Wyniki

Moja mala w 34 tygodniu ok. 1800 gram. Tez jest malutka.

Mam taka nadzieje :)

Chce mieć i się cieszy ale tak do końca na pewno nie jest świadomy jak to będzie :laugh2: i już powiedział, że siostra może sobie wziąć misie ale autek jej nie odda. Także przewiduje, że na pewno będzie sporo zazdrości .

Nie mam pojęcia, trzeba poczekać i zobaczymy. Może wcześniej ale syna urodziłam tydzień po terminie... No i właśnie tu o niego mi najbardziej chodzi, że nie będziemy mogli być razem w swieta jeżeli ja będę w tym czasie w szpitalu. Na pewno będzie mu smutno bo jest bardzo ze mną związany... Ehh...

ok zapytajmy nasze maleństwa co sądzą na ten temat :-D ale szczerze to chętnie bym się zamieniła na termin....święta w szpitalu to troszkę słabo.

Najważniejsze, że macie już końcówkę i maluszki są już duże. Ja mam termin dopiero na 23 grudnia i w sumie to wolalabym już tak jak wy ostatecznie wiedzieć że będzie cesarka i przygotować się psychicznie. Niestety ja będę prawdopodobnie czekać do ostatniej chwili w niepewności .

Keisha waga rzeczywiscie super. Ja tez 35 tydzien i mam nadzieje, że moja kruszyna ma chociaż z 2 kg :oo: Mialam dzisiaj wizytę i co się okazało, że mała znowu zrobiła mi psikusa i jest ułożona główka do góry :eek: a było już prawidłowo. Teraz znów nic nie wiem, jeśli nie nie odwróci to...

Masz czas oswoić się z tą myślą. Tak właściwie to przebiegu porodu nigdy nie da się idealnie przewidzieć. Na pocieszenie powiem Ci, że mój pierwszy poród też miał wyglądać inaczej ale niestety mój mąż nie mógł przyjechać, znajdował się daleko za granica i zostałam zupełnie sama... mimo wszystko...

Dziewczyny nie chce Was straszyć ale takiego bólu niestety chyba nie da się przegapić :laugh2: na pewno zorientujecie się, że dzidzia postanowiła się z Wami przywitac:yes: M@gda nie myśl o tym za dużo. Najważniejsze, że będziesz mogła przytulić swoje maleństwo a blizna szybko się zagoi i...

27 godzin i bóle krzyżowe, oja współczuję bardzo bo też je mialam ale na szczęście dosyć szybki poród :hmm: Życzę Ci żeby tym razem poszło szybko i bez komplikacji! Podobno z reguły drugi poród jest lżejszy i szybszy... Co do szpitala to niestety nie jest kolorowo. Pierwsze dziecko urodziłam w...

Faktycznie drobniutka byłaś :)

Rodzilam 6,5 h od pierwszego skurczu ale kroplowka z oksytocyna do samego końca. Dałam rade, gdyby nie bóle krzyżowe powiedziałabym że było całkiem ok :D lekarka też mnie pocieszala, że taką kruszyne będzie łatwiej urodzić.

Staram sie tak pozytywnie myśleć, bo zamartwianie nic jej nie pomoże.

M@gda jest to możliwe bo mój mąż jest wysoki i syn do niego podobny. Ja jak się urodziłam byłam tlusciutka - 3500 gram :eek:ale 51 cm. Masz rację co do obowiązków domowych, świat się nie zawali jak się czegoś nie zrobi. Pomału damy radę :happy: Dzięki dziewczyny, ja również mam nadzieję, że...

Martwi mnie to, że taka malutka ale od początku była troszkę mniejsza. Mialam robione dokładne badania, przepływy są dobre i cała reszta rozwija się prawidlowo. Lekarze mówią, że być może taka jej natura bo ja duża też nie jestem.

Jak do tej pory obowiazki domowe były tylko na mojej głowie bo zawsze sobie sama radzilam ale mąż po wczorajszych wydarzeniach chyba się troszkę wystraszył i zadeklarował się, że będzie robił wszystko po pracy i ja mam więcej odpoczywać. Synek zostaje do końca tygodnia w domu a potem będzie...

