Wyniki

Mamoot wielkie gratulacje:) mam nadzieje ze zaraz dopadnę fotki Marysi

wpadłam chociaż przywitać się poświatecznie...za malo czasu na wszystko...piekna pogoda i w zasadzie na kompie bywam tylko w pracy, a w niej też kociol więc nawet nie ma mowy o BB i innych przyjemnościach, mam nadzieję, że w długi weekend odrobię zaległości

a u nas Otylka po anginie ropnej, było fatalnie ale już za nami, teraz obserwuje Pawla i mam nadzieję, że nie zlapal

a ja dzisiaj po fryzjerze a kosmetyczka już umówiona:) wiosna idzie:-)

Fusik my mamy solution fix x cybex i jesli chodzi o wygodę Otylka nie narzeka, w sumie to byl jedyny dobry szerokością, do maxi cosi Otylka nie mieścila się inne , które sprawdzalismy podobnie, Otylka jest szeroka w ramionach i w innych fotelikach byla taka ścisnieta jak sledź, to był jedyny...

zupka jarzynowa, ziemniaczki, mielone, groszek z marchewka..same zwyczajnosci:) Fusik ja też parsknęłam, aż piwem poplulam się

ja też dzisiaj pojechalam po butki do smyka dla Pawełka i też niestety już resztki i nic nie wybralismy:(

Kasia to trzymam kciuki za słuszną decyzję! tez o tym myślałam, ale ja generalnie wybrałabym się na te podyplomowe finansowane przez UE, jest w czym wybierać .....ale cieżko mi się zdecydować właśnie ze względu na weekendy...a dzwonek na takie studia już chyba zapadł, teraz w lutym ruszaja...

były u nas w ubiegły piatek:)

my mamy już tenisówki na sznurowanie:) właśnie ze smyka (ale to wcześniejszy zakup)...a że zapisałam Otylke na taniec i zobaczyła, na zdjęciach, że tam właśnie dziewczynki w takich butach chodzą to będzie motywacja do nauki...mam przynajmniej taką nadzieję

a u nas rosołek..a na drugie malo niedzielnie..placki po węgiersku...w tygodniu nie ma czasu na takie zabawy :)

Mamoot cenowo myśle ze naprawde warto adidaski 30-35, sandałki 35..w ubiegłym roku za kazda parę dawałam po 100 a teraz 3 pary w tej cenie

a ja dzisiaj poszalałam 3 pary butów w smyku dla Otylki, takie przeceny, że ciężko było się oprzec...2 pary adidasków ( jasne i ciemne) i sandałki:)

Fredka dobrze, że to tylko kolizja!!! a samochód rzecz nabyta.... Cicha ja też zazdroszczę nart...marze o nauce całej rodziny

hehe a nas dzisiaj zaskoczyla Otylka i pyta, a kiedy będzie Julka i Karolek....a maż odpowiadział...jak beda wnuki:D

Super mamoot!!! a imię samo wpadnie:)

pati super! no i zobaczyłam tam super jasny rozowiutki sweterek i zachorowalam ale rozmiaru mojego nie ma

u mnie też odpada siedzenie w pracy , dzisiejsza narada od 8 do 14.30 z 2 przerwami po 10 minut padammmmm

piekne te nietypowe zwierzątka NOEMI

wałki na glowie, wałek w ręce no byłaby prawdziwa baba

mamoot a tobie tygodnie leca i leca jeszcze trochę i beda od Ciebie wieść:)

u nas w ferie przedszkole oczywiście czynne a w wakacje jeden miesiąc tylko na 2 trzeba zapisać się do innego przedszkola, no ale zazwyczaj tak planujemy urlop, potem rodzice i jakoś to się toczy. W żłobku podobnie. A u nas jutro dopiero w przedszkolu dzień babci i dziadka, Otylka jest mamą...

Fredka trzymam kciuki, że uda wam się zwalczyć chorobę bez szpitala:tak:czekamy na wieści

toksyny groźnie to zabrzmiało....ale to powiazanie ze szpikiem na pewno trafne, od kilku miesiecy stały ze mnie bywalec u hematologa...na razie w sumie tylko weryfikuja i szukaja przyczyny dużego spadku leukocytów...ale pierwsze badania mialam wykonane wlasnie po okresie wytezonego wysilku i...

hehe no to nieźle masz Rusia..u nas zupełnie odwrotnie najlepiej żeby dziecko nie miało nawet kaszelku i katarku

VapoRub uzywam dla siebie ( naprawde skuteczny-ostatnio przy zapaleniu oskrzeli postawil mnie na nogi w jeden dzień) a dla dzieci zawsze pulmex baby:)

fusik u nas to samo z tym oklepywaniem...wracamy zawsze z karteczką od lekarza i na kazdej napis OKLEPYWANIE a dopiero potem lekarstwa wypisane, sinecod tez w kropelkach czasami podajemy w zależnosci od natezenia, oczywiście nie wspomne o czyszczeniu nosa frida przed każdym spaniem...to u nas...

niestety Fredka nam w przypadku odrywajacego kaszlu u Pawełka nie pozwolono wychodzic na spacerki i w sumie faktycznie gdy zakaz zlamalam bylo pogorszenie...a kaszel wyleczylismy podawaniem zyrtecu- u nas powodem był ciągnący się katar o podłozu alergicznym.

piekna kartkę zrobiła Klaudusia:tak: my od jakiegoś czasu jesteśmy na etapie ćwiczenia wycinanek...serwetek papierowych itd, teraz z tymi różnymi koncówkami nożyczek jest super zabawa

Fredka na pewno w końcu nabiorą odporności i będzie dobrze, u nas skończyło się na małym kaszelku, syropek i po sprawie