuciłam było, ale fakt na samym dole i mało widoczne. 2 tyg temu było 1,01 cm, przedwczoraj 1,71 cm

Dlatego też nie spodziewam się jutro rewelacyjnego wyniku. Najgorsze jest to, że podobno przy obumarłej ciąży nie ma objawów, a ja nadal je mam... Nadal kręci mi sie co chwilę w głowie, wczoraj mnie mdliło (chociaż to może już ze stresu) i odbijało mi się dokładnie tak jak w poprzednich ciążach...

Mam wynik bety 26293. Porównałam sobie na razie z wynikami z początku września i wyszło 35.5% więc raczej kiepsko. Ale pojadę w ten poniedziałek jeszcze raz, żeby w razie co w szpitalu mieć czarno na białym

Może mają inne jednostki. Pamiętam jak nie mogłam się połapać w mojej krzywej cukrowej z Medicover, bo też mieli jakieś dziwne jednostki, musiałam sobie poprzeliczac, żeby sprawdzić czy jest ok

Też jadę do labo sprawdzić betę

Dziękuję za słowa wsparcia 🥰 Ja mam już 3 dzieci, nie planowałam tej ciąży. Fakt, że dzisiaj kilka razy poleciały łezki i poszła paczka pryncypałek, ale myślę, że szybko się pozbieram...

Bardzo Ci współczuję... Mam nadzieję, że u mnie samo ruszy, nie wyobrażam sobie jeszcze miesiąc chodzić z ledwo żywym dzidziulkiem... A wiadomo skąd to krwawienie? Coś Ci powiedzieli? Trzymaj się...❤️ Też tak pomyślałam, że jakiś wyjątkowo smutny ten dzień... Jaki zlot marcówek🥰

Tak patrzę że na tym moim też chyba coś jakby obrzęk... To możliwie że nie będę musiała czekać do poniedziałku na wyniki, może mój organizm też sam zacznie rozwiązywać problem A sprawdzałaś w kalkulatorze?

Tak właściwie na skierowaniu mam przyjęcie na oddział patologii z podejrzeniem ciąży obumarłej, nie na zabieg. Teraz przeczytałam co mi dokładnie wystawił

Właściwie to nie wiem. Coś wspominał, że dziwne, że samo się nie zaczęło oczyszczać, może dlatego?

U mnie to wygląda tak (na dole sprzed 2 tyg, u góry dzisiejsze)

Dziękuję za słowa otuchy 😊 jeszcze się z wami tak zupełnie nie żegnam, poczekam na wyniki bety. Umówiłam się na jutro i na poniedziałek na pobranie. Ale jeśli będą nieprawidłowe to jak to wygląda? Dostanę tabletki do domu? Zostaje w szpitalu i czekam aż zaczną działać?

Niestety... Nie ma serduszka, nie widać za bardzo zarodka, pęcherzyk urósł, ale bardzo niewiele, więc pewnie ciąża jest martwa. Dostałam skierowanie jeszcze na betę, jak będzie przyrastać prawidłowo to za dwa tygodnie wizyta, jeżeli nie to mam już skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie. Ale...

Jadę na wizytę, sprawdzić czy ktoś tam się zadomowił 🙂 i może uda mi się dowiedzieć już coś ma temat łożyska. Trzymajcie kciuki 😊

Współczuję... U nas najstarszy jak miał ok 3 latka, noc w noc budził się, krzyczał, zrzucał wszystko z łóżka, a potem nagle uspokajał się i zaczynał płakać, że ktoś mu łóżeczko popsuł...strasznie to było męczące. Później często budził się z płaczem, siadał na łóżku, ale jak próbowałam się...