Wyniki

hehe :rofl2:

Kochana, pierwsze słyszę, żeby ginekolog robił badania moczu (a przedtem o nich pisałaś) :no:

Tzn. śmieszą mnie te Twoje posty i heperaktywność na forum; ciągłe pytania itd., no i super bujne życie - staranka, ślub, 18 lat i praca (szkołę już skończyłaś??), choroba "teściowej", ślub cywilny... Pewnie że takie przełomy w życiu się zdarzają, ale ja nie jestem zbyt łatwowierna.

Maliwna, słuchaj, nie chce mi się Ciebie śledzić, bo w sumie takie zabawy mnie nie bawią. Ale przypomniała mi się kolejna rzecz i sprawdziłam. Dzisiaj pisałaś, że pracujesz do 20. Natomiast Twój post z 5.10 (poniedziałek) o 18:52 dotyczy tego, że wróciłaś z lasu z grzybków. Dziewczyno, po co...

To samo sobie właśnie pomyślałam :tak:

Ja tymczasem uciekam, miłego dnia życzę i potem na pewno wpadnę, bo to forum baaaaaaardzo wciągające :-)

Dzięki, kurczę, przydadzą się...:sorry:

No, ba! :yes: Oby ten poniedziałek był szczęśliwy! :tak:

Dzięki, no oby, oby :-) Testuję 12.10, jeśli wytrzymam do tego dnia, hihi. Ale mam mocne postanowienie wytrzymania :tak: Kupiłam właśnie książkę na allegro "Gdy stajesz się tatą - Pierwsze miesiące ojcostwa" :-) Oczywiście niekoniecznie w tym miesiącu dostanie ją mój mąż, ale wolę być...

Dzień dobry, moje drogie :-) malwina, trzymajcie się dzielnie. Popieram iwcię, to nie chodzi o nasze cieszenie się czy nie. Osobiście uważam, że w wieku 18 lat warto jeszcze robić coś innego niż oczekiwać na dziecko, ale "matkować" Ci/Wam nie będę, bo nie mam do tego prawa ani na to ochoty...

Apropos listy... Nie wiem, czy wytrzymam do 12.10... No ale to przewidywany dzień @... Ale mam takie czułe testy... Ech, to za miotanie się ;-)

Dziewczyny, zaraz uciekam na uczelnię. Chciałam się tylko pochwalić, że w ramach odstresowania starankowego, jutro idę kupić sobie jakieś butki jesienno-zimowe, bo super zarobiłam za duże zlecenie :-) Nawet mężusiowi mamy zamiar kupić jakieś fajne nowe buty, a jego trudno wyciągnąć na zakupy ;-)...

No, pewnie, że może być bezoobjawowo. Ale tyle się naczytałam (na forum :szok: ) o różnych pierwszych objawach... Ech, tylko spokój może nas uratować :happy:

marzi, dzięki za dopisanie do testujących. Ech, dziewczyny, które czekają na testy, mam podobnie jak Wy - tzn. zaplanowane kupę spraw na dzisiaj i na następne dni ;-) Trzeba jakoś zabijać ten czas oczekiwania. Łapię się na wyszukiwaniu objawów, ale chyba nic specjalnego się nie dzieje. Gorzej...

Dzień dobry, dziewczyny :-) Hehe, ale Ty, marzi, przynajmniej umiesz ją na kolorowo zrobić (tzn. listę), a ja niekoniecznie ;-) Moja data testowania to 12 października, jeśli dotrzymam do tego dnia, bo już dzisiaj nie mogę ;-D

ja też uciekam, papa :-)

rudka, ja też takie rzeczy słyszałam i czytałam i dlatego ledwo wytrzymuję cierpliwie kolejne dni, które wleką się jak cholewka...

Pewnie, że nie wyklucza :-) Po to się umęczyłam, żeby teraz namiętnie próbować :-) Pierwsza owu za nami, czekam do 12 na robienie teściora... :-D

Tak, Tośka, są. Wygląda na to, że jesteś w samym środku fazy owulacyjnej - wskazuje na to śluz i niska tempka. Moim wykresem się nie sugeruj! Jak już pisałam, jestem po laparoskopii, mam pco i inne bajery. Mój cykl chyba właściwie zaczął się krwawieniem po laparoskopii (na wykresie ff...

Kurczę, chciałabym się dopisać do listy testujących, ale nie było mnie tu, jak była Marzi (a ona, z tego, co wiem, jest szefem listy :-) )...

Tośka, ja czytałam, że 7 dni po zapłodnieniu może wyjść beta, ale to nie jest oficjalna, medyczna informacja, tylko to, co wyczytałam gdzieś w necie ;-) Ale lekarz na pewno będzie wiedział.

To zależy, kiedy byłaś ostatnio, hihi ;-) Ale przez ostatnie dni raczej brak wieści o nowych maluszkach... Czekamy na testowanie (np. ja :-) ), owulacje lub koniec @. DO wyboru, do koloru :sorry:

smo, rób, rób :-)

justa1916, ale jeśli już np. 18 dni jesteś w ciąży, to test powinien wyjść nie tylko z porannego moczu (tzn. mam na myśli, że ja na bank zrobiłabym test już dzisiaj, nie czekając do jutra ;-) ). Ale decyzja należy oczywiście do Ciebie :-)

Dzień dobry, drogie panie :-) eijf, a Ty kiedy testujesz? justa1916, jeśli nie mierzysz temperatury (przed okresem spada, w ciąży utrzymuje się wyższa), to nie stwierdzisz, że to był okres. Słuchaj, jak na owulację w 9 dc (zakładając ją najpóźniej 9 dc wg USG), 37 dc na okres to stanowczo zbyt...

rudka, mi się też tak marzy. Ale w sumie wolę (tzn. szybciej zajść) powiedzieć rodzinie podczas imprezy imieninowej męża - bo to już w listopadzie ;-)

kinga85, ja w tym cyklu pierwszy raz i fajnie mnie zaskoczyły, bo przy śluzie płodnym i niskiej tepce wyszedł mi negatywny i faktycznie owulacji jeszcze wtedy nie było. Przy drugim podejściu organizmu do owulacji (mam pco - stąd to zamieszanie, ale jestem teraz po laparoskopii i powinno być ok)...

A jak się wkręcać, to wkręcać (nie no, żartuję ;-) ) - tzn. mam kupę białego (lub żółtawego) śluzu, która z poowulacyjnej suchości zamienia teraz moją bieliznę w mokrą szmatę :-/ Przepraszam za obleśne porównanie, ale nie wiem, co to za objaw ;-) Oby ciążowy, hehe ;-)

mmm, ja też mam 10 testów z allegro ;-) A właściwie to 9, bo w zeszłym cyklu (choć wiedziałam, że nic z tego) zrobiłam, bo łatwo sobie kręcić, że może jednak... ;-) kiciaq, ja wiem, że czasami trudno wybaczać (zwłaszcza małe złośliwości i drobne kłótnie...), ale ja sobie zawsze myślę w takich...

kusska, za Ciebie też trzymam kciuki :-) I za resztę też, oczywiście ;-) Och, cały tydzień do testowania...