Wyniki

Mocno się oparzył? Zdrówka dużo dziewczyny..

Wiem, ale gdyby taka była możliwość to byłoby lepiej 😄 Zleciało oj zleciało.

Szkoda, że w przychodniach nie robią testów. Widziałam na insta u takiej mamy lekarki, że ona robi typowe grypowe, nie żadne covidowe. Zobaczcie sobie eaty_moms. W wyróżnionych relacjach jest o grupie.

Też to stosuje. Jest naprawdę ok.

Także Wam życzę przede wszystkim zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia! ❤️

Hej, u nas to różnie. Śpi w dzień 1,5-2,5 godz. Ale różne godziny spania ma w dzień, tak samo na noc. Zmęczona sama zaśnie z nami na kanapie, jak coś oglądamy. Dzisiaj wstała o 9 i przywitała buziakiem 🤩 ostatnio rano wstawała po 6, jak narzeczony do pracy szedł. A tak to po 7, koło 8 wstaje. Na...

U nas miała na dłoniach, stopach i krocze. Dołączam Ci zdjęcia co u nas było i czym się też kierowałam. Może faktycznie u Was nie to, ale może komuś się przyda :)

No w buzi też mogą być te krosty. Dawałaś może fenistil w kroplach ? Ja dodatkowo w tym fiolecie myłam i starałam się wietrzyć krocze, bo tam najgorsze krosty. Ja w święta nie chciałam jechać nigdzie, ale rodzice narzeczonego się uparli i powiedziałam, że to na ich odpowiedzialność, jak chcą...

U nas rok temu na święta bostonka była. Żadne z nas się nie zaraziło. Ani nikt z rodziny. Więc trzymam za Was kciuki.:) Jak czytam teraz, jak większe trochę dzieci przechodzą bostonke, to u nas rok temu było w miarę spokojnie..

Mam nadzieję, że z właścicielką się wyjaśni na Waszą korzyść. Haha tak z wsią trzeba walczyć 😅 my na 2 latka na spokojnie jeszcze, poczekamy na następne urodziny. 😉

Też jestem taka panikara.. niby wiem, że to się mnie bardziej boi, to jednak i tak mnie to nie przekonuje.. kurcze,to masakarę macie z tą właścicielką.. no to są uroki wsi, jak mieszkałam z rodzicami, to zawsze to samo pilnowałam 😅

Współczuję Ci bardzo. Ciężki macie czas i ogromna próba dla Was. A robiliście zdjęcia może mieszkania w jakim stanie go opuszczaliście? Sama bym się wyprowadziłam, gdybym miała mysz, bo nienawidzę.. zdrówka dla Was. Ale wierzę, że jeszcze trochę i sytuacja się poprawi u Was.

Teraz to dramat z tym chorowaniem jest. Co przeglądam konta mam, to wstawiają, że teraz z chorowaniem to co chwila coś, kaszel katar i tak w kółko. A o wirusie rsv słyszałam, że teraz krąży.. u mojej siostry syn wymioty i gorączka. Zdrówka dla malego :)

No właśnie to jest najgorsze w żłobkach.. dobrze, że wyszliście z tego i już jesteście w domu. U nas odpukać zdrowa. Ale to siedzimy w domu, za bardzo z nikim kontaktu nie mamy. Na dwór obowiązkowo wychodzimy, chyba że pizga złem, to nie. 🤣

Co tam u Was dziewczyny ?

Hej ☺️ ja zamówiłam Lenie klocki LEGO w pudełku :) ale to na gwiazdkę. Na mikołajki wezmę jej blok i kredki i może puzzle. Spokojnie, my przeszliśmy bostonke rok temu na święta Bożego Narodzenia akurat :) dzisiaj byłyśmy na kontroli u ortopedy i narazie wszystko dobrze, zobaczymy w marcu co...

Też nie idzie. Nie chce, nie zmuszam czekam :)

No właśnie o tym myślałam..😏 dziękuję.

A u nas wczoraj mały wypadek. Młoda pośliznęła się w wannie. Efekt ? Uszerbana jedynka i odrobinę druga.. krew. 😏 Na szczęście mało co uszczerbane.. ale ile stresu. Nie mogłam zasnąć, ciągle myślałam, czy nic więcej. Ale weź jak zajrzeć nie da.. a umyć to już wgl teraz..

@LenkaW86 przystojniak mały! 🤩 @Święta92 @Tola90 przepiękne małe kobietki! 🤩 My na basen się wybieramy i a to okres, a to katar itd. ale myślimy o tym. Ja więcej mam filmików ostatnio już zdjęć 🤣

Zbieram się i zbieram. Zebrać się nie mogę. 😏 Zawsze coś ważniejsze. Ale dziękuję:)

Podziwiam Was.. ja mam spadek energii, że jak Lena śpi, to śpię z nią, a rano nie mogę wstać.. dzisiaj wyszłyśmy na spacer, kaszel jest, ale nie męczy się. Głowa się przewietrzyła.

U nas się choróbsko przypałętało. Ale na szczęście jest w miarę ok. Kaszel i katar, trochę ciepła. Za to nocki w porządku, tylko najlepiej jakbym z nią spała. Pospałyśmy dzisiaj, bo po 9 wstała. Na szczęście do przeżycia.

Najlepszy tekst "przy nas się tak nie zachowuje" 🤣

Ale za to głowa będzie spokojna. :)

@Beti.mama to u Was spora zmiana, przeprowadzka 😉

Czyli teraz każdy ma jakiś hardcore z łobuzami 😅 nie mówię, całkiem miło, że nie jestem sama z tym 🤣 u nas coś tam mówi. Tata w placy, Jula w szkole jak pytam gdzie są. Zwierzęta naśladuje, w książkach dokańcza odgłosy. Dom, karty, bo ostatnio u dziadków układaliśmy. A jak śmiesznie jak woła...

Wystarczy powiedzieć nie i już złość 😅 zazdroszczę tego odpoczynku od dziecka 😅

U nas ostatnio test wytrzymałości na starych, humory, złości 😏 i tylko książki, książki.