Wyniki

A ile za nią zapłaciłaś?

Tylko antybiotyk mi przepisali, a badań żadnych nie robiłam, bo to było pierwsze poronienie. Dziękuje :)

Byłam na kontroli i 2 tygodnie po zabiegu nie było śladu po poronieniu :) a udało się zaraz w pierwszym cyklu, obecnie 21 tc

Zaraz po pierwszej miesiączce

Zabieg miałam w 9tc, zaczęliśmy się starać po pierwszej miesiączce i udało się w pierwszym cyklu, obecnie 20tc :)

Może do rodzinnego? Albo innego ginekologa?

Mam tak samo, jutro mam wizytę, pewnie mi coś przepisze.

Ja zaczęłam starania zaraz po pierwszym cyklu i od razu się udało :) ale byłam na kontroli wcześniej i wszystko wyglądało bardzo dobrze . A co do zabiegu, dla mnie to była ulga, caly dzień leżenia w bólach, latania do toalety i łapania do kubeczka strasznie mnie wymęczyło psychicznie. Rano...

Brałam 3x1 duphaston, nic więcej

Spokojnie, jak ja badałam pierwszy raz to miałam bete 460 a progesteron 9, tez już byłam załamana, tym bardziej ze wcześniejsza ciaze poroniłam. Obecnie jestem w 17tc, będzie dobrze :)

Jakoś 6/7 miesiąc :)

U mnie w piątek rano pojawiła się krew a dopiero w niedziele po południu urodziłam wiec nie do końca doba :p

Nie wiem czy to jest samo co podają przy naturalnym, ale mi niezbyt podziałało. Może za mało mi dali.

Ja miałam znieczulenie w kręgosłup, ale ze tak powiem g.. dało :/ i niestety mnie nacinali i przez 2 tygodnie nie byłam w stanie siedzieć normalnie i w ogóle sie sprawnie poruszać, a seks to w ogóle chyba po 3 miesiącach, a i tak bolało..

Ja sobie kropilam poduszkę Olbas Oil, głowa wysoko i jakoś się dało :)

Ja tak się staram nie wchodzić na marcowe i nie myśleć o tym za dużo..

Trzymam kciuki żeby zadziałało, bo moja była uparta jak koń [emoji23] ta herbatka, baaardzo dużo ruchu, seks codziennie a tydzień po terminie wylazła ;)

Piłam ja od 36tc :p

Ja mam takie doświadczenie, ze cała ciaze smarowałam się balsamem z palmersa i rozstępy wyszły mi tydzień przed terminem [emoji28]

My sylwestra w domku, jestem w ciąży i boje się gdzieś wychodzić [emoji28] A ten rok to cieszę się, ze się kończy, dużo śmierci w rodzinie, do tego poronienie. Liczę na to, ze 2020 będzie dużo lepszy :)

Witaj, ja zaczęłam starania zaraz po pierwszej miesiączce i od razu zaskoczyło, po dwóch tygodniach od zabiegu byłam na kontroli i nie było śladu po poronieniu. Obecnie jestem w 14tc :)

To zrozumiałe, każda kobieta indywidualnie stwierdza kiedy jest gotowa. Ja na przykład jeszcze leżąc w szpitalu po poronieniu wiedzialam ze chce się starać jak tylko będę mogła, czułam ze muszę zapełnić te pustkę, a ktoś inny będzie się bal, to normalne :)

Czy ja w końcu będę miała spokój? Jak się z ta tarczyca uspokoiłam to teraz u mojej córki w przedszkolu bostonka panuje, a ja już pol internetu przeszukałam o szkodliwości tego wirusa w pierwszym trymestrze. Niech mi się ten pierwszy trymestr skończy bo zwariuje, jeszcze tydzień..

Ja zaszłam w drugim cyklu po zabiegu, lekarz nic nie mówił.

O super jest, jak się dokładnie nazywa?

Jestem już po wizycie u endokrynologa. Zrobiła mi usg tarczycy i ona nie widzi żadnej choroby tarczycy, nie mam tez żadnych objawów, które wymieniała, mówiła właśnie to co wcześniej dziewczyny pisały, ze wraz ze wzrostem beta hcg ten hormon tarczycy szaleje i to częste w ciąży na początku, a...

Masz racje, moja mama tez lubi sobie podziergac to troche wiem, ostatnio zrobiła mojej małej do pokoju taki dywanik to siedziała nad nim miesiąc, zużyła tonę motkow i stwierdziła, ze nie dziwi się, ze tyle stów za te dywany w necie biorą [emoji23]

Oj tak, mnie bolą co prawda cały dzień ale wieczorem bardziej, na noc to nie wiem jak mam się ulozyc normalnie.

Dziękuje dziewczyny za wszystkie wpisy, cieszę się, ze idę jutro do lekarza, bo od zamartwiania się nic dobrego nie będzie. Dam jutro znac [emoji173]️

Nigdy nie miałam żadnych problemow z tarczyca, teraz jestem w ciąży i mi tak spadło. Na szczęście na jutro udało mi się umówić.