Wyniki

Możesz wszystko to Twoja decyzja. Możesz być to miłe może być to przykre w zależności od Ciebie i tego co będzie się działo (a obie te rzeczy to przecież wielką dla nas zagadka;). To ma być jakby dobra wróżba;)?Bo okazji na vinted będzie mnóstwo spokojnie😀

To było z przymrużeniem oka...😉🤪

No to mnie uspokoiłaś. Bo myślałam że lecisz w taki kosmos z pierwszym dzieckiem🤭😅

A to będzie Twój pierwszy poród czy kolejny?

Ale Ty tak rodzilaś? Jeśli tak to jakie masz doświadczenia?

Heh nie wiem ja nie umiem tych zdjęć interpretować :) wiem tylko że to jest otwarta kwestia do tak 9 tc (ale czasem i dłużej). I że sama miałam dwa pęcherzyki w 5 plus coś zobaczone i opisane tak przez gina. Sama bym w życiu o tym inaczej nie wiedziała;)Tak więc jeśli lekarz coś widzi to mówi a...

Ee chyba nie mógł nie dopatrzeć drugiego...co to znaczy że na Twoje oko są dwa pęcherzyki? Raczej bym poczekała do kolejnej wizyty i zobaczyła jak jest faktycznie. Na spokojnie nawet jeśli są dwa to i tak nic na tym etapie jeszcze nie przesądza :)

Ja też najbardziej pamiętam to chorowanie...w sensie i tak co drugi tydzień dzieci przez kolejne dwa były ze mną w domu. I jakoś nadrabiały tym kontakt z mamą ;)

Eee wydaje mi się że z grubej rury tu jedziesz...Tu nie ma takiej sytuacji skrajnej czy sytuacji patologii.. Dziewczyna się zastanawia nad swoimi uczuciami,niepokoi się nimi,pisze z sensem i radzi się nas czy może bardziej chce z siebie to wyrzucić . Raczej kwestia wyrzucenia na śmietnik tu nie...

Piszesz że szkoda że nie no ale my tu przecież nie wiemy lekarzami nie jesteśmy poczekaj na USG😉 Napisałam bardzo długi post w odpowiedzi na to co tu piszesz. Taki ,,udawadniający" że to wcale w praktyce tak różowo nie jest. A potem skreśliłam. Bo to prawda,czytają nas też dziewczyny w ciąży...

Przepraszam 😅oczywiście weź to w cudzysłów🤪będzie też pięknie😊

Ciekawe skąd się to bierze🤔Chyba media społecznościowe namieszały ludziom w głowie🤪żadne tam identyczne ciuszki i słodkie fotki -orka na ugorze😅

Heh no w tej sytuacji fakt😅 I w dodatku będzie to duże milsze doświadczenie. Powodzenia i wszystkiego dobrego!

No tak to już jest dyskusja o tym ,,ile kosztuje dziecko" i co dla kogo jest odpowiednim standardem:) 53 lata i odchowane dziecko? Mysle (subiektywnie) że to wciąż rozsądne:) I też subiektywnie ja jednak czasem żałuję że nie zdecydowałam się chociaż te dwa trzy lata wcześniej,w sensie...

Jedni się jarają inni boją że bliźniaki🤭😅

Abstrachując od bycia judgemental w Polsce to myślę że to może nie wynika tyle z tego że jest jakaś granicą wiekowa czy coś tylko poprostu na logikę ciężej odchować dziecko do osiemnastki jak się jest starszym,poprostu nie ma już tyle sił i tyle;) I może to wynikać z jakiegoś ogólnego...

To raczej tak nie jest w sensie to nie jest jakiś bardzo wiarygodny ,,objaw ciąży bliźniaczej";) Tak naprawdę USG Ci powie jak jest;)

Ładnie napisałaś o tych mocnych stronach DDA. Dziękuję,to właśnie ta druga strona medalu:)

Tak mi też już ciało po drugiej ciąży nie wróciło tak zupełnie do formy sprzed. Mam taki obwisły pępek np i brzuch już nie tak jedrny. Ale też myślę że wiek;)

To kwestia indywidualna,genów. Ja w obu ciążach tyłam bardzo dużo,w pierwszej 30 parę kilo w drugiej ok. 40 (bliźniaczej). Raczej się nie objadalam ale z natury jestem szczupła i może musiałam tyle przytyć nie wiem🤔 Tak czy siak po obu ciążach bez dodatkowych starań czy myślenia o tym byłam na...

Efekty nie będą odrazu. To jest długi proces. I wymagający. I nieprzyjemny często też... To o czym piszesz,pycha gdy się czuje lepszym i dół gdy gorszym bardzo mi się kojarzą z DDA.. Terapia DDA nie leczy magicznie i przeszłości się nie zmieni.Ale zwiększa bardzo świadomość i ułatwia...

Byłaś na terapii DDA? Pytam bo ja byłam na wieloletniej terapii,też DDA, zanim zdecydowałam się na dziecko. A i tak ogarniam wydaje mi się tak że starczy. Przed terapia nie dałabym rady na bank,tzn jakimś kosmicznym kosztem swoim i dziecka. I byłby napewno problem. I nigdy jako młoda dziewczyna...

Miałam po porodzie bliźniąt. Poród był bez narkozy/znieczulania nie wiem jak to nazwać;) trochę to czułam nie powiem ale po wcześniejszych przeżyciach już mi było wszystko jedno;) generalnie nic strasznego.

O dostałam po nosie dostałam ;) że się wtrącam ale gorzej😏ale pomyślałam kurde biedny ten chłopiec może kiedyś dzięki takim reakcjom sam sobie uwierzy jak będzie się czuł źle...lub jakiś dyskomfort w rodzicach spowoduje i coś może zakiełkuje...🤷

Półwysep 😏

Ej a mi tam nie przeszkadza że kobieta siedzi z dzieckiem i klaska wokół robienia kupy dla mnie spoko jej sprawa:)) ale jak ostatnio byłam w bardzo turystycznym mieście i młoda matka ubrana za miliony monet krzyczała na dziecko (1,5 roczne) cytuje: Co Ty kuwa sie tak guzdrzesz??? To mnie...

Nie no maksa jest to w porządku! Martwi mnie tylko że to ma nagle takie pejoratywne konotacje to słowo matka. Kurde tylko dwie partie są czy co😅🤭

Niezłe skrajności. Albo jesteś ,,madka" albo jesteś kobietą...nie wiem w sumie jaka? Ja też pracuje i wychowuje dzieci, jak większość kobiet myślę.... Raczej z samego ,,zawodu madka" bym nie wyżyła,ani finansowo ani pod każdym innym względem ;) Chyba tu prowokujesz co:)?

O tak tak ja już powoli zbieram hajsy🤭😅

Oo no właśnie. Moje córki są też przy mnie zawsze w jakimś dramacie;) Odnośnie ,,złej matki" i ,,matki Polki" - ja tego tak nie odebrałam. Że są jakieś lepsze matki a Ty jesteś zła...Bardziej to co piszesz jest poprostu niepokojące, jest myślę do skontrolowania u specjalisty (bo co jak sobie...