Wyniki

Asiunia – mam termometr taki że dotykam i w 1 sekundę pokazuje i nawet mówi temperaturę. W elektroniczne nie wierzę bo mam 3 i każdy pokazuje inna temperaturę.. mitaginka – współczuję płaczu.. Oglądam „Przepis na życie”. Że też się zaczęły seriale.. znowu wciągną..

Asiunia – ja jakoś termometru bym nie włożyła.. wiem że się tak ale ja jakoś mam opory.. a przykurcz nóżek potwierdzam – pomaga ale ale ale ducha – skoro tyle zrobiłaś to znając życie koło północy będzie kupa po pachy mitaginka ty taka chuda biedna po pobycie u rodziców i wciąganiu wózka w...

Asiunia nie zazdroszczę i trzymam kciuki żeby było ok ja po lekarzu – zdolna do pracy i wypisałam urlop w pracy. Miejsce na mnie czeka co jakoś mnie nie cieszy.. Wielki powrót 20 października – czwartek. Daje sobie 2 dni na rozruch. Ciekawe jak to będzie bo dziś z dwójką dzieci szykowałam się...

Wczoraj ostatnia dziś pierwsza... chyba strajk tu jakiś?? znak że nati jeszcze neta nie ma :-) u mnie noc w miarę ok – wstałam 3 razy za czwartym wzięłam Milę do siebie a potem przydreptał Seba.. trochę ciasno ale za to długo – aż do 6:50 a na 7 nastawiony budzik :tak: zaraz się zwijam młodego...

jak zwykle za późno się pojawiłam – obiecuję jutro poprawę!! lecę spać póki misia dla mnie łaskawa..

Ducha – widać że własne jedzonko super smakuje!! asia – śliczne zdjęcie herbatita – mała przesłodka!! jankesowa to ja z Tobą w kompleksy wpadnę.. u mnie zostało 11 kg na plusie i samara lekko na 5 misiąc..

Nadrobiła a więc: Eywa – szkoda wesela ale najważniejsze że próba zostawienia Nati była i poprawiny udane. Asiunia – też widziałam Mołkową i nie mogłam wyjść z podziwu że już pracuje.. tak chciała dziecko i tak szybko je zostawiła.. niby to kilka godzin ale jednak.. nela – dobrze...

Przed chwilą straszny huk błyskawicy obudził mi małą :wściekła/y: – przytuliłam, odłożyłam i nadrabiam wczorajszy dzień na bb

Mitaginka – gratuluję ideału dziecka – naprawiło się nie ma co - zamieniło się z laptopem :-) ducha – ze słoiczkami to normalnie szacun... a gdzie kupujecie takie małe słoiczki?? może też poszaleję.. chęci minimalne ale mam.. chociaż nie mam owoców ani nic innego swojego a wszystko takie...

Mila nie była tak łaskawa w nocy jak Feliks.. wstałam koło północy a potem to już nawet na zegarek nie patrzyłam.. jak liczyłam karmienia na fotelu to były 4 i w końcu się poddałam i wzięłam do łóżka i pamiętam jak 3 razy cycocha wyciągałam.. reszta pamięci umknęła. Młody wstał po 7 bo młoda go...

Hatorska – gratulacje!! same plusy z nowej pracy!! Od kiedy zaczynasz?? I tak z ciekawości zapytam - pytali się w jakim wieku masz dzieci?? U mnie to nagminne pytania i boję się teraz szukać czegoś innego (pracy) bo jestem na wstępie skreślona bo wiek dziecka chorowity..

Nakarmiłam, odłożyłam – lewy bok zaliczony i ulegam - kładę się. Dziś młody śpi ze mną (małżon ma katar...) i lecę przytulać nieletniego :-)

Dranissimo – będzie dobrze! Kto jak nie my - mamy damy radę?? Życzę aby Zuzinka była mega grzeczna i żebyście nie cierpły.. eywa - ty się wyśpij i życzę wspaniałej zabawy i przypływu wspomnień :-)

ja jeszcze czujna!! czekam aż się mała obudzi bo znając szczęście się położę i będę musiała wstać :-)

jankesowa - moja to samo!! wczoraj o tej porze już 3 razy karmiłam a dziś cisza :-)

aenye - suuuuper zdjęcia i chłopaki przesłodkie!! Świetna pamiątka! Nela - mała wygląda przepięknie i będzie super ciepło zobaczysz. Tylko w kościele może faktycznie być chłodno..

mitaginka - poprzeczkę mi zawyżasz :-) ja małą nie pamiętam kiedy w nocy przewijałam... nie ma kupy a siki dają radę do rana. No i jutro mała śpi w śpiworku - zobaczę jak damy radę. A mała mi śpi na lewym boku - tylko i wyłącznie na lewym. Jak ją kładę na prawy to ona od razu na lewy się...

