Wyniki

No właśnie byłam z tymi wynikami i lekarz nic mi nie powiedział na te bakterie w moczu i nie zapisał nic na to.

Miała któraś z Was takie odchylenia ? Może tak być w ciąży czy trzeba czymś się wspomagać?

Jak miałam silny ból brzucha to lekarz kazał mi brać nospe forte 3x1

Ja mam luteine dopochwowa i podobno będę ją brała do końca ciąży. Lekarz powiedział mi, żeby absolutnie nie przebywać na słońcu. Spacery rano lub wieczorem . Ale zrozumiałam, że ze względu na ciążę, nie mówił, że przez luteine.

Dziewczyny, Wy jesteście lepsze niż pogotowie alarmowe :) na wszystko macie rady i dobre słowo :) Bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum. Już wielokrotnie podniosłyscie mnie na duchu. Bo wiecie - ja to taki "prosiaczek" trochę jestem i wszystkiego się boję i ciągle się martwię, że nie dam...

Jak sobie czytam o tych wszystkich gagetach dla dzidziusia to dopadają mnie lęki, że mnie nie będzie stać na utrzymanie :( laktator , niania itp. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że tyle jest różnych drobiazgów, które są niezbędne. Wizja tych wszystkich wydatków zaczyna mnie przerażać bo nie...

Udało mi się dziś w końcu otrzymać skierowanie na badanie prenatalne - test potrójny :) zadowolona dzwonie do wskazanej placówki żeby się umówić na termin a oni mi na to, że to badanie mogą mi zrobić tylko odpłatnie. No to teraz już wiem - bezpłatne badania prenatalne dla kobiet po 35 roku...

A dlaczego nie zdecydowalabys się ?

Tak USG miałam. Wszystko to jest dziwne jakieś z tymi badaniami :( szkoda, że wcześniej nie byłam świadoma tych terminów , przypilnowalabym sobie. Tak to jest jak się ma zaufanie do lekarza i wierzy, że w końcu jest specjalistą i wie co robi :(

To ja nie wiem, czemu ten lekarz powiedział, że jak jutro do niego przyjdę do prywatnego gabinetu to da mi skierowanie na test pappa skoro jest już już za późno. Może na jakiś inny, podobno jest jakiś potrójny.

@alla31, Ty chodzisz do tego samego lekarza i na NFZ i prywatnie?

Za 6 dzisiejszych wizyt [emoji110] [emoji110] [emoji110] żeby były przyjemne i przyniosły wspaniałe wieści [emoji173] i jedzcie wszystkie ostrożnie, żeby Was brzuchy nie bolały (@reqiem zupki chińskie to nie polecam [emoji107]) Miłego dnia [emoji256] [emoji256] [emoji256]

To nie wiem dlaczego mi to zlecił. Zglupialam zupełnie. Idę spać, jutro pomyślę świeżą głową :) dziękuję Dziewczyny, że mnie wspieracie i że zawsze slużycie dobrymi radami. Wam też życzę dobrej nocy i przyjemnych snów o swoich dzidziach :)

Nie mam. Robiłam miesiąc temu cukier i miałam 87. Myślałam, że to z piciem glukozy robi się standardowo. Nie ?

Przychodnia jest prywatna ale wizyty na NFZ

Mam zrobić te wyniki, na które dał mi skierowanie i przyjść za tydzień. Na wizyty tam chętnie zapisują nie ma problemu tylko, że na tych wizytach to o pogodzie można porozmawiać bo co innego :( Jutro podzwonie, popytam i poczytam - może kogoś wytropię bo nie ma żartów - jestem stara, pierwszy...

Nie mówiłam. Ale powiedziałam, że do soboty miałam plamienia i się tym szczególnie nie przejął :( Poważnie myślę nad zmianą lekarza. Tylko muszę się rozpatrzec bo nie znam nikogo.

Albo to nie jest kwestia lekarza tylko prywatnej przychodni, która na wszystkim oszczędza. Nawet sprawnego aparatu USG tam nie mają . Niby przyjmują pacjentów na NFZ ale biorą tylko za to pieniądze a pacjentom oferują minimum wszystkiego. Takie są moje przypuszczenia.

Gratuluję udanych wizyt i ślicznych dzidziusiow różnych płci :) moja wizyta nie tak owocna bo polegała tylko na wypisaniu zwolnienia i skierowania na badania (morfologia, mocz i cukier z piciem glukozy). Na oznaczenie grupy nie chciał mi dać i odesłał z tym do centrum krwiodawstwa. Na test...

Uwielbiam wszystkie herbaty - czarną, zieloną , owocową. Za to nie piję kawy - nie lubię . Podobno w ciąży najzdrowsza jest herbata czerwona bo te inne mają teinę czy coś tam jeszcze. Przez ostatnie tygodnie żadna mi nie wchodziła ale teraz myślę, że jedna filiżanka do śniadanka będzie akurat :)

Hurraaa! Od wczoraj wrócił mi apetyt na herbatę :) a miałam do niej wstręt przez ostatnie tygodnie nie mogłam nawet powąchać. A przed ciążą piłam jej bardzo dużo. A z mniej przyjemnych wieści to kłopot ubraniowy :( - trudno już mi wygrzebać z szafy jakiś ciuch, w którym nie byłoby widać...

Jest duża szansa, żeby była to przyjemna niedziela :) Wczoraj ustąpiło mi to brudne plamienie i w brzuchu lżej. Życzę Wszystkim radosnego dnia bez dolegliwości i uciążliwości :happy:

A czy wszystkie mialyscie oznaczoną grupę krwi i pobieraną cytologię? Bo ja tego nie miałam i nie wiem czy dopiero będę miała czy to kolejne przeoczenie mojego lekarza.

Ale historie macie!!!:szok: z niektórych dałoby się książkę napisać ;)

Bo podobno te czekające plemniki to właśnie dziewczyńskie są :)

Moje też jest pępkiem świata - dlatego o wszystko drżę i biegam jak szalona po lekarzach. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Ale każdy kto teraz mnie obserwuje nie uwierzylby, że przez 10 lat bałam się zajścia w ciążę jak ognia.

Wiem o czym piszecie. Przez pierwsze kilka lat małżeństwa też ciągle nas dreczono pytaniami "a kiedy w końcu?" Było to bardzo męczące mimo , że ja byłam w zupełnie innej sytuacji ale jakoś nie przechodziła mi przez usta odpowiedź " my nie chcemy mieć dziecka" i czułam się bardzo skrepowana ...

Jestem w stosownym wieku i mi się należą.

Tu nie ma zasady - ja stara baba zaszłam po jednym razie - czyli nawet dokładnie wiem kiedy ;)

I wzajemnie :) gratuluję dziewczynki :) ja ze stresu zapomniałam zapytać czy widać już płeć więc teraz muszę jeszcze trochę poczekać do polowkowego .