Wiem, wczoraj to do mnie dotarło :frown: jesteśmy tutaj sami więc trzeba było wszystko ogarniać jakoś, mąż cały dzień w pracy, a dziecko do przedszkola zaprowadzic odebrac i inne obowiazki. Myslalam ze dam radę. Na szczęście moja mama przyjedzie do nas w przyszłym tygodniu i pomoże mi przy...

Hej mamusie. Widać komuś bardzo zależało żeby doprowadzić te forum do "upadku" , ciekawe czy te panie są dumne z siebie.:eek::biggrin2: Ja niestety nie miałam możliwości się udzielać ale wciąż wszystkim Wam kochane serdecznie kibicuje, żebyście wytrwały bez komplikacji do samego końca. Niech...

Ciezko przewidziec. Zalezy od zimy i jakie duże będą dzieciaczki. Mam chyba 2 w rozmiarze 68 i 74 po synu. W razie czego mogę je wykorzystać, chociaż porównując z tym najmniejszym wydają się być ogromne :laugh2: Moim zdaniem nie ma sensu kupować większych na zapas. Zobaczysz jak to będzie i...

Mam taki ale w rozmiarze 62 :happy2: Mama znalazła mi w Pl w lumpku taki malutki ocieplany w rozmiarze 56 więc w razie czego jak 62 będzie za duży to wykorzystam ten mniejszy. Mam też kilka innych w większych rozmiarach.

Gratulacje i życze Wam dużo szczęścia na kolejne wspólne lata. :happy2: My mamy 17 września szósta rocznicę.

Nie mam wybranego jednego konkretnego modelu. Zależy mi żeby był 3w1 i po prostu zobaczę jaką najkorzystniejsza ofertę znajdę i w jakim stanie będzie wózek. Twój model jest piękny, mint jest super ja będę patrzyła też na pewno na ciemniejszy uniwersalny odcień. Co do ubrań to właśnie wczoraj...

Hej. Mi też się podoba ten wózek i właśnie ostatnio patrzyłam na OLX. Ceny są spoko za używany. Chyba, że znajdę tutaj podobny model z innej firmy. Też uważam, że to trochę za dużo kasy na nowke. Wolę lepszej jakości używke niż kupić nowy na który mnie stać i nie będzie spełniać moich oczekiwań.

Mieszkamy na Bawarii nie daleko Czeskiej granicy. Może jakieś imię wpadnie nam do głowy, a jeśli nie to faktycznie poczekamy do narodzin albo zrobimy losowanie. Myślałam tez, że synek nam pomoże ale jak się go zapytałam to powiedział, że chce nazwac siostrę Bella - jak jego świnka morska :errr:

Ja myslalam nad Marcelinka, Eleną i Blanka ale mój mąż odrzucił te imiona :no2: jedyne które rozważamy to Gabrilele- Gabi, Vanessa- on je chce i bedzie mowic Nessi :eek: albo Patricia. Imię dla naszej córki musi być takie żeby łatwo się je pisało i wymawiało za granicą.

Ja jeszcze nic nie mam oprócz ubranek dla malenstwa :eek: Potrzebuje mebelki , wózek, kosmetyki itd Nie mam wybranego szpitala i jakoś mi się nie pali żeby jakiś odwiedzić. Do szkoły rodzenia nie chodzę bo jakoś siebie w tej niemieckiej nie widzę No i najlepsze, że ja nawet imienia nie mam ...

Hej dziewczyny. Weszłam i znowu tyle stron do nadrobienia :wink: napiszę ogolnie. Witam Cię Gosik96, ja też mieszkam w Nieczech i czasami też tęsknię bardzo za rodzina. Co do lini na brzuchu to mam już widoczna dolną i pewnie z czasem pojawi się na pewno nad pepkiem ( tak mialam w poprzedniej...

Wow. Jak nie przyjemnie tutaj się zrobilo. Ja mogę napisać od sobie chociaż pewnie jako osoba nie udzielająca się za duzo nie zainteresuje nikogo moja wypowiedzia. Whatever. Ja tutaj wchodzę po to żeby podzielić się obawami na temat ciazy i skonsultowac z dziewczynami w podobnej sytuacji do...

Zdecydowanie ta "przyjemność" żadnej z nas nie ominie ale póki co staram się nie myśleć o porodzie. :szok: i masz rację fajnie by było być już z malenstwami na święta w domu :happy2: Syna urodziłam tydzień po terminie.

Termin mam na 23 grudnia