Eywa – Milci ciemiączko jeszcze nie zarosło i dzięki temu mięliśmy USG przezciemiączkowe - spokojnie do 2 lat mają dzieciaki na to czas jankesowa – też mam pełno ciuchów a i tak kupuje.. letnie sukienki nowe, wyprane, wyprasowane i 3 nie założone ani razu.. i też myślę że mała się nie najada –...

Akkm – też zamierzam przekłuć małej uszy i nie wiem czy teraz.. niby dobry moment bo jeszcze nieświadoma ale też boję się czapek zimą i nie wiem czy w żłobku może mieć kolczyki.. najpierw te kosmetyczne ale potem.. nie wiem... jak nie teraz to na bank wiosną i to wczesną ja też kombinezon...

Anetka – współczuję sytuacji.. nie jest Tobie łatwo wracając do pracy, czekać co będzie dalej z pracą i do tego jeszcze problemy a tatusiem.. o teściowych duuuużo tu było i trzeba przemilczeć bo się nie ubije.. i tak jak laski pisały – On traci kontakt z dzieckiem – te chwile już nie wrócą...

Eywa – co za streszczenie.. pamięć rewelacyjna.. mój małżon miał katarek ostatnie dni i taki biedny że nawet nie miał siły szklaneczki po sobie wynieść do kuchni.. a jak kupiłam spray do nosa to stwierdził że na cholerę kupuję bo katar leczony czy nieleczony trwa 7 dni więc JA muszę się męczyć...

eywa – bardzo się cieszę że z małą i jej jedzeniem wszystko ok.. najważniejsze że cyc utrzymany i powodzenia podczas dalszych badań ducha – uważaj jakiego powera pies po kaszce dostanie!! i ja się delektuję ciszą – młody też w przedszkolu, mała śpi a ja nadrabiam wczorajszy wieczór na bb...

Potwierdzam: WSZYSKTKIE dzieciaczki słodziaki :-) Kiedyś to tylko śpiochy i kaftaniki i obowiązkowo bety na chrzciny a teraz jakie urocze małe dorosłe ubranka są.. Piękne te nasze bąble

i ja się poddaje i lece spać - oby noc łaskawa dla mnie była eywa - zobaczysz że znajdziesz lepszą pracę i lepiej płatną. Tego serdecznie życzę

nie powinno się ale to kwestia dogadania się z szefostwem i wpisów do ewidencji pracy

U nas też jazda z meldunkami.. nie zazdroszczę – a może to Ciebie zmotywuje do poszukania czegoś innego?? ja też rozglądam się za pracą ale na rynku lipa straszna.. chciałabym iść na jakąś rozmowę zorientować się co gdzie i za ile ale pewnie szału nie będzie mitaginka – kwestia dogadania...

To faktycznie nie fajnie.. szkoda że taka mała kasa bo robisz co lubisz i w zgodzie z zawodem. Plusem jest to że za 3 lata będziesz razem z małą do pracy jeździć :-) a jak to u Was jest z przerwami na karmienie czyli 7-godzinny etat należy się nam - nawet niekarmiące takie zaświadczenie...

Mój małżon ma co 3 tygodnie popołudniową zmianę (potem dzień i noc) i będzie pewnie tak że będę musiała: wstawać w nocy do małej bo śmiem twierdzić że będzie wtedy ząbkować odebrać małą odebrać małego zrobić zakupy zrobić jakieś żarełko wykąpać przynajmniej małą słuchać jęczenia młodego i oby...

Eywa – to co Ty robisz?? Jakie godziny pracy!! nie wyobrażam sobie czegoś potem w domu przy dziecku robić.. ja jestem po budownictwie i pracuję w telemarketingu.. było ok ale z roku na rok jest gorzej i szału już tam nie będzie. Cenię godziny pracy – o 15:29 z torebką już czekam i wychodzę...

Eywa – witaj w klubie – mi umowa kończy się pod koniec listopada.. baaardzo chciałabym zostać z małą ale nas nie stać..cała pensja małżona idzie u nas na opłaty a z mojej żyjemy i mamy na dojazdy do pracy... polska rzeczywistość. Ja w zawodzie nie pracuję i chyba do niego nie wrócę.. muszę...