Wyniki

Pierwsze posiedzenie po CC to dopiero miód 😂

Ja się czuję jakbym miała permanentnego kaca. Nic mi się nie chce, nie mam na nic siły, prawie cały dzień mi niedobrze. Oby w drugim trymestrze było lepiej.

Wręcz przeciwnie, u mnie dopiero koniec 8 tygodnia, a wydaje mi się jakbym w tej ciąży już była pół roku 😅.

Byłam w jednej na parenting- umarła i w dwóch na FB - funkcjonują.

Zazdroszczę tego etapu ciąży. Też już bym chciała znać płeć. Gratulacje 🥰

Ja jestem z Zabrza na Śląsku.

Strasznie mi przykro. Trzymaj się 😔

Ja dziś po wizycie. Wszystko ok, ciąża książkowa póki co 🥰. 8+3 z USG (8+1 z om).

No i super! Nie po to płacimy tyle czasu składki, żeby za wszystko płacić!

Tak się wystraszył badań 😜. Gratuluję 🥰🥰🥰

Ja też ❤️

Nie wiem z jakiego regionu jesteś, ale w mojej okolicy czeka się max dwa tygodnie na wizytę, a do lekarzy mniej obleganych kilka dni.

Jako księgowa na samodzielnym stanowisku.

Mam umowę do końca sierpnia w jednej firmie (pół etatu), a w drugiej, w której jestem na wychowawczym na czas nieokreślony.

Ja jak już pójdę to nie wrócę. Planowałam iść po prenatalnych. Na razie jeszcze nikt w pracy nie wie o ciąży i nie chce tak wcześnie mówić w razie jakby poszło coś nie tak.

Trzy razy się dziś budziłam w nocy na siku. Poza tym mdłości od popołudnia do wieczora, a dziś już od razu. Jutro mam wizytę i zastanawiam się bardzo poważnie czy nie iść na L4.

Napiszę tak, przy SN rządzi przypadek. Mam koleżankę, która urodziła pierwsze dziecko w dwie godziny i super się czuła, druga rodziła 14 h i dochodziła do siebie kolejne 12, kuzynka dwa razy rodziła po naście godzin i skończyło się i tak CC. Przy każdym porodzie mogą pojawić się komplikacje...

Ja chyba jako jedyna team CC. Przy pierwszym porodzie syn miał węzeł prawdziwy na pępowinie i o mało się nie udusił. Boję się o podobne komplikacje. Poza tym szybko doszłam do siebie po CC, bliznę i tak już mam, poza tym CC jest planowane i nie muszę czekać w domu jak na szpilkach i myśleć kiedy...

Ja odwrotnie, mam syna i wolałabym długiego syna. Z drugiej strony może córka to będzie miła odmiana 😂.

Ja na pewno nie będę robić dodatkowych badań jeśli USG prenatalne wyjdzie dobrze. Co do Pappa to znalazłam w necie tylko jeden przypadek kiedy USG było ok, a Pappa złe i dziecko okazało się chore.

Niekoniecznie. Ostatnio byłam w ciąży w wieku 34 lat i nie wyszło mi duże ryzyko z Pappa

Ja nie mówiłam, bo mam umowę do końca sierpnia i nie chcę, żeby się mnie pozbyli gdyby coś poszło nie tak.

Mi założyła od razu na pierwszej wizycie 6+1. Ale pewnie co lekarz to obyczaj.

Albo umówić się na teleporadę do gina.

To raczej antybiotyk niepotrzebny. Wyczytałam, że włącza się go z kilku powodów, m.in. gorączki utrzymującej się powyżej 3 dni.

Moje dziecko jeszcze nie miało zapalenia oskrzeli, ale powiem ci na własnym przykładzie, że mi ono przechodzi dopiero po antybiotyku 😞. Wszystko zależy od tego czy dziecko ma uporczywą gorączkę.

Norma TSH w ciąży to 2,5. Przynajmniej tak było 4 lata temu.

Bez związku. Ja się nie szczepiłam w ciąży, a syn jest w spektrum. Szwagierka w ogóle anty szczepionkowa, jej syn też ma autyzm. Każdy może mieć swoje zdanie, ale nie ma żadnych naukowych dowodów na związek szczepionek z autyzmem.

Zjadłabym loda Snickers 🙃

Ja 6+2. Jeszcze nie jest ciasno, ale stres ostatnich tygodni zrobił swoje. W poprzedniej ciąży do pierwszych prenatalnych przytyłam 5 kg(!). Wolałabym teraz tego uniknąć 😅.